Ataki agresji u młodej matki

Witam,

mam problem, moja żona ciągle się awanturuje, mimo że jest w domu 9-miesięczne dziecko. Co bym nie powiedział albo zrobił ciągle jest źle. Awantury cały czas, gdy żona wraca z pracy do domu to zamiast wziąć dziecko na ręce i przytulić jak normalna matka to ona informuje mnie, że wychodzi do koleżanek, nie pyta jak dziecko, czy jest głodne czy nie, czy ma sucho - jej to w ogóle nie interesuje. Wyzywa mnie cały czas. Gdy dziecko płacze w nocy to potrafi iść do dziecka i zacząć je szarpać, bo ona nie może spać, lubi popijać piwo i chodzić po klubach. Życie rodzinne nie interesuje jej. Gdy wracaliśmy raz wszyscy samochodem do domu, ona dostała jakiegoś ataku furii i zaczęła mnie okładać pięściami po twarzy, mimo to że było w samochodzie dziecko. Co mam robić, ubolewam nad losem mojego małego dziecka. Była interwencja policji, bo żona chciała zabrać dziecko.

Pomocy, co mam robić, gdzie się zgłosić.

KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Witam!

Matka i ojciec, będąc w pełni praw rodzicielskich, są zobowiązani dbać o dziecko i zaspokajać jego potrzeby do czasu osiągnięcia pełnoletności. Jeśli Pana małżonka nie wypełnia swoich rodzicielskich obowiązków, to może Pan zgłosić się z tą sprawą do sądu rodzinnego i ograniczyć lub odebrać jej prawa rodzicielskie. Przed podjęciem takiej decyzji warto skonsultować się z prawnikiem, który zajmuje się prawem rodzinnym. Bezpłatne porady prawne może Pan odbyć w najbliższym Ośrodku Pomocy Społecznej lub Centrum Interwencji Kryzysowej. W Centrum Interwencji uzyska Pan również pomoc psychologiczną. Warto się tam zgłosić i dowiedzieć, jakie są możliwości skorzystania z różnych rodzajów oferowanej przez tą instytucję pomocy.

Opisane przez Pana zachowania żony są przemocowe, zarówno względem Pana, jak i dziecka. W tej sytuacji zarówno w Centrum Interwencji Kryzysowej, jak i organizacjach pozarządowych ma Pan możliwość skorzystania z pomocy. Zachęcam do kontaktu z Ogólnopolskim Pogotowiem dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia (tel. 22 668 70 00). Uzyska Pan informacje na temat możliwości skorzystania z bezpłatnej pomocy, najbliższych ośrodkach państwowych i pozarządowych w Pana okolicy oraz wsparcie i możliwość rozmowy o trudnościach. Może Pan wpłynąć na obecną sytuację, dlatego warto skorzystać z oferowanej pomocy.

Pozdrawiam

0

Dzień Dobry Panu,

Pana Żona potrzebuje specjalistycznej pomocy, jednak na to potrzebna byłaby Jej wola i zgoda.

Proszę skorzystać z bezpłatnego Kryzysowego Telefonu zaufania, nr 116 123, gdzie codziennie od godz. 14.00-22.00 mógłby Pan otrzymać wsparcie, poradę i potrzebną pomoc, co zrobić, po wstępnym rozpoznaniu Państwa sprawy.

Życzę Państwu tego, czego Państwo najbardziej potrzebujecie,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Agresja i smutek u młodej matki

Witam.Jestem mama dwójki dzieci 9 letniego Dominika i 3 letniej Oliwki.Siefzę w domu na wychowawczym.Ogólem jednak już prawie 4 lata.Mam już dosyć.Męczy mnie już to siedzenie i robienie ciągle tego samego.Jestem coraz batdziej smutna i nerwowa.Złość wyładowuję na domownikach.Kłucę się często z mężem bo mam wrażenie że on mnie nie rozumie.Zauważyłam że moje zachowanie jest coraz bardziej agresywne.Często krzyczę,klnę ale też często płaczę po ujściu emocji.Wiem że moje zachowanie nie jest normalne
KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu

Witam Panią!

Dziękuję za to pytanie. Przede wszystkim musi Pani wiedzieć, że uczucie złości samo w sobie nie jest ani dobre ani złe. Ono po prostu jest. Świadczy o tym, że pewne granice psychiczne lub fizyczne zostały przekroczone. Działa jak lampka alarmowa, która informuje nas, że rzeczy mają się nie najlepiej, że jakaś ważna potrzeba życiowych nie jest zaspokojona, że nie można kontynuować działania tylko trzeba podjąć akcję ratunkową. Nie należy więc złości tłumić, ani tym bardziej udawać, że jej nie ma, tylko poszukać jej przyczyn i znaleźć bezpieczne dla niej ujście.
Niestety to właśnie młoda mama, która ma mnóstwo powodów by mieć dość (przemęczenie, niewyspanie, brak czasu dla siebie, odcięcie od życia zawodowego i towarzyskiego), rzadko ma odwagę przyznać, że tę złość przeżywa. Uważa nawet, że nie ma do tego uczucia prawa. Nawet jeśli już dopuści do siebie myśl, że przepełnia ją wściekłość, często stwierdza, że i tak w żaden sposób nie może swojej sytuacji zmienić. Wszystko to prowadzi do frustracji, a ta z kolei do agresji.
Spotkania z innymi dorosłym pomogą nabrać dystansu do swojego macierzyństwa, co z kolei zaowocuje większym spokojem i cierpliwością w kontaktach z maluchem. Kiedy mamy godzinę dla siebie, nie siadamy z ulubionym magazynem w pokoju pełnym dziecięcych akcesoriów, tylko idziemy poczytać do pobliskiej kawiarni.
Proszę się także zastanowić z których może Pani zrezygnować np. z prasowania dziecięcych ubranek, a które można wykonywać dwa razy rzadziej np. odkurzać mieszkanie czy myć łazienkę. Zapewniam: dziecko na pewno na tym nie straci a dom wcale nie zarośnie brudem.
Proszę także opowiedzieć o tym, co Pani przeżywa bliskiej osobie. Najlepiej tej, która też ma małe dziecko. Poczuje Pani dużą ulgę, kiedy wszystko z siebie wyrzuci i dowie się, że ona czasem czuje podobnie.
Do poprawy samopoczucia przyczyniają się również ćwiczenia fizyczne. Na przykład relaksacyjne, basen albo aerobik. Pierwsze dwa są dobre jeśli potrzeba głównie ukojenia, drugie jeśli chcemy przede wszystkim uwolnić się od negatywnej energii.
Jeśli pomimo to nie uda się Pani opanować wściekłości, proszę się nie obwiniać bez końca, ale też nie przechodzić nad tym do porządku dziennego. Jest to bardzo poważne ostrzeżenie "Tak dłużej być nie może". Zawsze warto w takiej sytuacji zwrócić się o pomoc so psychologa lub psychoterapeuty, który udzieli Pani wsparcia i pomoże poradzić sobie z tym problemem.

Pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Karmazyn

0

Witam, pani dzieci są już w takim wieku że przez kilka godzin dziennie mogą przebywać w szkole i przedszkolu. Proszę spróbować ten czas wykorzystywać dla siebie, swego zdrowia, urody, rozwoju, szukania pracy, sportu,rozrywki itd.
Jeżeli nie ma Pani możliwości skorzystania z pomocy psychologicznej może warto też udać się do lekarza i zacząć brać leki uspokajające?Lub zapisać się np na zajęcia jogi i zacząć ćwiczyć umiejętność panowania nad swymi emocjami i relaksowania się.Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Ataki agresji po alkoholu

Witam. Mam 23 lata. Alkohol pije okazjonalnie i zazwyczaj wódkę. Nie lubię piwa. Już dwa razy złapały mnie ataki nieuzasadnionej agresji. Wobec członków mojej rodziny. Jestem straszny i bardzo mi z tym źle. Najgorsze jest to że nie czuje się pijany i nagle urywa mi film. Nic nie pamiętam. Wyzywam moich bliskich i staram się wszystko zniszczyć.Nawet to co nigdy w życiu mi nie przeszkadzało.Jak się pozbyć takiego zachowania.Boje się że kiedyś zrobię coś strasznego i nawet nie będę o tym wiedział.
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Zachęcam do kontaktu z terapeutą uzależnień, który pomoże Panu zdiagnozować problem i jego przyczyny. Porada on-line jest w tym wypadku niewystarczająca, gdyż zgłaszane trudności wyglądają na niebezpieczne dla Pana i innych osób.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty