Czy skoro jestem wybuchowa i mam wahania nastroju dzieje się ze mną coś złego?

Może zacznę od tego, że mam 14 lat. Od jakiegoś czasu borykam się ze silnym stresem, zwykle związanym z ocenami. Nie wiem skąd się to bierze, bo rodzice nigdy nie wywierali na mnie presji. Gdy miałam 7 lat zamieszkałam z mamą. Rodzice rozwiedli się. Był to chyba najtrudniejszy moment w moim życiu i ciągle na samą myśl napływają mi łzy do oczu. W szkole nie jest jest ciekawie. Tzn. zachowanie mam wzorowe, a z przedmiotów zwykle 4,5, 3 no i zdarzają się gorsze, lecz jako takich problemów nie mam. Za to często słyszę straszne komentarze na swój temat. Kiedyś mnie to nie ruszało, lecz teraz to inna sprawa. Od jakiegoś czasu miewam straszne huśtawki nastrojów, śpię po 5 godzin, albo 15. Nic nie wygląda normalnie, poza moimi przyjaciółmi. Z nimi zawszę wraca mi chęć życia. Potrafię być bardzo szczęśliwa, by zaraz wybuchnąć płaczem. Nie wiem jak okiełznać swoje zachowanie. Rzecz, która zaczęła mnie niepokoić to to, że nagminnie przeklinam i miewam straszne myśli. Zawsze byłam grzeczna (oprócz gdy miałam jakieś 6-7 lat, nie pamiętam jak to było, jednak dużo osób w rodzinie mówi mi, że byłam bardzo wybuchowa w tym czasie). Ach... no i mama w podobnym czasie wzięła ślub i urodziła dziecko - moją przyrodnią siostrę. A tato rok temu również wziął ślub. I na sam koniec... czasami w domu czuję się jak obcy człowiek. Jakbym była błędem młodości rodziców. Mama mówiła mi, że tamto małżeństwo było pochopne. Jeśli chodzi o życie rodzinne jest tego więcej. To wygląda jak jakaś telenowela... Nie wiem co robić z tym jak się ze sobą czuję, jak wszystko odbieram. Były chwile gdy myślałam o samobójstwie, lecz to tylko takie pochopne myśli. Za bardzo bym się bała. Aaa i psycholog - chodzi o to, że nie chcę żeby mama wiedziała co się dzieje. Nie mogę jej spytać czy zapisze mnie na wizytę. Może nawet nie będzie trzeba się do tego posuwać. Proszę o pomoc, bo naprawdę jestem bezradna.

KOBIETA, 14 LAT ponad rok temu

Witam!
Nie chcesz, żeby o Twoich problemach wiedziała mama, mimo tego, że do uzyskania przez Ciebie pełnoletności, to właśnie ona ma za zadanie dbać o Ciebie i pomagać Ci w trudnych chwilach. Dlatego myślę, że dobrze byłoby z nią pogadać o Twoim złym samopoczuciu i stresie, jaki odczuwasz. Mają wsparcie z jej strony może się okazać, że zmniejszy się napięcie emocjonalne, a nastrój się poprawi.
Wybuchy emocji i wahania nastroju to normalne dla okresu dojrzewania dolegliwości. Warto i o tym porozmawiać. Jeśli bardzo nie chcesz porozmawiać z mamą, to warto, żebyś znalazła inną bliską Ci osobę, która mogłaby Cię wysłuchać i wspierać. Pomoc innych osób daje siłę i motywację do działania oraz pozwala sprawniej radzić sobie z problemami i trudnymi emocjami. Dlatego warto, żebyś i Ty z takiej pomocy korzystała.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty