Wykorzystywanie seksualne w dzieciństwie a problemy w życiu dorosłym

Mam 22 lata. Mając 5 czy 6 zostałam wykorzystana seksualnie przez kolegę z podwórka. Od 12 lat jestem w rodzinie adopcyjnej, od ponad 4 jestem w stałym związku. Pół roku temu zdecydowałam się opowiedzieć mojemu partnerowi co mi się przydarzyło. Myślałam że mi ulży a jednak wszystko wróciło, życie seksualne umarło a koszmar wrócił. nie umiem sobie z tym poradzić. Proszę o pomoc bo nie wiem z kim i nie umiem z nikim o tym rozmawiać, wszystko w koło mi się sypie i nie mam nad tym kontroli
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Dzień dobry,
napisała Pani o trudnym doświadczeniu z dzieciństwa, w którego cieniu jest Pani do tej pory. Jeśli określone wydarzenia mają silny ładunek emocjonalny, a wykorzystanie seksualne, na pewno taki ładunek ma, to powierzenie tego bliskiej osobie bywa niewystarczające. Myślę, że warto byłoby zwrócić się z tą trudnością do psychologa, by w atmosferze bezpieczeństwa omówić to co najtrudniejsze w tym doświadczeniu. Pozwoli to Pani przepracować to emocjonalnie, tak by w Pani dorosłym życiu seksualność była radością a nie problemem. Wykorzystanie seksualne jest naruszeniem granic autonomii człowieka i trudno jest sobie samodzielnie z tym poradzić. Rodzą mi się pytania, czy wtedy, gdy to się stało, ktoś o tym wiedział? Jaka była reakcja? Czy otrzymała Pani wówczas wsparcie? Czy ta sytuacja była incydentalna, czy powtarzała się? Odpowiedzi na te pytania nie są bez znaczenia. Ponadto napisała Pani, że była/ jest Pani w rodzinie adopcyjnej...rozumiem, że stało się to nie bez przyczyny. Czy na pewno jest Pani wolna emocjonalnie od przeżyć tamtych doświadczeń? Czy nie mają one wpływu na Pani teraźniejsze życie? Warto się nad tym zastanowić. Serdecznie Panią pozdrawiam.

0
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie! Obawiam się, że jeżeli nie przepracuje Pani traumy, jakiej doznała Pani w dzieciństwie, trudno będzie Pani odnaleźć spokój i stworzyć satysfakcjonujący związek. Ofiary przemocy seksualnej wymagają długoterminowego, systematycznego wsparcia, by uporać się z bólem, wstydem, poczuciem winy, by przestać być ofiarą, by zacząć czerpać satysfakcję ze sfery seksualnej. Sama Pani dostrzega, że wspomnienia z dzieciństwa wróciły. Sądziła Pani, że powiedzenie wszystkiego partnerowi przyniesie Pani ulgę, spadnie Pani kamień z serca, tymczasem skutki są diametralnie inne. Koszmar wrócił, życie seksualne z partnerem legło w gruzach, a Pani ma poczucie, że straciła kontrolę nad własnym życiem. Prawdopodobnie i partnerowi jest ciężko z myślą, że jego partnerka została w przeszłości tak bardzo skrzywdzona. Ważnym elementem zdrowienia i terapii kobiet wykorzystywanych seksualnie/zgwałconych jest odbudowa poczucia własnej wartości i odzyskanie pozytywnego obrazu siebie. Z całego serca zachęcam Panią do poszukania dla siebie wsparcia u dobrego psychologa psychoterapeuty. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty