Witam! Od 3 dni mam problem z infekcją bakteryjną dróg moczowych, jak powiedziała mi Pani doktor. Od tego czasu biorę antybiotyk C*** 250, 1 tabletka co 12 godzin (ja już wybrałem 6 tabletek antybiotyku), po jego skończeniu mam brać F***, ale wczoraj wieczorem do tego wszystkiego zaczęła mnie boleć nerka po prawej stronie. Nie jest to jakiś wielki ból, ale czuję, że coraz bardziej się nasila. 18 godzin wcześniej robiłem badania moczu, które według Pani doktor wyglądają dobrze (nie ma białka w moczu), nie licząc licznych bakterii, ale posiew nie był robiony. Dodam też, że jakieś 2,5 tygodnia temu przechodziłem anginę. Czy to może być efekt brania antybiotyku, czy coś innego? Nie wiem co robić, czy czekać, aż przejdzie, czy iść znowu do lekarza?

Dzień dobry, żółty nalot na języku - zrobiłem wymaz: wyhodowano streptococcus z gr. Viridians, wzrost: bardzo liczne oraz neisseria species, wzrost: dość liczny, ponadto czuję pieczenie, świąd penisa. Żadnych widocznych zmian nie zaobserwowałem. Nie ma również żadnej wydzieliny ani 'zapachu', nie mam ubezpieczenia, zatem badania robię we własnym zakresie, po czym chcę udać się z możliwie najbogatszym 'materiałem dowodowym' do lekarza. Planuję zrobić wymaz z penisa, ale chciałbym wiedzieć, pod jakim kątem mam go zrobić. Partnerka, z którą współżyłem, jest pod stałą opieką ginekologiczną, udała się na badanie w związku z 'krostkami' i bólem krocza. Wczorajsza wizyta zaowocowała wstępną diagnozą: kłykciny kończyste. Jak już napisałem, na moim ciele nic takiego nie zauważam. Proszę mnie pokierować - jak w tej sytuacji powinienem się zachować i w miarę możliwości wstępnie zdiagnozować przypadłość? Czy powinienem również zrobić badania na HPV? Dziękuję i pozdrawiam, Kamil

Witam! Mam 19 lat, mój problem polega na tym, że raz na kilka miesięcy mam zapalenie cewki moczowej, w ciągu tamtego roku zapalenie wystąpiło 4 razy i nie było aż tak źle, mimo iż byłam rozdrażniona, ogólnie ból był do wytrzymania, nie trwał więcej niż kilka godzin, nie było krwi w moczu, zawsze szłam do lekarza i po zażyciu leków wszystko przechodziło. Robiłam test na chlamydie i był ujemny. Wszystko byłoby ok, gdyby nie ten ostatni raz, w nocy obudziło mnie parcie na mocz, po oddaniu moczu od razu wiedziałam, że jest to kolejne zapalenie cewki, tylko że tym razem było o wiele gorzej, zazwyczaj ból był po oddaniu moczu, potem jakoś dało się wytrzymać, ale tym razem ból był non stop, strasznie silny, ciągle czułam parcie na mocz, jak już udało mi się troszkę oddać mocz, było więcej krwi niż moczu! do tej pory nie występował krwiomocz. W związku iż ból był bardzo silny pojechałam na ostry dyżur i tam dostałam zastrzyk po jakimś czasie przeszło.... Boje się, że znowu mi się to przytrafi, i że ból będzie taki jak ostatnim razem. Chciałabym wiedzieć jaka jest tego przyczyna, ale żaden lekarz nic mi nie mówi, na pogotowiu lekarz zlecił zastrzyk i więcej nic nie powiedział. Dlaczego to zapalenie cewki ciągle nawraca i czemu jest coraz silniejsze. Żaden lekarz nie chce zając się tym na poważnie, żadnych badań, tylko powiedziano mi, że to na pewno jest chlamydia, ale test wyszedł ujemny... Tracę nadzieję w możliwości lekarzy, dlaczego tym się nie interesują. Byłam u wielu lekarzy, chciałabym znać przyczynę tych nawróceń i w końcu to wyleczyć! Bardzo proszę o pomoc.

Dzień dobry, mam problem. Zauważyłam, że dzisiaj oddawałąm dwa razy mocz razem z krwią, a na bieliźnie zauważyłam galaretowatą wydzielinę o ostrym zapachu. Dodatkowo odczuwam lekki ból w okolicach jajników. Nie wiem, czy to bardzo istotne, ale ostatnio po każdym jedzenie zbiera mi się na wymioty, ale uczucie przechodzi po ok. 20 minutach; plus moje piersi mnie bolą. Biorę regularnie tabletki antykoncepcyjne i ostatni okres miałam między 10 a 17 lutego. Nigdy nie pominęłam żadnej tabletki. Proszę o kontakt. Pozdrawiam.

Witam! Borykam się w tym roku z problemami ze zdrowiem. Od początku. Pod koniec stycznia miałem niepewny kontakt seksualny (seks oralny), aczkolwiek nie wiem, czy jest on powodem moich problemów. Praktycznie kilka godzin po zdarzeniu już wydawało mi się, że coś jest nie tak, bo miałem problemy z oddawaniem moczu. W ciągu kilku następnych dni zasiałem panikę i objawy się pogłębiały (miałem zaczerwienione ujście cewki). Zrobiłem badanie moczu - wyniki w normie (ciężki mocz, ale to z powodu małego spożycia płynów), poszedłem do urologa, dostałem RULID 10 tab., w razie gdybym trafił na chlamydię. Zrobiłem kilka badań diagnostycznych, np. CRP, nic nie wykryły. Wybrałem tabletki i tydzień później problemy wróciły i pojawił się wyciek ropny (ale tylko raz). Poszedłem do wenerologa, który przepisał mi 40 tabletek Unidox solutab. Wybrałem tabletki, później nie miałem wycieku, zaczerwienienie czasami się pojawiało i często bolały pachwiny.

W międzyczasie kilkukrotnie robiłem badanie moczu (w tym posiew), 2 razy badanie bakteriologiczne nasienia, 2 razy badanie w kierunku chlamydii tracho z krwi, w dwóch klasach. Wszystkie wyniki dobre, żadnych bakterii itd. W międzyczasie miałem kilka dni, że bolało mnie podbrzusze (przerzynanie) i miałem problem z ujściem cewki. Później pojawiło się również zaczerwienienie moszny po bokach. Poszedłem do kolejnego urologa, w trakcie badania prostaty czułem ból, lekarz wykonał badanie usg nerek (5 lat temu miałem kamienie, teraz nerki były czyste), w pęcherzu zwapnienie po przebytym/utrzymującym się zapaleniu. Dostałem Cipropol 15 tabl. i 10 czopków Diclofenac. Wszystko wybrałem, na koniec zrobiłem sobie jeszcze wymaz z cewki w kierunku rzeżączki - wynik negatywny. Lekarz zrobił badanie dotykowe jąder, stwierdził, że nie ma potrzeby robienia usg jąder (mówił, że mam małe żylaki powrózka, ale bez konieczności interwencji), a z moszną, abym udał się do dermatologa. Zdarza mi się w dalszym ciągu co jakiś czas zauważyć zaczerwienioną cewkę. Co ważne, moszna też nie jest cały czas czerwona, zaraz po śnie, jak leżę, jest ok.

Dodam jeszcze, że w międzyczasie pojawiły się problemy z kręgosłupem (pracuję w samochodzie), miałem równolegle do powyższych zdarzeń okres, gdzie bolała mnie kość ogonowa, cały czas czuję kręgosłup w krzyżu, promieniuje do pośladków z różną intensywnością. Urolog rzucił okiem na kręgosłup, powiedział, że krzywy i zalecił wizytę u rehabilitantów. Mam pytanie, czy moje nawracające problemy z zaczerwienieniem ujścia cewki oraz moszny mogą być wynikiem problemów z kręgosłupem? Czy sugerowalibyście wykonanie jakichś dodatkowych badań w kierunku bakterii? Tak jak wspominałem, 5 lat temu miałem kolkę i urodziłem kamień, teraz w usg kamieni nie zauważono. Zastanawiam się, czy może na początku roku po prostu nie miałem schodzenia kamienia lub piasku z nerki i to spowodowało problemy urologiczne, a nie kontakt oralny. I był to tylko zbieg okoliczności? Teraz mam nerki czyste, ale dobrze wiem, że kolka jak już raz wystąpiła, to w zasadzie później należy się jej spodziewać. Proszę o sugestie i pozdrawiam!

Witam! Mam pewien problem, postaram się go opisać najdokładniej jak można. A wiec, wszystko zaczęło się od telefonu byłej dziewczyny, która oznajmiła mi, że była u lekarza i wykryto u niej rzeżączkę, i powiedziała, żebym się zbadał. Ja oczywiście zapoznałem się z objawami tego, lecz nic u siebie takiego nie spotkałem. Dla swojego świętego spokoju postanowiłem wybrać się do lekarza, który po sprawdzeniu uznał, że mam zapalenie cewki moczowej i przepisał mi antybiotyk. Antybiotyk brałem przez dwa dni, bo tylko tyle było mi polecone. Oczywiście pieczenie podczas oddawania moczu przestało się pojawiać, ale zauważyłem, że nie zawsze jakbym mógł do końca zaspokoić potrzebę i często korzystam z toalety. Do tego zaczęły się pojawiać problemy z erekcją. Dodam, że nigdy jakoś nie miałem takich problemów. Strasznie mnie martwi ta sytuacja i nie wiem, czy jest to związane z zapaleniem, błędną diagnozą lekarza, czy zupełnie czymś innym. Bardzo uciążliwy jest to dla mnie problem. Dodam jeszcze, że przy wytrysku po zażyciu antybiotyku odczuwam pieczenie i taki lekki ból. Proszę o szybką odpowiedź, w razie jakichś pytań jak najszybciej udzielę odpowiedzi. Dodam również, że mam 21 lat i aktywnie spędzam czas (sport).