Ile kalorii powinnam zacząć spożywać?

Mam 24 lata i ważę 72 kg, mam 168 cm wzrostu. 3 lata temu schudłam z 90 kg do 53 w przeciągu 6 miesięcy. Po tym czasie zaczęłam chorować na bulimię z którą walczę od 2 lat. Podejmuję próbę ponownego schudnięcia ale tym razem chciałabym zrobić to w zdrowy sposób. Wiem że po wcześniejszym odchudzaniu moj metabolizm jest bardzo spowolniony. Tak na prawdę nie wiem jak wyglądają "normalne" porcje. Pracuje 8h dziennie przez 5 dni w tyg. W pracy dużo się ruszam, do pracy idę na pieszo, wracam też na pieszo. Biegam 1-2 w tyg po kilka km. Próbowałam wyliczyć ile kcal powinnam jeść dziennie, ale kalkulatory internetowe pokazują różne wyniki. Obecnie jem ok 600-800 kcal dziennie, ale nie chudne. Wiem że to za mało ale nie wiem ile powinnam jeść. Jem 4-5 posiłków dziennie, głównie warzywa, ale też białko i węglowodany. Czy mogłabym prosić o podanie ile kcal mam jeść? Czy to że nie chudne może być spowodowane tym że jem za mało? Czy jak będę jeść więcej to zacznę chudnąć?
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Witam,
zdecydowanie powinna Pani zwiększyć ilość kalorii. Powinna Pani dostarczać nieco mniej kcal niż organizm potrzebuje i w tym momencie zacznie zachodzić spalanie tkanki tłuszczowej. Nie redukuje Pani swojej diety zbyt mocno bo efekty mogą być odwrotne do zamierzonych. Stosując dietę bardzo niskokaloryczną zwalniamy przemianę materii a organizm przechodzi w ,,stan oszczędzania'' i przed obawą o utratę składników odzywczych zaczyna robić zapasy rezerwę w postaci tkanki tłuszczowej. Oprócz kaloryczności ważny jest także stosunek składników odżywczych. Dieta musi być pełnowartościowa i odpowiednio zbilansowana. Posiłki powinny być jedzone regularnie w odstępach około 3h. Kolację najlepiej zjadać około 3h przed snem.
Proszę zadbać o zdrową i odpowiednio zbilansowaną dietę, która dostarczy wszystkich składników odżywczych w odpowiednich proporcjach. Dieta powinna być dobrana indywidualnie i uwzględniać Pani dzienne zapotrzebowanie energetyczne. Jeżeli miałaby Pani problem z ustaleniem prawidłowego jadłospisu zachęcam do kontaktu:

tel. 506225670 lub joanna.wasiluk@o2.pl
Pozdrawiam
Mgr Joanna Wasiluk
Dietetyk

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Ile kalorii powinnam teraz spożywać?

Witam. Jestem w 21 tygodniu ciąży. Mam założony szew okrężny. Zalecenia lekarza aby się oszczędzać. Przed ciąża dużo ćwiczyłam i byłam b. Aktywna osoba jadła. Około. 2300kcl dziennie. Zastanawiam się ile powinnam teraz spożywać kcl przy bardzo niskiej aktywności tak aby prawidłowo nabierać kilogramów?. Pozdrawiam.
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie. Rekomendacje PTG odnośnie kaloryczności diety kobiety w ciąży donoszą, że w I trymestrze kaloryczność diety powinna być taka sama jak przed ciążą, w drugim trymestrze kcal zwiększa się o 360, a w III około 480 kcal w stosunku do początkowej kcal. W związku z tym, że Pani aktywność została mocno ograniczona i zważając na to, że jest Pani w drugim trymestrze proponowałabym kaloryczność 2300 a w III trymestrze zwiększyć do około 2450.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Ile kalorii powinnam spożywać dziennie?

Witam! Bardzo zależy mi na schudnięciu. Chcę ograniczyć kcal i ćwiczyć. Niestety nie wiem, ile kcal powinnam dziennie spożywać, żeby zdrowo się odchudzać i tracić ten 1 kg tyg.? Mam 27 lat, ważę 64 kg przy wzroście 154 cm. W maju 2009 r. urodziłam syna, naturalnie. Teraz szukam pracy i siedzę z dzieckiem w domu, więc moja aktywność nie jest za wysoka. Chodzimy codziennie na spacerki, teraz zimą krótsze ok. 0,5 do 1 godz. Bawimy się, tańczymy, normalny tryb życia kobiety z małym dzieckiem. Jeszcze w czasach studiów, czyli ok. 4 lata temu byłam na diecie Kalana. Ostatnio ograniczałam słodycze, chudłam, ale niestety moja wytrwałość jest mała i znów wracałam do złego trybu odżywiania. Moi rodzice mają nadwagę, a może to już otyłość? Nie byłam u lekarza, w celu wykluczenia chorobowych przyczyn otyłości, ponieważ kilogramy te zostały mi po ciąży i podtrzymane są nieprawidłowym odżywianiem się. Nie choruję. Mój przykładowy dzienny jadłospis. Dzień powszedni: - 8.00, śniadanie: mleko tłuste - szklanka, musli, łyżeczka miodu, łyżka otrąb; - 11.00, drugie śniadanie: kawa zbożowa z mlekiem, coś słodkiego, np. kawałek ciasta, czekolady itp. W przerwie przegryzam owoce, czasem sięgnę po jakiś słodycz; - 15.00, obiad: kasza jęczmienna - 3 łyżki, gulasz z mięsem wieprzowym, duża łyżka nalewek, szklanka kompotu. Przegryzki, np.: paluszki, mandarynki, ok. 3 sztuk; - 19.00, kolacja: 2 sandwicze z serem i szynką, cebulą, ketchup, herbata z cytryną i miodem. Herbata czasem występuje częściej między posiłkami, tak samo z wodą mineralną niegazowaną, popijam ją także między posiłkami. Niedziela: - 9.00, śniadanie: jajecznica z 2 jajek z cebulą i kiełbaska smażona na oleju, kawałek chleba pszennego, kawa zbożowa z mlekiem; - 12.30, obiad: ziemniaki gotowane, ok. 2-3 sztuk, schabowy smażony, 3 łyżki surówki z kapusty kiszonej, kompot; - 14.00, herbata z cytryną i łyżeczką miodu, kawałek ciasta, czasami więcej; - 16.00, przegryzam coś, np. owoc, piję czasami kawę zbożową, herbatę lub wodę mineralną; - 18.00, kolacja pizza, 2- 3 kawałki domowego wypieku. To menu jest codzienne, teraz powoli staram się je ograniczyć, przede wszystkim słodycze, choć jest mi strasznie ciężko, przez to chodzę ospała. Zapisałam się już na siłownię, ale niestety nie mam z kim zostawić syna, będę chodzić raz w tyg., tym bardziej że muszę tam dojechać, ok. 20 km. Jestem umówiona z kuzynką, by biegać codziennie (mam nadzieję, że dam radę, ona biega już od paru lat, teraz czekamy, aż nie będzie ślisko). Dlatego do ćwiczeń chciałabym dołączyć dietę, by uzyskać efekty. Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc. Sylwia B.
KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Witam Pani Sylwio,
Pani aktualne BMI wynosi ok. 27, co oznacza, że ma Pani nadwagę. Żeby pozbyć się zbędnych kg, powinna Pani obniżyć kaloryczność jadłospisu, ale także wprowadzić kilka innych zmian.
Co do kaloryczności, to osobiście zaproponowałabym Pani dietę o dziennej kaloryczności, ok. 1400 kcal. Spożywając tyle, powinna Pani pozbywać się ok. pół kg tygodniowo (wg mnie takie tempo przyczynia się do trwałych efektów).
Pozostałe zmiany to:
- więcej produktów zbożowych nieprzetworzonych, np.: zwykłe płatki owsiane, ciemne pełnoziarniste pieczywo (najlepiej żytnie), kasza gryczana, ciemny makaron - w miejsce pszennego pieczywa, przetworzonych płatków śniadaniowych, pizzy i wszystkich produktów z białej mąki;
- więcej warzyw - są niskokaloryczne, zawierają dużo błonnika (daje uczucie sytości), a także są bogate w składniki mineralne i witaminy. O tej porze roku najlepiej wybierać warzywa mrożone, a także kiszonki;
- mięso chude, np. drób zamiast wieprzowiny, która jest tłusta. Przy okazji trzeba wykluczyć wszelkie gulasze, tłuste sosy oraz potrawy smażone panierowane (to tzw. bomby kaloryczne);
- musi Pani też ograniczyć spożycie miodu, bo chociaż jest bardzo korzystny dla zdrowia, to zawiera dużo cukrów prostych;
- proszę wykluczyć kompot, a pić jedynie wodę (co najmniej 1,5 l dziennie);
- lepsze efekty uzyska Pani nie jedząc wieczorem (na kolację) produktów zbożowych. Teraz zimą polecam zupy, kremy, np.: z brokułów, kalafiora, zielonego groszku, z dodatkiem jogurtu naturalnego
- no i najważniejsze, o czym Pani wie, musi Pani ograniczyć, a najlepiej wykluczyć, słodycze, a także wszelkiego rodzaju „pogryzacze”, np. paluszki itp.
Pomocą w tym na pewno będzie większa regularność posiłków - proszę jeść co 3 godziny, „z zegarkiem w ręku” - na początku będzie to trochę sztuczne, ale później organizm przyzwyczai się i będzie „dawał sygnał do jedzenia” o określonych porach. Wprowadzenie większej ilości produktów zbożowych, pełnoziarnistych, a także warzyw, również przyczyni się do zapanowania nad ochotą na słodycze.
Więcej wskazówek na temat tego, jak sobie z tym poradzić, znajdzie Pani w artykule:
 http://portal.abczdrowie.pl/stop-slodyczomanii

Co do aktywności, to bardzo zachęcam Panią do wydłużenia spacerów i zwiększenia tempa. Wydaje mi się, że na chwilę obecną, to będzie najłatwiejsze do wykonania. Dodatkowo badania dowodzą, że szybki marsz przynosi bardzo dobre efekty w pozbywaniu się zbędnych kg.
Oczywiście pozostałe pomysły, jakie Pani ma na zwiększenie aktywności, też są dobre. 

Mam nadzieję, ze wprowadzenie ww. zmian pomoże Pani pozbyć się zbędnych kg. w sposób trwały. Przy okazji zachęcam do zmiany nawyków żywieniowych i stylu życia na stałe, a nie tylko na „chwilowe” odchudzanie. 

Gdyby jednak nie udało się Pani w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy schudnąć, najlepiej będzie umówić się do dietetyka, który ułoży specjalnie dla Pani plan żywieniowy. 

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia,
Agnieszka Kuczewska 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty