Dlaczego jestem niemiła dla bliskich mi osób?

Witam, Mam problem.. Jestem niemiła dla bliskich mi osób. Dla osób z zewnątrz, albo przyjaciół - nie. Jestem perfekcjonistką dlatego w szczególności zdarza mi się to kiedy: się spieszę, nie mogę czegoś znaleźć, pracuję nad jakimś zadaniem (kiedy mi ktoś przerywa albo dzwoni, chcę szybko wrócić do pracy, jestem poirytowana i w sposób chamski kończę rozmowę), kiedy gotuję (nielubię jak ktoś mi wchodzi w drogę albo "pomaga" bo zazwyczaj robi to za wolno albo zadaje milion pytań) itp. Co zrobić?
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Jesteś niemiła bo Ciebie denerwują. Możesz zamiast być niemiła powiedzieć im wprost - "wolę gotować sama, gdyż wtedy sprawia mi to więcej radości", "przepraszam, nie mam teraz czasu, bo się śpieszę, porozmawiamy później".
Widzę, że chodzi o ustalenie jakiś sensownych granic kontaktu z bliskimi, może brakuje Pani w domu swobody i poszanowania Pani granic, Pani czasu, Pani potrzeb.
To kwestie komunikacji. Zachęcam do konsultacji z psychologiem w realu.
Pozdrawiam serdecznie.

0

Często tak bywa, że wobec najbliższych ludzie pozwalają sobie na więcej niż wobec tych nieco "dalszych". Jest to paradoksalne, bo przecież na nich zależy najbardziej. Koszty to nie tylko "zranienia" tych których się kocha, ale tez samego siebie. Chce Pani zmian? Zachęcam gorąco do nich. Być może przypatrzenie się temu co się dzieje, gdy jest Pani nieco mniej zorganizowana (z Panią, w relacjach) czy co takiego Pani daje i zabiera bycie "perfekcyjną" może być zaczątkiem zmian. Owocnych refleksji i drobnych zmian, być może z pomocą psychoterapeuty, do czego zachęcam.

0

Witam,

w Pani opisie sytuacji zabrakło mi jednego – jak to zachowanie, które Pani opisała, staje się problemem. Czy bliskie osoby mają do Pani żal, że w taki a nie inny sposób się Pani komunikuje i to Panią martwi, że przez to np. stosunki z nimi są napięte? A może postrzega Pani siebie jako osobę, która zachowuje się perfekcyjnie (w ramach bycia perfekcjonistką) bez względu na to, czy jest to kontakt z osobą obcą, czy przyjacielem a w rzeczywistości nie udaje się Pani być miłą dla wszystkich? Czyli, że dostrzega Pani rozbieżność między ja idealnym a realnym?

Zachęcam do kontaktu z psychologiem, praca ze specjalistą z pewnością pozwoli Pani lepiej poznać siebie, to co Panią motywuje, odpowiedzieć sobie na pytanie, co takiego perfekcjonizm daje Pani w życiu – być może więcej niż zabiera? Proszę pamiętać, że różnimy się jako ludzie, jedni są bardziej mili, inni bardziej szorstcy.

Ciekawe jest to, że pomimo bycia niemiłą, jednak ma Pani w około siebie przyjaciół, którzy pomimo Pani stylu funkcjonowania wciąż są i wciąż ‘wchodzą w drogę’ i ‘zadają milion pytań’ – oznaczać to może, że także jest w Pani coś co lubią, cenią. Może warto nad tym pomyśleć, może Pani też poprosić niektórych z nich o informację zwrotną na Pani temat, być może dowie się Pani ciekawych, ale też miłych rzeczy na swój temat.

Pozdrawiam,
Elwira Chruściel

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy jestem bliska anoreksji?

Mam 14 lat, ważę 52-53 kg przy wzroście 170 cm. Wiem, że to lekka niedowaga. Pomimo to, wciąż chce chudnąć. Zaczęło się  gdy ważyłam 64 kg, szkolna dietetyczka zaleciła mi liczenie kalorii oraz zaprzestaniu spoczywania mięsa oraz przetworów mięsnych. I tak tez zrobiłam. Chciałam za wszelka cenę schudnąć, zaczęłam wymuszać wymioty. Teraz jak jem, towarzysza mi silne bole żołądka oraz wątroby. Wciąż chudnę, pomimo, ze juz nie chce. Często powoduje wymioty, tylko po to, aby poczuć ulgę na żołądku, żeby bole przestały mi dokuczać. To wszystko na początku było takie fajne, za każdym razem, gdy zrzucałam kilo czy dwa cieszyłam się. Teraz to zaczęło mnie martwic. Pomimo, iż nie chce przytyć. Wciąż liczę kalorie, myślę, co ile ich ma, i czy po tym na prawdę nie przytyje. O spoczywaniu słodyczy nie ma mowy, nawet tych nisko kalorycznych. To zaczęło robić się chore. Moja wymarzona waga to 50 kg. Czy jeśli spadnę do tej wagi, nie wyładuje w szpitalu? Chce zaznaczyć, ze juz niekiedy pojawiają się omdlenia, zawroty głowy, niestabilność w pozycji pionowej, czyli, jak stoję. Ten okres trwa niecałe pół roku. Co powinnam zrobić?
14 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

Twoja masa ciała aktualnie jest na granicy niedowagi. Jeśli jeszcze schudniesz, będziesz ją mieć. Powinnaś raczej przytyć kilka kilogramów. Niedowaga jest niebezpieczna dla zdrowia, a u Ciebie już występują niepokojące objawy, które wymagają konsultacji z lekarzem i wykonania badań. Trzeba sprawdzić, czy wskutek odchudzania nie pojawiła się u Ciebie np. anemia lub inne zaburzenia.

Objawy, które opisujesz mogą wskazywać na zaburzenia odżywiania. Obsesyjne liczenie kalorii, prowokowanie wymiotów, czy stała obawa przed przytyciem często prowadzi do anoreksji lub bulimii.

Powinnaś z kimś o tym porozmawiać np. z mamą, nauczycielem, czy inną zaufaną osobą. Potrzebna będzie wizyta u lekarza, może także w poradni psychologicznej. Nie bagatelizuj tego problemu.

O skutkach i następstwach anoreksji przeczytasz tutaj:
http://portal.abczdrowie.pl/zgubne-skutki-anoreksji
http://portal.abczdrowie.pl/objawy-anoreksji
http://portal.abczdrowie.pl/leczenie-anoreksji
http://portal.abczdrowie.pl/anoreksja-zwieksza-prawdopodobienstwo-chorob-psychicznych

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Dlaczego nie ma wsparcia ze strony bliskiej osoby?

Witam! Mam problem z narzeczonym, on nie rozumie ze muszę przyłożyć się do poprawy oceny z przedmiotu na studiach. Uważa ze to jest wymówka żeby nie szukać pracy. Nigdy nie chciałam nie pracować. Dla mnie to bardzo ważne jednak w chwili obecnej mam zjazdy co tydzien i muszę dojechać z trojmiasta do Warszawy. Moja mama wspiera mnie finansowo. Po ostatniej kłótni mój narzeczony powiedział mi ze nie wierzy ze pójdę do pracy i z osoba która żyje na garnuszku nie chce być. I dodał ze nie będzie moim sponsorem jak ja nie pokaże ze chce zmienić tej sytuacji. Nie wiem czy mogę na niego liczyć po tym wszystkim. Zawsze myślałam ze partner jest z kimś na dobre i na złe i nawet jak jest gorzej to pomoże i będzie wspierał. Dla mnie niepojęte jest jak można komuś wypominać paliwo za dojazd jeżeli się samemu zaproponowało. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Jest mi ciężko, zastanawiam się czy może ja nie robie czegoś złe.
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Mam zbyt mało danych...

Relacja partnerska/narzeczeńska jest relacją wymagającą wspierania i nieustannej pracy i współpracy od obojga Partnerów.
Partnerstwo jest możliwe, gdy obie strony są otwarte na potrzeby Partnera i gotowe, by na nie odpowiadać (realizując potrzebę lub nie, jeśli nie ma takiej możliwości).

Istotna jest komunikacja i aktualizacja swoich potrzeb, poprzez nadawanie priorytetów.
Z Pani relacji wnioskuję, że trudnością może być brak transparentności w komunikacji między Państwem, i stąd Pani poczucie braku wsparcia?

Z jakiegoś powodu Pani Narzeczony zaczął kwestionować Pani skuteczność w podjęciu pracy, i być może jest Mu po prostu trudno finansowo...?
I potrzebuje zwyczajnego zrozumienia?
Być może deklarowała Pani terminowo podjęcie pracy, jednak bez osiągnięcia celu i stąd napięcie ze strony Narzeczonego.

Zachęcałabym Panią do szczerej i otwartej rozmowy z Narzeczonym (bez oceniania i nastawionej na wzajemne wysłuchanie), by razem zadecydować, czy ze strony Narzeczonego, mogłaby Pani liczyć na wsparcie, z określeniem terminowym i realnym, kiedy podejmie Pani pracę.

Życzę Pani pomyślności i komunikacji w Waszej relacji,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0

Witam, proszę skorzystać z rozmowy z psychologiem. Być może partner czuje się zbyt obciążony, w ten sposób okazuje swoje niezadowolenie. Warto szczerze porozmawiać jakie ma oczekiwania wobec Pani. W jaki sposób ma Pani pokazać że chce zmienić tą sytuację? Jak wyobraża sobie przyszłość, co według niego miałaby Pani zrobić aby poczuł większą równowagę.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty