Jesteś niemiła bo Ciebie denerwują. Możesz zamiast być niemiła powiedzieć im wprost - "wolę gotować sama, gdyż wtedy sprawia mi to więcej radości", "przepraszam, nie mam teraz czasu, bo się śpieszę, porozmawiamy później".
Widzę, że chodzi o ustalenie jakiś sensownych granic kontaktu z bliskimi, może brakuje Pani w domu swobody i poszanowania Pani granic, Pani czasu, Pani potrzeb.
To kwestie komunikacji. Zachęcam do konsultacji z psychologiem w realu.
Pozdrawiam serdecznie.
Często tak bywa, że wobec najbliższych ludzie pozwalają sobie na więcej niż wobec tych nieco "dalszych". Jest to paradoksalne, bo przecież na nich zależy najbardziej. Koszty to nie tylko "zranienia" tych których się kocha, ale tez samego siebie. Chce Pani zmian? Zachęcam gorąco do nich. Być może przypatrzenie się temu co się dzieje, gdy jest Pani nieco mniej zorganizowana (z Panią, w relacjach) czy co takiego Pani daje i zabiera bycie "perfekcyjną" może być zaczątkiem zmian. Owocnych refleksji i drobnych zmian, być może z pomocą psychoterapeuty, do czego zachęcam.
Witam,
w Pani opisie sytuacji zabrakło mi jednego – jak to zachowanie, które Pani opisała, staje się problemem. Czy bliskie osoby mają do Pani żal, że w taki a nie inny sposób się Pani komunikuje i to Panią martwi, że przez to np. stosunki z nimi są napięte? A może postrzega Pani siebie jako osobę, która zachowuje się perfekcyjnie (w ramach bycia perfekcjonistką) bez względu na to, czy jest to kontakt z osobą obcą, czy przyjacielem a w rzeczywistości nie udaje się Pani być miłą dla wszystkich? Czyli, że dostrzega Pani rozbieżność między ja idealnym a realnym?
Zachęcam do kontaktu z psychologiem, praca ze specjalistą z pewnością pozwoli Pani lepiej poznać siebie, to co Panią motywuje, odpowiedzieć sobie na pytanie, co takiego perfekcjonizm daje Pani w życiu – być może więcej niż zabiera? Proszę pamiętać, że różnimy się jako ludzie, jedni są bardziej mili, inni bardziej szorstcy.
Ciekawe jest to, że pomimo bycia niemiłą, jednak ma Pani w około siebie przyjaciół, którzy pomimo Pani stylu funkcjonowania wciąż są i wciąż ‘wchodzą w drogę’ i ‘zadają milion pytań’ – oznaczać to może, że także jest w Pani coś co lubią, cenią. Może warto nad tym pomyśleć, może Pani też poprosić niektórych z nich o informację zwrotną na Pani temat, być może dowie się Pani ciekawych, ale też miłych rzeczy na swój temat.
Pozdrawiam,
Elwira Chruściel
Przydałby się trening relaksacyjny w połączeniu z psychoterapią. Najlepiej w psychoterapii Gestalt.
Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Dlaczego jestem zła na innych? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Myśli samobójcze po śmierci bliskiej osoby – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak przetrwać ciężkie chwile choroby osoby bliskiej? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Dlaczego próbuje wzbudzać zazdrość w osobach, na których mi zależy? – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Jak leczyć się po śmierci bliskiej osoby? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak żyć po stracie bliskiej osoby? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Dlaczego jestem samotny? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Podejrzenie depresji po stracie bliskiej osoby – odpowiada Mgr Karolina Matlak
- Wahania nastroju po utracie bliskiej osoby – odpowiada Mgr Ewelina Kazieczko
- Jak odbudować zaufanie bliskiej osoby? – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
artykuły
Najczęstsze błędy psychoterapeutów, czyli jak nie marnować czasu i pieniędzy
Decyzja o szukaniu pomocy psychologicznej jest zwy
Jeden dzień w Dziennym Domu Opieki Medycznej
Dzień zaczyna się tutaj jak w każdym prawdziwym do
Tomek Markowski głośno mówi o HIV. Jeden komentarz wrył mu się w pamięć
- Byłem przekonany, że usłyszałem wyrok, że ni