Dlaczego czuję się coraz bardziej bezużyteczna?

Jestem problemem... Co jakis czas mam wrazenie, ze lepiej by bylo gdybym w ogóle sie nie urodzila. Od 2 lat mecze sie z roznymi chorobami, przez ktore przestalam robic wszystko co kochalam... Przestalam jezdzic konno, trenowac z psem, biegac... Nie da sie robic nic, bo mecze sie po krotkiej chwilii. Od tego czasu chodze do technikum. Od kiedy skonczylam gimnazjum czuje sie pierwszy raz tak zle w swojej klasie. Moja klasa sklada sie praktycznie z osob, ktore znaja sie od podstawowki. Jako jedyna przyszlam tu z innej szkoly. Poczatkowo dogadywalam sie z kazdym, a od pewnego czasu nikt nie chce ze mna rozmawiac, wrecz kiedy probuje nawiazac z kims jakis kontakt ktos woli pojsc siedziec na inna lawke, albo gdzies sobie pojsc. Oprocz szkoly mam chlopaka (oczywiscie z innego miasta, bo w szkole nie mam nawet z kim porozmawiac), ktory sa ma troche problemów w zyciu, z ktorymi chcialabym mu pomoc. Chciałabym... Ale sama nie radze sobie ze soba. Kilka dni jest dobrze, rozmawiamy, smiejemy sie, nieraz do mnie przyjezdza, a w pewnym momencie dostaje nerwow, zaczynam go wyzywac, wyzywac sama siebie od najgorszych, miec siebie dosc i nie daje sie do siebie zblizyc. Po tym coraz bardziej sie od siebie oddalamy. Boli mnie to, bo ranie go nie umiejąc nad soba panowac. Jakos nerwy, ktore przezywam codziennie w szkole przy tym, ze kazdy sie ode mnie odsuwa wywalam na niego... Czuje sie coraz bardziej bezuzyteczna, klasa mnie nie lubi, chlopak w tej chwili ma juz dosc i nie chce o mnie więcej slyszec a ja sama nie mam juz po co zyc. Budze sie codziennie, ide w miejsce gdzie każdy mnie unika, wracam do domu klocic sie z chlopakiem po czyms coraz bardziej zaluje ze w ogole sie obudzilam...
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Witam,
wskazane jest wsparcie psychologiczne, proszę porozmawiać z psychologiem szkolnym lub pedagogiem, o tym co się dzieje. Pomocy można szukać w Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Zawierciu. Można skorzystać prywatnie ze wsparcia psychoterapeutycznego, wcześniej wskazana jest szczera rozmowa z rodzicami, samej sobie trudno jest poradzić z takim problemem, wymagane jest wsparcie specjalistyczne. Często jest tak, że młodzi ludzie nie wiedzą jak sobie poradzić z emocjami, w interakcjach społecznych, ma to związek z kryzysami rozwojowymi, z przyszłością, z planami życiowymi - to są problemy lękotwórcze. W każdej najtrudniejszej sytuacji można odnaleźć konstruktywne rozwiązanie, wymagana jest komunikacja swoich potrzeb, oczekiwań, jak i zrozumienie, wsparcie, strategie unikowe pogłębiają problem - wycofywanie się z relacji powoduje napięcie. Złość może być wyrazem deprecjonowania potrzeb. Należy zbadać dokładnie podłoże tych chorób somatycznych - jakie to są choroby, że powodują takie ograniczenia?
Pozdrawiam serdecznie

Pozdrawiam serdecznie

0

Zachęcam do zgłoszenia się do psychologa, psychoterapeuty. Trudności społeczne, a także te związane z wybuchami złości i kontrolowaniem afektu mogą mieć różne źródła. Ważna jest diagnostyka, która sprecyzuje kierunek leczenia (psychoterapia indywidualna, rodzinna, grupowa, farmakoterapie itp). Warto działać, by wydobyć się z poczucia beznadziei, na nowo odnaleźć siebie i odbudować relacje. Można zacząć od psychologa szkolnego lub skorzystać z pomocy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty