Brak porozumienia z mężem

zaczelo się od czasu gdy bylam w ciąży i musiałam lezec maz wciąż był zlosliwy ze on pracuje a ja nie teraz maly ma 5lat i zawsze gdy ja nie mam ochoty na sex to się obraza robi mi na zlosc ostatnio przez dwa tyg musiałam spac na podłodze bo mnie wyrzucil z lozka i jeszcze sie wysmiewal z tej sytuacji w pracy było mi bardzo przykro nie potrafie z nim rozmawiać bo to prowadzi do większej klutni wszystko mu odpuszczam żeby tylko mieć spokoj jak jest sex to jest ok wciąż mam dola przez te sytuacje
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Współczuję Pani położenia. Proszę Panią, należy się ratować. Pani mąż znęca się nad Panią psychicznie! Należy zgłosić to na policję. Proszę poszukać pomocy wchodząc na stronę Niebieskiej Linii, a potem zatelefonować po poradę do psychologa jak i do prawnika, oferują pomoc za darmo. Czeka Panią trudny czas walki o swoją wartość i o swoje jestestwo. Czy chciałaby Pani, aby Pani syn wyrósł na osobę patologiczną?! On nie może widzieć, że mąż upokarza Panią, a żyjąc razem pod jednym dachem nie da się tego uniknąć. Proszę zacząć walkę o siebie i swoje życie. Teraz, natychmiast. Udać się na psychoterapię, aby dostała Pani wsparcie. Powodzenia

0

Trudności w stawianiu granic, uleganie dla "świętego spokoju", bardzo często donoszą odwrotny do zamierzonego skutek. U Państwa sex stał się pewna "karta przetargową", nawet obszarem manipulacji. Nie sprzyja to zaufaniu, bliskości w związku czy nawet czerpaniu satysfakcji z relacji intymnych. Warto skorzystać z psychoterapii małżeńskiej zanim zaangażowanie i bliskość zamienią się w targi i wywieranie presji, które przyniesie cierpienie a być może nawet rozpad relacji małżeńskiej.

0

Witam... relacje z mężczyznami to trudny problem. Najczęściej trudności w ich poprawnym nawiązaniu mają podłoże wynikłe z życia w rodzinie, w której Pani mąż dorastał, w relacjach między Pani teściami. Nie bez znaczenia są też więzi emocjonalne w Pani rodzinnym domu. Wszystko to wymaga omówienia ze specjalistą - psychologiem, psychoterapeutą, a najlepiej terapeutą rodzinnym. Proszę zatelefonować, do działu informacji regionalnego oddziału NFZ i dowiedzieć się gdzie, najbliżej Pani miejsca zamieszkania może Pani skorzystać z takiej pomocy. Proszę przełamać strach i wstyd. Wspólnym siłami łatwiej będzie opanować zamęt w którym Pani żyje.Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty