Brak mi samoakceptacji...
Trafiłam na tę stronę przypadkiem, ale postanowiłam napisać o moim problemie... Nie umiem siebie zaakceptować... W swoim wyglądzie nic mi się nie podoba... Oglądam zdjęcia moich koleżanek, innych dziewczyn, płaczę i zadaję sobie pytanie, dlaczego ja nie mogę taka być... Dlaczego one mają większe powodzenie u chłopaków ;( Często miewam takie dni, że nie widzę sensu życia. Jestem gruba, mam trądzik, okrągły kształt twarzy, gęste włosy, małe oczy, mały nos, grube i krótkie nogi... Kilka razy próbowałam się odchudzać, ale nigdy nie potrafiłam długo wytrwać na diecie... Ostatnio stwierdziłam, że przez cały tydzień będę jeść tylko kisiel. I rzeczywiście tak robiłam. Szłam do szkoły z pustym żołądkiem, przychodziłam ze szkoły, piłam wodę niegazowaną, herbaty zielone i piłam kisiel, czasami dorzucałam do tego jedno jabłko. Po kilku dniach poczułam się trochę osłabiona, ale dawałam radę i cieszyłam się, że jakoś mi się udaje. Miałam tylko jeden problem: często było mi bardzo zimno w ręce, podczas gdy inne koleżanki miały ciepłe ręce... Ale dzisiaj nie wytrzymałam i zjadłam normalne posiłki ;( Znowu się poddałam... Z trądzikiem jakoś sobie radzę i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej... Ale ostatnio dowiedziałam się jeszcze, że chłopak, który mi się bardzo podobał, chodzi z moją koleżanką z klasy... Jest ona bardzo atrakcyjna z wyglądu, z charakterem trochę gorzej. Mam 16,5 roku i jeszcze nigdy nie miałam chłopaka, chociaż miałam propozycje chodzenia. Nie miałam dlatego, że związki traktuję bardzo poważnie... Ale gdy poznałam tego chłopaka, coś we mnie strzeliło: jest on dokładnie taki, jakiego sobie wyobrażałam... Dosłownie: jego charakter, sposób odnoszenia się do innych, jego ciepłe oczy... A koleżanka mi go odbiła i prawdopodobnie wiedziała, że mi się podoba... ;( Osiągam sukcesy szkolne, ale to mnie nie za bardzo satysfakcjonuje... Mówią, że jestem ambitna, ale jeśliby tak było, to udałoby mi się wytrwać na mojej diecie... Mówią, że powinnam zaakceptować siebie taką, jaka jestem, ale nie potrafię ;( Czasami też nie wiem, jak gadać z ludźmi, o czym gadać, głównie w grupkach nie umiem się odnaleźć, dlatego nie chodzę na imprezy, dyskoteki, bo zawsze czuję się jak piąte koło u wozu... Wolę być sama... Czuje się okropnie brzydka ;( Szukałam, czy jest jakiś dietetyk w mojej miejscowości, ale są tylko prywatni, a nie ma żadnego na NFZ. Na prywatnego nie mam kasy... Ta dziewczyna, co chodzi z tym chłopakiem, ma wszystko na wyciągnięcie ręki i do tego ten jej wygląd... Ile bym dała za to, aby mieć takie nogi jak ona... Mam strasznie głupi charakter, bo byle jaką błahostką się przejmuję, podczas gdy inni to "olewają" - ja tak nie potrafię ;(