Depresja i brak pieniędzy u koleżanki

Brak pieniędzy u koleżanki to duży kłopot. Pragnę jej pomóc ponieważ od paru lat cierpi na depresje (okropne samopoczucie,myśli samobójcze) ale sama nie chce się przyznać do tej choroby w obawie,iż ktoś to zauważy i zmusi ją pójść do lekarza. Nie wiem co z nią zrobić, ponieważ uważa że poradzi sobie z tym sama , ale życie z takim brakiem chęci do czegokolwiek, brakiem dobrego samopoczucia i myśleniem ja i tak nic nie osiągnę , nic nie zdziałam mnie przeraża. Nie chce żeby się tak zmarnowała
MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Witam. Musi być Panu ciężko znajdując się w położeniu, w którym czuje się Pan bezradny. Niestety, każdy człowiek ma prawo do decydowania o swoim życiu. Musi chcieć brać pomoc. Możemy używać odpowiednich słów zachęcających, motywujących do podejmowania działań. Do tego, aby chciało nam się chcieć. Potrzebna jest chęć znalezienia sensu przyszłych działań, zastanowienia: się do czego chcę dążyć i jak ten plan zrealizować. Do tego pieniądze nie są konieczne. One znajdą się, gdy zaczniemy działać. Jednak w tym przypadku Pana koleżance potrzebna jest psychoterapia i głęboka praca nad sobą. Odbudowanie poczucia wartości. Pana koleżanka wyraźnie sygnalizuje, że jest jej teraz źle, że cierpi i nie wie co zrobić. Odpycha pomoc z wielu powodów, jednym z nich jest własne poczucie bezradności i chowanie się w samotności, chce zachować o sobie dobre mniemanie. Proszę jej nie pozostawiać samej sobie i sukcesywnie otwierać ją na świat. Może razem poszukacie dochodowej pracy. Znajdziecie zajęcie w ramach wolontariatu, praca z biednymi dziećmi, pomoc w świetlicach środowiskowych, pomoc dzieciom w uczeniu się, praca ze zwierzętami w schroniskach, one czekają na łut miłości, im wystarczy przyjazny pan, który wyprowadzi z klatki na godzinny spacer i pogłaszcze. Dawanie dobra daje przeżycie satysfakcji. Dając stajemy się nie tylko lepsi, ale tez dbamy o siebie, o dobrą energię w przestrzeni. A więc do konkretnego zajęcia... i powodzenia

0

nie moze jej Pan pomoc w chorobie, to moze tylko ona sama, jesli sie zdecyduje i poszuka pomocy... (czasem brak pieniedzy nie jest przeszkoda, czasem mozna w barterze....kwestia inwencji i negocjacji..). najlepsza pomoca dla niej, bedzie Panska obecnosc i zyczliwosc+akceptacja jej losu.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty