Witam! Mam krótkie i (zapewne) banalne pytanie. W pewnym momencie terapii przychodzi wrogie nastawienie do terapeuty. Mimo, że na spotkaniu wcześniej nic się nie wydarzy, w moim życiu także nie ma większej zmiany - możliwe, że w mojej głowie kiełkują tylko różne myśli.
Terapeutę bardzo lubię, robimy postępy, wszystko jest w jak najlepszym porządku a w mojej głowie wielka rewolucja i sympatia do terapeuty przeradza się w niechęć.Dużą niechęć. To częsty mechanizm w terapii?
Dzień dobry,
Najlepiej porozmawiać o tym z własnym psychoterapeutą.
Uczucia wrogości wobec terapeuty są powszechnymi zjawiskami w psychoterapii i jako takie - stanowią interesujący materiał do "pracy terapeutycznej". Proponuję omówić swoje uczucia w tym zakresie z samym terapeutą.
Witam,
jest Pani z terapeutą w relacji. W każdej relacji międzyludzkiej pojawiają się różne emocje i konflikty. W procesie psychoterapii są one niezwykle ważne. Zachęcam do wniesienia tematu na kolejną sesję.
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy powinnam zmienić psychoterapeutę? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Brak efektów terapii psychodynamicznej – odpowiada Mgr Malwina Huńczak
- Depresja i lęk przed ludźmi – odpowiada Mgr Marzena Miodońska-Winkler
- Czy mogę chodzić do tego samego psychoterapeuty z moim dzieckiem? – odpowiada Dr Anita Rawa-Kochanowska
- Jak przygotować się do pierwszej wizyty u psychoterapeutki? – odpowiada Dr Krzysztof Dudziński
- Czy to jest w porządku z etycznego punktu widzenia, że mamy tego samego psychoterapeutę? – odpowiada Mgr Agnieszka Galas - Konsor
- Rozmowa o masturbacji z psychoterapeutą – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Fantazje seksualne o psychoterapeucie – odpowiada Mgr Jakub Bieniecki
- Powrót do wcześniejszej psychoterapeutki – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak pracować z psychoterapeutą? – odpowiada Mgr Teresa Kała