Utrata najlepszej przyjaciółki a samotność

Witam mam 22 lat. Straciłam przyjaciół kiedyś od dziecka przyjaźniłam się z pewną dziewczyną wtedy wydawało mi się że ta przyjaźń będzie do końca życia byłyśmy jak nierozłączki wiedziałyśmy o sobie wszystko do 17 roku życia a nasza niby przyjaźń trwała z jakieś 15 lat. Ona poznała chłopaka i od tego czasu stałam sie dla niej nikim. dlaczego tak sie stało zadaje sobie wciąż to pytanie dlaczego tak wielka przyjaźń sie skączyła??
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witam. Rozumiem Panią, żyje Pani tym co było dawno temu, od dziecka, i ma w sobie takie poczucie lojalności. Przyjaciólka poznała chłopaka i poszłą dalej w życie układać sobie już życie z nim, bez pani i to w zasadzie jest rozwojowe. Brzydko może się zachowała tak ignorując Panią ale jak Pani jej to wybaczy, nie będzie się tym przejmować, to będzie Pani lżej w życiu i zajmie się swoimi sprawami, relacjami z ludźmi.

0

Zdarzają się podobne sytuacje, gdy jedna w przyjaciółek poznaje chłopaka, ma mniej czasu, mniej "do powiedzenia" (bo część mówi już chłopakowi), mniej potrzeb realizuje razem z przyjaciółką a więcej z chłopakiem. Wówczas druga strona najczęściej czuje się odrzucona, rozczarowana, rozżalona, zła.
Jeśli jednak spojrzeć na to z innej strony, to ludzie także się zmieniają. To, co jest nam bliskie, gdy mamy 10 lat nie musi nam już być bliskie gdy mamy 15, a potem 20 itd. Zmieniają się wartości, priorytety, sposoby spędzania wolnego czasu, obowiązki itp itd. To często oddala od siebie najlepszych nawet przyjaciół. I nie ma w tym de facto niczyjej winy. Znam przypadek dwóch bliskich przyjaciółek, w wieku 19 lat jedna zaszła w ciążę z partnerem, zdecydowała się na ślub i życie rodzinne, druga zdecydowała się podjąć studia magisterskie. Jak łatwo się domyśleć, pomimo starań ich drogi życiowe tak bardzo się rozeszły, zmieniły wartości, tematy rozmów, wolny czas i obowiązki, że przyjaźń wygasła.
Nie wiem, czy podobne zmiany (wartości, przekonań, priorytetów itp) miały miejsce w przypadku Pań, ale może warto przyjrzeć się temu pod tym właśnie kątem?
Może także warto spróbować odnaleźć kontakt i nić porozumienia? Nic Pani na tym nie straci.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty