Dzień dobry! Mam 24 lat i od dłuższego czasu czuję w penisie takie jakby swędzenie, ciężko mi jest określić to uczucie. Dodam, że czasem po sikaniu czuję też delikatne pieczenie, a co najbardziej mnie niepokoi to czasem odczuwam delikatny ból jąder lub takie sporadyczne ukłucia. Mam na napletku taką ciemną plamkę, ale mam ją odkąd sięgam pamięcią. Wybieram się na badania do urologa, ale teraz jestem za granicą i nie bardzo mam jak, a jestem bardzo zaniepokojony tą sytuacją. Dodam też, że nie miałem żadnych niepewnych stosunków seksualnych w ostatnim czasie.

Witam serdecznie! Piszę, ponieważ mam problem z penisem. Od 5 dni jestem na Sri Lance i wczoraj wieczorem po powrocie do hotelu zauważyłem, że z prącia wydostaje mi się coś jakoby nasienie z odrobiną ropy. Po przespanej nocy stwierdziłem, że to nie ustaje i czuję się z tym dosyć niekomfortowo, do tego podczas oddawania moczu czuję lekki ból. Nie odbyłem żadnego stosunku z przypadkową partnerką ani nic w tym stylu. Dodać mogę, że choć na 5 gwiazdek toalety są nieco zapuszczone, woda nadaję się tylko do mycia i ogólnie jest jeden wielki s***. Proszę o poradę, co zrobić i cóż to może być takiego. Po powrocie od razu udam się do lekarza, lecz to dopiero za 9 dni. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Od wczoraj czuję się przeziębiony i mam wysoką temperaturę do 38,5, brałem witaminę c i aspirynę, a dziś Gripex. W zasadzie nie biorę żadnych leków. Niestety, dziś od rana mam problem z oddaniem moczu, duże ciśnienie na pęcherz, ból stały, a oddaję z bólem po parę kropel. Jak mogę sobie pomóc?

Witam! Zauważyłem małą szaro-czarną krostkę na wędzidełku penisa (od spodu żołędzi na samym środku), średnicy 1mm i jest nieco wypukła. Nie boli ani nie piecze, ma nieregularny kształt. Nie zawiera żadnej treści (przynajmniej nie wygląda na to). I nigdy wcześniej tego nie miałem. Za 4 dni mam wizytę u dermatologa, ale chcę koniecznie wiedzieć, co to może być, bo nie usnę! Pilnie proszę o jakąkolwiek informację, co to może być i czy jest to groźne.

Witam, mam pytanie! Nie wiem jak zacząć. Dziś w godzinach południowych w pracy z niewiadomych przyczyn poczułem mokro przy penisie. Sprawdzając to w WC zauważyłem bezbarwną wydzielinę jak żel do higieny intymnej. Przez około godziny uchodziła ze mnie ta wydzielina, później tylko sączyła. Powtórka była wieczorem, też w dosyć dużej ilości. Nie wiem co sobie myśleć, jeśli sypiam z jedną partnerką. Podkreślę, że dzień wcześniej był bardzo gorący wieczór. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam!

Odczuwam kłujący piekący ból w środkowej dolnej części brzucha promieniujący ku dołowi, czuję tak jakbym miała jakąś ranę i całą cewkę też tak czuję, nie mam pieczenia podczas oddawania moczu ani nie mam parcia na mocz. Powtórzyło mi się to już po raz trzeci. Kazano mi brać monural 2 saszetki i furagin przez trzy dni. Po odstawieniu leków przeszło powrót po jednym dniu. W grudniu miałam podobne objawy w posiewie moczu wyszła bakt. enterococus faecalis. Czy to może być nawrót? Ból jest kłujący, piekący bardzo niemiły z uczuciem popuszczania moczu, ale tak nie jest. Brzuch wzdęty twardy.

Witam, mam taki problem. Jakieś 2-3 tygodnie temu miałem problem z oddawaniem moczu. Mianowicie odczucie, że nie oddaję moczu do końca i musiałem odwiedzać ubikację raz na godzinę. Lekarz rodzinny powiedział, że to zakażenie cewki. Polecił pić dużo wody z sokiem z żurawiny. Po 2-3 dniach pomogło. Myślałem, że już po kłopocie, ale jakieś 2-3 dni temu na prąciu pojawiły się 2-3 czerwone plamki, plus w poprzek prącia pojawiają się lekkie bruzdki (takie wężyki). Przy oddawaniu moczu czuje lekkie ukłucia w prąciu. Objawy jakby nasilają się na drugi dzień po spożyciu alkoholu. Pytanie co dalej? Urolog? Czy to może być jakieś powikłanie po zakażeniu cewki? Świąd czy pieczenie nie występują, a jak występują to bardzo lekkie, prawie nieodczuwalne. Z góry dziękuję za odpowiedź!

Witam! Mam 18,5 lat, uprawiam seks od 3 lat, nigdy nie byłam u ginekologa ani nie byłam w ciąży. Mój problem jest następujący. Ostry, kłujący, nagły, niespodziewany ból w podbrzuszu, choć mam wrażenie jakby to było gdzieś w pupie (no tak czuję!). Raz może dwa promieniował do połowy ud, ale tak to zawsze czuję go w okolicy podbrzusza oraz w pupie. Czy siedzę, czy idę, kłucie jest tak silne, że aż się cała prostuję. Często nawet polecą łzy. Raz bolało mnie identycznie tylko długo, poszłam więc do wanny pełnej gorącej wody (i zażyłam jakiś silny lek przeciwbólowy) i miałam wrażenie, że ból został nieco uśmierzony. To kłucie trwa kilka do kilkudziesięciu sekund, znika samoistnie. Występuje b.rzadko, bo mniej więcej raz-dwa razy w miesiącu, nieregularnie. Okres mam regularny, ale myślę, iż to nie ma z tym nic wspólnego. Dziś też tak miałam. Wspomnę, że nie wykonywałam wcześniej żadnych wysiłków fizycznych. No i ważną kwestią jest też, że w przeciągu 3 lat miałam parę razy (ok. 7) stosunków analnych, nieraz kończyło się tylko na płaczu i ostrym bólu odbytu, a nieraz to po prostu robiliśmy i nic mi nie było w trakcie ani po. Co do diety: nie prowadzę żadnej, jem to co lubię, lubię fast foody; mówię gdyby to miało jakieś znaczenie. Powiem jeszcze, że często podczas zwykłego stosunku boli mnie podbrzusze. Miesiączki mam b. obfite, regularne (plus minus 1-2 dni) i bolesne przez pierwszy dzień lub dwa dni.

Co do dzisiejszego bólu... jestem krótko ubrana, deczko marznę. Jakoś tak kojarzę to kłucie ze zmarznięciem, ale może się mylę. Ostatnimi czasy nie mam nudności, biegunek, wymiotów, a mój kał zdaje się być normalny. Jeszcze co do tego kłucia warto wspomnieć, że pierwszy raz miało ono miejsce ok.2,5 roku temu. Co do miesiączki... ostatnia skończyła mi się 05.05, następnej spodziewam się również na początku przyszłego miesiąca. Poza tym nie zażywam środków antykoncepcyjnych ani prezerwatyw, lecz stosunek przerywany. Może ważną informacją jest jeszcze, iż na początku stosunków płciowych z tym samych chłopakiem (przez 3lata ten sam) 3 razy "wpadliśmy" i zażyłam 3 tabletki Escapelle w ciągu 2 miesięcy, ale nie odczuwałam żadnych skutków ubocznych. Nie jestem na nic przewlekle chora, nie zażywam lekarstw ani antybiotyków. To chyba wszystko co mogłabym o sobie i moim bólu powiedzieć. Co to może być? Do jakiego lekarza się udać? Czy powinnam się bardzo obawiać wizyty oraz diagnozy? Co mogę mieć robione oprócz standardowego badania ginekologicznego? Czy jest na ten mój ból jakiś lek, maść, którą mogłabym sama kupić? A jest taki lek/maść, którą przepisałby mi lekarz? Proszę o jak najszybszą odpowiedź. 

Witam! Mam 11-miesięczną córkę, rozwija się prawidłowo, niestety ostatnio 2 tygodnie temu dostała ostrego kataru, wizyta u lekarza wykluczyła infekcję bakteryjną. Po dwóch dniach od wizyty u lekarza mała dostała gorączki 39 stopni, która trwała 3 dni, później dostała wysypki na całym ciele. Ponownie wybraliśmy się do Pani doktor, uprzednio robiąc córce badanie moczu. Okazało się, że wyszła bakteria klebisiella pneumoni 10 do 5. Pani doktor przepisała baktrim na 14 dni (dodam tylko, że płuca i oskrzela osłuchowo są czyste). Podajemy baktrim, nestatynę i dikoflor. Jednak katar u mojej córci nie zniknął, pomimo nawilżania i czyszczenia noska nadal jej dokucza.

Do tego doszły problemy ze spaniem, śpi bardzo niespokojnie, wierci się kręci i budzi z płaczem. Do tej pory nawet przy ząbkowaniu nie było aż tak źle, owszem jak wychodziły ząbki, spała mniej spokojnie, ale teraz jest naprawdę źle. Dodam też, że ma od 2 tygodni gorszy apetyt. Proszę mi pomóc i napisać co może być przyczyną takiego zachowania dziecka. W dzień jest raczej spokojna, bawi się, nie mniej od kilku dni zauważyłam w niej większą potrzebę bliskości ze mną lub z mężem. Bardzo proszę o odpowiedź, czy powinno mnie to bardzo niepokoić i jak postępować.

Dzień dobry! Ja zwracam się do Państwa z prośbą o udzielenie pomocy. Wykryto u mnie bakterię ureaplasma, na którą zażywałem antybiotyk o nazwie tetracyklina, furagin i trzeci, którego nazwy nie pamiętam. Później uprawiałem seks z prezerwatywą i podczas wytrysku poczułem pieczenie w cewce moczowej, ten objaw miałem ok. 1 miesiąca. Posmarowałem penisa maścią przeciwgrzybiczą o nazwie Pimafucort, która dostała mi się do cewki moczowej, z której zaczął wypływać przezroczysty śluz wraz z bólem mięśni osłabieniem i opuchlizną gardła oraz mocnym bólem z wewnętrznej strony łokci i kolan. Trwało to ok. 1 miesiąca. Kłucie w cewce i ból łokci i kolan trwa do dzisiaj, ok. 5 miesięcy. Zrobiłem badania na hiv, gnc i usr - wynik ujemny oraz morfologię, badanie ogólne i na posiew moczu oraz wymaz z cewki, wszystko w porządku, nerki i prostata też.

Bardzo proszę o pokierowanie mnie, w jakim kierunku mógłbym się jeszcze przebadać. Tylko proszę mnie nie odsyłać do lekarzy. Przepraszam, ale chyba nie bardzo wiedzą co mi jest, a ja już jestem bezradny. Pozdrawiam! Z góry dziękuję.

Mam 21 lat, jestem kobietą. Od kilku miesięcy mam problem z oddawaniem moczu. Zaczęło się od tego, że odczuwałam ból w trakcie oddawania moczu i nigdy nie mogłam załatwić się do końca, potrzeba oddania moczu zostawał. Teraz mocz jest ciemny i "brzydko" pachnie. Odczuwam potrzebę oddania moczu, ale nic nie chce "lecieć", długo się męczę, "wymuszam", napinam mięśnie i dopiero wtedy z trudem oddaję mocz, lekko boli mnie pęcherz wtedy i zaczęła mnie boleć lewa dolna część pleców. Straciłam apetyt, smak, miewam lekki stan podgorączkowy, odczuwam zmęczenie i od paru dni praktycznie się nie pocę.

Witam, potrzebuję rady. Jestem obecnie za granicą i podejrzewałam u siebie zapalenie pęcherza - chodzę do łazienki dosłownie co chwilę, boli mnie podczas oddawania moczu i ogólnie mam okropne swędzenie, wręcz nie do wytrzymania. Byłam u lekarza, stwierdził infekcję i przepisał leki. Zostało mi ich niewiele. Jedyne co przeszło to ból przy oddawaniu moczu, częstomocz i swędzenie pozostało. Czy to może być zapalenie cewki moczowej? Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję. :)

Witam! Mam 21 lat. Jakiś miesiąc temu poczułem pieczenie, swędzenie penisa a także podczas oddawania moczu. Pojawiła się wydzielina z cewki moczowej. Poszedłem do urologa. Stwierdził zapalenie grzybice. Przepisał maść i antybiotyk. Jednak nadal się to utrzymuje. Z żółtej barwy jest teraz biały wyciek. Objawy się zmniejszają, jednak niepokoi mnie to. W między czasie miałem ból brzucha. Co powinienem zażyć? Zrobiłem także badania na wysiew z cewki moczowej i wynik był, że jałowy. Biorę teraz Diclo duo, lecz skutek niezadowalający. Nie odczuwam już pieczenia ani problemów z oddawaniem moczu. Jedynie czasami mam swędzenie odbytu. Czy są jakieś leki bez recepty?

Witam! Przebywam obecnie w Wielkiej Brytanii, dlatego ciężko mi udać się do lekarza, a mam następujący problem. W grudniu poznałem fantastyczną dziewczynę. Nigdy nie miałem problemu z erekcją, wręcz przeciwnie, jednak od grudnia miałem problemy. Jeżeli miałem pełny wzwód, to nie był on zbyt długi. Myślałem, że wszystko jest spowodowane stresem, gdyż miałem sporo problemów. Z czasem troszkę się poprawiło, ale od 2 tygodni bolą mnie okolice lewego jądra. Głównie jak leżę ból jest taki, jak po uderzeniu piłką w te okolice, promienieje na pachwinę i brzuch. Tak jak pisałem, do lekarza raczej nie mogę iść. Proszę o jakakolwiek opinię i czy te dwie sytuacje mogą się łączyć?

Kochając się z kobietą zauważyłem, że mam przedwczesny wytrysk. Również zauważyłem, że mam zaczerwienione ujście cewki moczowej. Do tego z penisa wydobywa się wydzielina o nieprzyjemnym zapachu i czasem swędzi mnie w środku żołędzia (w nasieniowodzie). Czuję również parcie na mocz. Czy to grzybica? I czy może ona być przyczyną przedwczesnego wytrysku?

Witam! Mam 24 lata, kochałem się z dziewczyną bez zabezpieczenia około roku aż do pory, gdy na moim napletku wyskoczyły czerwone krostki, plamki które piekły. Wstydziłem się iść do lekarza, więc zakupiłem maść clotrimazolum hasco. Używałem jej około 7 dni, krostki zeszły, ale napletek nadal mnie piecze. Jakby przy cewce moczowej był bardziej czerwieńszy. Co mam zrobić? Jak już mam iść do lekarza, to do jakiego? Proszę o pomoc!

Zacznę może od tego, że mam 40 lat i mieszkam w UK, a to zmienia cały obraz mojej sytuacji. Od czerwca chodzę do lekarza z dziwnymi objawami. Zaczęło się od bólu brzucha i permanentnego rozwolnienia. Do tego wszystkiego bez znaczenia, czy zjem czy wypiję (nawet wodę) odbija mi się mocno i mam wiatry. Lekarz po pierwszych badaniach (pobrano mi krew) stwierdził Helicobacter Pylori. Wspomniałem też, że miewam bóle prawego jądra. Otrzymałem dwa antybiotyki, dzięki którym miało mi wszystko przejść. Niestety nic mi nie przeszło. Bóle w okolicy pępka i dołu brzucha systematycznie pojawiały się.

Lekarz skierował mnie na kolejne badania, w tym na badania w kierunku wątroby (badania tzn. pobieranie krwi). Stwierdził, że wszystko jest ok, tylko jeden z hormonów jest podwyższony i skierował mnie na USG brzucha oraz na ponowne badanie krwi. Powiedziała, że jeśli wyniki będą złe, to zostanę skierowany na gastroskopię. Wyniki skanu były rzekomo dobre, a o wynikach krwi nie wspomniała, czyli przypuszczam, że wszystko jest ok. Jej teoria? Mam nadwrażliwość jelita grubego. Przepisała mi leki rozkurczowe specjalne dla układu pokarmowego, które miały za zadanie otępić całość układu i spowodować uspokojenie całej historii. Powiedziała też, że jeżeli nasilą się bóle bądź będę miał poważny problem, to powinienem udać się jak najszybciej do szpitala. Leki musiałem odstawić, ponieważ dostałem jeszcze większych bóli i rozwolnienia.

Sprawa troszkę się uśpiła i nie miałem czasu na myślenie co mi dolega, gdyż miałem dużo pracy i tak jak wcześniej nauczyłem się z tym jakoś żyć. Jest jeszcze coś. Od dwóch lat biorę silne leki przeciwbólowe. Solpadol 30/500. Codeina z paracetamolem. Używam tych leków z powodu bólów pleców okolicy lędźwiowo-krzyżowej i okolicy kręgów piersiowych, w zależności od potrzeby i występowania bólu. Przepisał mi je lekarz. Wracam do bólu brzucha. Jakiś czas temu miałem atak wieczorem. Siedziałem na szczęście w domu, gdy dopadła mnie bardzo wysoka temperatura. Zdarzało mi się to już kiedyś, chociaż nie podejrzewałem jakichkolwiek powiązań z bólem brzucha, a raczej z powodu jakiejś choroby typu grypa. Tym razem bolał mnie ewidentnie brzuch i miałem straszne dreszcze. Jednocześnie miałem ból jądra, takie dziwne promieniowanie, aż do nogi. Nie mogłem też załatwić swojej potrzeby w toalecie. Czułem jakby coś zatrzymywało mocz w środku. Cała noc miałem temperaturę 39 stopni. Nad ranem temperatura spadła, a w toalecie moja próba sikania skończyła się oddaniem niewielkiej ilości moczu z krwią. Pomyślałem od razu, że mam zapalenie pęcherza i zacząłem stosować Cipronex, 250 mg co 12 godzin. Ulga nie była jakaś znaczna i wyczuwałem jakiś skurcz w środku, ale stopniowo z dnia na dzień zacząłem załatwiać się normalnie.

Jednak równo siedem dni później, wieczorem po raz kolejny złapał mnie ten atak. Znowu temperatura 39 i dreszcze, że aż strach. Ból brzucha jakby mniejszy, ale ból jądra i dziwne pieczenie-swędzenie cewki moczowej, przy każdym sikaniu, tak jakbym sikał jakąś toksyną. Dodam jeszcze, że skojarzyłem te bóle brzucha i jądra z pojawiającą się wysypką na żołędzi. To tak jakby coś ze mnie schodziło i w efekcie końcowym pojawiało się w cewce moczowej i żołędzi. Swędząca wysypka pojawiała się tak na ogół na jakieś trzy dni i potem znikała. Teraz trwa to o wiele dłużej, tzn. to uczucie pieczenia i ból jadra utrzymuje się na pewnym poziomie, a wysypkę mam około tygodnia. Zastanawiam się, czy to nie są wrzody na dwunastnicy (kiedyś dawno temu miałem) i właśnie nastąpiło pęknięcie, a bóle w plecach to nie kręgosłup, tylko właśnie wrzody? Tylko, że mam tyle dziwnych objawów, że bardzo się w tym wszystkim gubię, a na tutejszych lekarzy liczyć nie mogę. I dopiero jak wyląduję w szpitalu (jeśli zdążę ;) to możliwe że coś znajdą... Co to może być? Czy potraficie mi pomóc? Jakieś pomysły, od czego powinienem zacząć? A może jakieś podejrzenia, co może mi dolegać? A może to nie jedna przypadłość? Proszę o pomoc... jakąkolwiek.

Witam!

Na początku tego roku miałem przelotny kontakt seksualny z dziewczyną, bez zabezpieczenia. Po około 1 miesiącu, z tego co pamiętam ze 2x na przełomie kilku dni, zapiekło mnie podczas oddawania moczu. Po jakimś czasie zauważyłem, że z ujścia cewki moczowej wydostaje sie żółto-szara wydzielina. Powtórzyło się to jeszcze z ok. 3x (z rana) następnych dni. Następnie przez ok. 1 miesiąc nie miałem żadnych objawów. I znowu żółto-szara wydzielina, ale tylko 1 raz (z rana). Po ok. 3 miesiącach po kontakcie seksualnym, postanowiłem zrobić badania na Chlamydię, HIV i wirusowe zapalenie wątroby. Wszystkie te co można było zrobić z krwi. Wszystko negatywne. Po ok. 1.5m zauważyłem, że spod napletka wydobywa sie nieprzyjemny rybi zapach. Ale tylko wtedy, gdy nie przemywałem go przez ok. 24h i dłużej. Czasem też, pojawiają mi sie na żołędziu, napletku małe czerwone plamki, które najczęściej szybko znikają. Doczytałem się, że może to być grzybica. Zacząłem bardziej dbać o higienę i częściej go myć mydłem. (Mydłem myje go od dziecka.) Ale pewnego razu chyba przesadziłem. Tak sądzę... Skóra napletka mi nieznacznie spuchła a przy dotykaniu, myciu piekła. Tak więc postanowiłem robić to delikatniej... Aktualnie z wszystkich dolegliwości jakie opisałem, które były praktycznie jednorazowe. Posiadam jedynie nieprzyjemny zapach i powracające czerwone plamki. Co to może być? Zapalenie cewki moczowej czy grzybica? Czy coś innego? Pozdrawiam