Co może znaczyć takie nagminne kłamanie?
Witam. Mam 25 lat. Mam problem ze swoim zachowaniem. Od dziecka notorycznie kłamie. Mam ku temu powody, lub nie.Ale też kłamie, bo tak. Sama nie wiem po co to robię. Z jednej strony wiem że nie jestem jakoś mało inteligenta, żeby nie mieć co powiedzieć, ale czasami to kłamstwo samo ze mnie wyjdzie. Kiedy koleżanka bądź ktoś z rodziny wytknie mi to że zmyślam, to czuję się z tym okropnie. Jest mi wstyd. Wtedy nie cierpię siebie. Ponadto, jestem nerwowa, dużo przeklinam, czasami nawet mam wrażenie że bez powodu podnoszę głos. Każda uwagę kierowaną pod moim adresem traktuje jako atak. Nie wiem co mam robić wtedy i jak się zachować. Tez często wtedy kłamie. Z drugiej strony jeśli wiem że ktoś okłamuje mnie to jestem oburzona. Często jednak słyszę od innych że jestem osobą która mówi co myśli i nie owija w bawełnę. Nie rozumiem w sobie tej sprzeczności w sobie. Wiem, że w oczach ludzi którzy znają mnie trochę lepiej, nie wyglądam dobrze. Nie wiem jak z tym walczyć i jak sobie poradzić w tym trudnym czasie kiedy nie mogę iść do psychologa, co wcześniej planowałam zrobić. Mam wrażenie że jeśli tego nie zmienię to zawali mi się życie...