Co robić, jeśli jestem na skraju wyczerpania?

Jestem po terapii nie pije od 4,5roku mamy synka 6letniego. Ze strony partnerki nawet na szczerą rozmowę o tym co myśli o dziecku, jakie ma plany na przyszłość nic jej nie potrzebne do życia. Żadnych celów ani marzeń do których będzie dorzyc. Niewiem ma lęk, blokadę predemna czy jest zamknięta w sobie. Jestem sam, zdany że wszystkim na siebie. Jest szansa, że może się zmienić mówi że chcę się zmienić ale nie widać żadnych postępów. Ja próbowałem już wszystkiego żeby doniej dotrzeć ale niestety nie udało się. Jestem na skraju wyczerpana. Co robić
MĘŻCZYZNA, 36 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Panu,

Dziękuję Panu za napisanie.
Udzieliłam Panu odpowiedzi na Pana wcześniejszy, bardziej obszerny post.

Po przeczytaniu tej relacji, wnioskuję, że funkcjonowanie Pana Partnerki może mówić o znacznie obniżonym nastroju, przez co utraciła żywotną energię, jak również obniżona samoocena (jeden z filarów poczucia własnej wartości).

Partnerstwo wymaga nieustannej pracy nad związkiem, kluczowa w relacji jest komunikacja miedzy Partnerami, jak również wyrażanie swoich potrzeb, jak również wzajemne na nie odpowiadanie.

Chcę Panu powiedzieć, że relacja partnerska/małżeńska jest jedną z najtrudniejszych i wymagających relacji.
Bo poprzez bycie w takiej relacji Partnerzy poznają przede wszystkim siebie.

Podsumowując, widzę to tak, że wskazana byłaby dla Partnerki psychoterapia indywidualna i terapia par dla obu Państwa.

Chcę Panu powiedzieć, że samo nic się nie zmieni.., trzeba pomóc sobie wzajemnie w partnerstwie, podejmując świadomy wysiłek pracy nad związkiem.

Życzę Państwu żeby się Wam udało!
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty