Czy faktycznie mogą tak zrobić, jeżeli jestem osobą dorosłą?

Czy naprawdę konieczny jest szpital? Czy moga mnie zmusić do leczenia wbrew mojej woli? Witam, mam 20 lat i moje obecne bmi to 13.2. Wiem ze to może się wydawać mało ale ja nie wyglądam na jakąś wychudzona. Psychiatra rozpoznał u mnie anoreksje a dokładniej jej nawrót po leczeniu w szpitalu psychiatrycznym ale wyposcili mnie z bmi w normie. Tylko ja nie bardzo wierzę że jestem chora ponieważ ja tak naprawdę nigdy nie byłam, wmowili mi to. Z jednej strony wiem ze mam niezdrową relacje z jedzeniem często się glodze nie potrafię juz zjeść normalnie jak kiedyś i mam straszne wyrzuty sumienia i chciałabym to zmienić tylko ze ja nawet nie wyglądam jak anorektyczka mam jeszcze tego tłuszczu tu i tam i nie wyobrażam sobie ze miałabym jeszcze przytyć. Lekarz skierował mnie do szpitala boje się ze za jakiś czas mnie tam zamkną jak ktoś z rodziców dowie sie ze jescze schudłam. Czy faktycznie mogą tak zrobić jeżeli jestem osobą dorosła?
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Tak, może być Pani umieszczona przymusowo w szpitalu, jeżeli Pani stan zdrowia zagraża Pani życiu i zdrowiu. Problemem jest to, że nie uznaje Pani swojej choroby, zaprzecza jej istnieniu. Jednocześnie sama Pani przyznaje "mam niezdrową relacje z jedzeniem często się glodze nie potrafię juz zjeść normalnie". Czy to jest wypowiedź osoby zdrowej? Czy naprawdę Pani sądzi, że leczono Panią bezpodstawnie? Jeżeli nie podejmie Pani leczenia, to Pani umrze.

0

Dzień dobry,

Pani BMI jest zdecydowanie za niskie. Jeżeli wcześniej była Pani wyleczona do prawidłowego BMI a teraz nastąpił spadek - wskazuje to na nieprawidłowy sposób odżywiania się. Nawet jeżeli Pani uważa, że Pani wygląd jest prawidłowy, to wyniki badań biochemicznych ( i zapewne badanie ilości tkanki tłuszczowej) wyjdą nieprawidłowe. Powinna się Pani poddać leczeniu.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty