Co mam robić żeby już nie ranić wszystkich dookoła?

Witam, mam 35 lat i mam problem z samą sobą. Ciągle roztrząsam problemy, rozkładam je na czynniki pierwsze, myślę, że może to się stało dlatego, albo dlatego, szukam wyjaśnień, dążę do wyjaśnienia sprawy do końca, żądam wyjaśnień do końca od innych, zazwyczaj chcę mieć rację, frustruję się jak ktoś mnie pozbywa, nie wyjaśnia, nie podejmuje rozmowy, albo mi przytakuje na odczepne jak wiem, że na przykład tak nie jest. Mój nastrój szybko się zmienia, potrafię być miła, mówić spokojnie, wyjaśniać, pouczać, podawać przykłady, ale potrafię też z byle powodu krzyczeć na innych, obrażać - zaraz tego żałuję i w myślach rozmawiam ze sobą dlaczego tak zrobiłam, przecież nie chciałam, i tłumaczę sobie na wszystkie sposoby dlaczego, a mogłam inaczej itd. Wszystko mi przeszkadza, wszystko jest nie tak, nie po mojej myśli, widzę to, ale nie umiem sobie poradzić. Czy to może być dziedziczne? Co mam robić żeby już nie ranić wszystkich dookoła? Kiedyś wszystko trzymałam w sobie, płakałam i też było źle, a nawet jeszcze gorzej. Gdzie się mam udać z tym moim problemem? Proszę o pomoc.
35 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Witam serdecznie.

Na podstawie tak krótkiego opisu trudno jest zdiagnozować Pani problem. Byłoby łatwiej przeanalizować go na konkretnym przykładzie zachowania, które ocenia Pani jako problematyczne.

Opisywane trudności mogą wskazywać np. na dużą potrzebę akceptacji ze strony innych osób, uzależniania samooceny od tego, jak oceniają Panią inni. Być może ma Pani również trudności z przeżywaniem silnych i negatywnych emocji (stąd szybko pojawiające się poczucie winy i potrzeba "wytłumaczenia się"). Źródła tego sposobu przeżywania i myślenia należy szukać w Pani doświadczeniach na etapie dzieciństwa i dorastania. Pewne wzorce mogą być przenoszone z rodziców na dzieci poprzez obserwację ich zachowania i bezpośrednie komunikaty.

Mogła Pani również doświadczyć sytuacji, w których okazywanie złości, niepokoju spotykało się z przykrymi konsekwencjami, dlatego nauczyła się Pani ich unikać. Odpowiedź może przynieść indywidualna psychoterapia, do której serdecznie Panią zachęcam.

Z pzodrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty