Czy powinienem podjąć decyzję o rozstaniu?

Witam Serdecznie. Problem dotyczy mojej narzeczonej.Postaram się jak najkrócej streścić całą sytuację.Jestem z moją partnerką już ponad 3 lata.Ostanie 1,5 roku jestem za granicą a ona w Polsce.Mam wracać teraz w sierpniu już na stałe do Polski.Ja jestem człowiekiem który dał jej wszystko,można powiedzieć że poniekąd jestem też pantoflarzem ale lubię kiedy moja panna jest ze mnie zadowolona bo tak jest.Można powiedzieć że ma mnie w garści i ona to wie ale nie wykorzystuje co najważniejsze lub może ja tego nie wiedzę ?Problem nasilił się rok temu.Otóż odkąd wyjeżdżam za granicę ( do Polski przyjeżdżam co półtorej miesiąca na tydzień czasu) moja Panna strasznie się zaczęła zmieniać.Ma okropne humory jest dla mnie wredna i czasami chamska.Przykład : Dzwonię do niej a ona odbiera mówiąc cyt : ''Co chcesz''.Chłodnym i nerwowym tonem.Pytam wtem co się stało ,odpowiada chłodno ..NIC! Jak ma jakiś problem i staram się żeby mi powiedziała co się stało to słyszę odpowiedzi typu cyt: ''Nie chce mi się dalej z Tobą gadać'' ...''nie ważne'' .Poprosiłem ją kiedyś żeby nie była dla mnie taka chamska to powiedziała że cyt: ''mam to w dupie ,będę robiła co mi się podoba a ty nie będziesz mi mówił co mam robić i co mówić ''.Często się denerwuje i miewa straszne humory .Najlepsze jest to że dla innych jest miła, uśmiecha się itd..ale ja jej nic przecież nie zrobiłem ma wszystko co chce.Tu kupię pierścionek tu kupię ciuchy tu kupię to i tamto ,córce też niczego nie brakuje ,spłaciłem za nią kredyty jak ją poznałem.Ma też problem z mówieniem i wyrażeniem uczuć .Słowa kocham Cię czy tęsknię nie przechodzą jej przez gardło ,na moje pytanie dlaczego tak jest odpowiada chłodno cyt: bo tak ! Co dziwne jak wracam do Polski na tydzień nagle wszystko się zmienia ,jest kochana ,wyraża uczucia ,przytula się i nie ma już tego chłodu ,czasami ale to już normalne .Natomiast jak wracam do siebie tydzień jest super a po tym czasie nagle staję się za przeproszeniem wredną .... nie skończę z grzeczności.To jest nie do pomyślenia jak ona mnie wykańcza emocjonalnie.Myślę cały czas co ja takiego robię że ona się taka dla mnie staje? Co zrobić zeby było dobrze.Czy mnie Kocha ?Tak kocha i wiem to bo widzię jak jestem że jej zależy.Czy powodem tego jest że nie ma mnie przy niej i za to mi się obrywa ?Dodam że udało mi się ją namówić na badania na estrogen bo ma wiele oznak tego że na to wskazuje że ma go bardzo zawyżony tym bardziej że długi czas przyjmowała leki antykoncepcyjne.Na prawdę tak jak ja kocham moją kobietę i córkę chyba mało jaki facet tak ma.Bardzo mi na nich zależy .Staram się aby w związku było jak najlepiej aby czuły się bezpieczne.Niesprawiedliwe jest to że mnie w ten sposób traktuje ale podkreślam tylko jak jestem poza granicami.Oczywiście jak jestem w domu również ale rzadko i sporadycznie.Raczej jest wszytko w porządku.Proszę o poradę czy te zachowania jej nie nasilą się jak już wrócę na stałe do Polski?Obawiam się że w przyszłości może stać się dla mnie taka na co dzień.A wtedy będę żałował że wcześniej nie podjąłem decyzji o rozstaniu.Tym bardziej że wracając zostawiam bardzo dobrą pracę i warunki mieszkalne na obczyźnie.Pozdrawiam
MĘŻCZYZNA, 39 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Panu,

Zaprezentowana przez Pana relacja między Państwem wygląda na wielowątkową.

Wskazane byłoby dla Pana wsparcie Specjalisty, by pod okiem Psychologa, zobaczył Pan dynamikę funkcjonowania Pana związku, by mógł Pan wspólnie z Narzeczoną poprawić oraz pogłębić relacje w Państwa związku.
Odległość między Państwem, oraz niedostępność z tego powodu, nie służy budowaniu więzi.
Relacja partnerska jest relacją najbardziej wymagającą, nieustannej pracy nad związkiem i w związku.
Wymaga zaangażowania, otwartości oraz wzajemnej współpracy oraz gotowości na tę współpracę.

Partnerstwo tylko wtedy jest możliwe, gdy obie strony są otwarte na potrzeby Partnera oraz gotowe, by na te potrzeby wzajemnie odpowiadać.
Oraz są otwarte na dzielenie się swoimi uczuciami, pragnieniami, wątpliwościami, czy nawet lękami.
Dobra wiadomość jest taka, że relacji partnerskiej (tak często!) uczymy się przez całe życie..., wystarczy tylko otwartość oraz podjęcie trudu takiej pracy.

Pewnym rozwiązaniem byłoby dla Państwa podjęcie terapii par, celem uzyskania pełnej satysfakcji ze związku.

Gdyby miał Pan życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Z przesłaniem dla Pana Tego, Co jest Panu najbardziej teraz potrzebne!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605


0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty