Rzeczywiście ma pan rację w kwestii zaburzenia psychicznego. Z pana opisu wynika, że nie jest to kryzys, czy nieumiejętność radzenia sobie z emocjami, lecz pewne zaburzenie na tle psychicznym. W zwiazku z tym wymagające leczenia. Jest pan e bardzo trudnej sytuacji i powinien pan zadbać przede wszystkim o bezpieczeństwo swoje i dziecka (!). Być może w tej sytuacji nie obędzie się bez drastycznych środków, jak rzeczywiście przeprowadzka. Żonę pozostaje namawiać do podjęcia terapii-być może tesciowie również mogą podjąć takie próby. Niestety przypuszczam, że sytuacja sama się nie rozwiąże, a to oznacza ze TRZEBA podjąć kroki do tego by małżonka zaczęła leczenie, a pan i dziecko uzyskalo spokój i stabilizację.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Moja dziewczyna nie radzi sobie z rozwodem rodziców – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Dlaczego 6-latek nie radzi sobie z emocjami? – odpowiada Lek. Karol Gołębiewski
- Jak postępować z koleżanką, która nie radzi sobie ze śmiercią ojca? – odpowiada Mgr Magdalena Boniuk
- Jak pomóc żonie z niską samooceną? – odpowiada mgr Robert Gutkowski
- Żona mnie zostawiła. Co mam robić? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak mam poprawić stosunki ze swoją żoną? – odpowiada Mgr Arkadiusz Ciołkowski
- Co mam zrobić, POMOCY! – odpowiada Dr n. med. Anna Zofia Antosik
- Problem z emocjami w stosunku do żony – odpowiada Mgr Iwona Siudak
- Czy to depresja u mojej żony? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak pomóc żonie o osobowości dyssocjalnej? – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
artykuły
Mam niepełnosprawne dziecko. Niedawno obchodziło swoje 41. urodziny
Coraz częściej słyszy się o matkach, które rezygnu
Nowotworze znikaj - na zawsze!
Zrozumie mnie tylko inny ojciec, który dla swojego
"Religa - ojciec i syn". Z Grzegorzem Religą rozmawia Mira Suchodolska
Grzegorz Religa to syn najsłynniejszego polskiego