Witam Panią. Po przeczytaniu Pani postu mam taką obawę, że jest Pani bardzo skoncentrowana na szukaniu pomysłów by pomóc mężowi. Tymczasem w sytuacji, kiedy on się tak zachowuje powinna Pani przyjrzeć się kwestii swojego bezpieczeństwa. Z pewnością Pani (jak i inne osoby z otoczenia) zwraca uwagę mężowi na jego zachowania. Wspomniała Pani, że mąż ponosi też konsekwencje w obszarze zawodowym. Moim zdaniem on powinien szukać pomocy dla siebie, a Pani dla siebie. W Poznaniu jest Ośrodek Interwencji Kryzysowej przy ul. Dolne Chyby. Proszę skorzystać z kontaktu ze specjalistami z tego ośrodka. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/
Powody takich zaburzeń mogą być bardzo różne- od problemów emocjonalnych po zaburzenia organiczne. Dlatego spotkanie z lekarzem- na początek pierwszego kontaktu- jest koniecznością. Po wstępnej diagnostyce lekarz pokieruje na odpowiednie leczenie (neurolog, psychiatra, psycholog itp).
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Złość męża na wieść o kontaktach żony z dorosłymi dziećmi – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Ataki histerii, szału i agresji u 3-latki – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Co powoduje ataki złości i trudności z opanowaniem emocji? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Jak pomóc chłopakowi, który ma regularne ataki złości? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Dlaczego mam te ataki złości i agresji? – odpowiada Mgr Marcin Goluch
- Regularne ataki szału u męża – odpowiada Mgr Adam Horak
- Ataki złości i agresji u partnera – odpowiada Mgr Ewa Wójcik
- Agresywne zachowanie, kradzieże, brak szacunku do innych i zaburzenia emocjonalne u nastolatki – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Czy wybuchy złości mogą oznaczać zaburzenia psychiczne? – odpowiada Mgr Agata Pacia (Katulska)
- Czy zaburzenia lękowe mogą powodować problemy z oddychaniem? – odpowiada Mgr Justyna Zdanowicz - Guzy
artykuły
Beata Kucharska od 30 lat żyje z wirusem HIV. Najpierw wygrała bitwę o siebie, dzisiaj toczy wojny w imieniu swoich podopiecznych
30 lat temu musiała rodzić syna na kozetce, poniew
Karol nie wiedział, że umiera. Przez 4 lata szpital nie przekazał mu diagnozy
Mężczyzna trafił do szpitala z zaawansowaną anemią
10 minut wystarczy, by dziecko się udusiło
Takich przypadków jest w Polsce coraz więcej. Kilk