Witam,
wśród najczęściej wymienianych powikłań okołocovidowych wymienia się częściową lub całkowitą utratę węchu bądź jego zaburzenia. Niekiedy określa się je mianem urojeń, ponieważ pacjenci czują zapach spalenizny, benzyny, chemikaliów, a nawet zepsutego mięsa.
Niestety na tę dolegliwość nie ma skutecznego leku i leczenia, natomiast neurolodzy zalecają suplementację witamin z grupy B, które odpowiedzialne są za prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, a także tzw. trening węchowy. Polega on na naprzemiennym wąchaniu różnego rodzaju olejków – np. pomarańczowego, miętowego, lawendowego itd. w celu stymulacji zmysłu węchu.
Zachęcam do zapoznania się z naszym artykułem: https://portal.abczdrowie.pl/covid-uszkadza-nerwy-ozdrowiency-maja-urojenia-wechowe.
Z uwagi na fakt, że niekiedy zaburzenia węchu pojawiają się na kilka tygodni po przechorowaniu infekcji wywołanej wirusem SARS-CoV-2, nie można wykluczyć, że u Pani właśnie koronawirus jest przyczyną problemu z węchem. Nie jest to jednak całkowicie pewne, dlatego sugeruję konsultacje z internistą – do niego należy weryfikacja Pani zaburzeń węchowych i ewentualne skierowanie Pani do neurologa. Jeśli obawia się Pani, że kakosmia ma swoje źródło w ewentualnym guzie, to być może specjalista uzna za konieczne wykonanie badań obrazowych – np. MRI głowy.
Być może zainteresuje Panią także ten materiał: https://portal.abczdrowie.pl/czy-utrata-smaku-i-wechu-jest-trwala-prawdy-i-mity-na-temat-objawow-covid-19.
Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- To było takie dziwne uczucie, że wydawało mi
Ozdrowieńcy, którzy podczas chorowania na COVID-19
Naukowcy w jednym z najnowszych badań szacują, że
