Jak mam odróżnić miłość od przyzwyczajenia?

Witam! Mam chłopaka od 5 lat, w sumie to już nawet nie wiem czy jesteśmy razem, bo powiedziałam mu, że to koniec, jednak on nadal się stara i nie mogę o nim zapomnieć, spotykamy się dosyć często. A postanowiłam z nim zerwać dlatego, ponieważ go zdradziłam. Powiedziałam mu wszystko, bo jestem osobą, która nie umie kłamać i wiem, że nawet jakbym postanowiła do niego wrócić nie zdołałabym odzyskać jego zaufania i nas związek mógłby się opierać na samych spięciach, a tego nie chcę. Poza tym nie wiem, czy go nadal kocham, nie wiem czy to nie przyzwyczajenie i strach przed samotnością. Boję się, że bez niego sobie nie poradzę, bo na pomoc z jego strony zawsze mogłam liczyć, on wie, że trudno mi się rozstać z jego dobrocią a nie z nim samym, nie wiem czy takiego dobrego faceta znowu spotkam. Poza tym on stawia warunek, iż postanowię do niego wrócić mam zerwać kontakt ze swoimi znajomymi. Nie wiem co robić, proszę o poradę.

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Witam!

Decyzja o tym, czy chce Pani kontynuować związek czy definitywnie się rozstać zależy wyłącznie od Pani. Warto jednak zastanowić się, co takiego da Pani powrót do tej relacji, ale na warunkach Pani partnera. Odizolowanie od znajomych jest ograniczaniem Pani wolności, a związek to nie więzienie tylko wzajemna relacja. Na pytanie czy nadal kocha Pani chłopaka odpowiedź zna Pani sama, nikt inny na to pytanie za Panią nie odpowie. Snuje Pani czarne wizje przyszłości, ale tak na prawdę nie wie Pani, czy w Pani życiu będzie ktoś inny, równie dobry, jak obecny chłopak. Takie czarnowidztwo może być przyczyną trwania w związku, który nie daje Pani satysfakcji. Warto zastanowić się, czego Pani chce i jak może do tego dążyć. Jeśli obecny związek Pani zdaniem, będzie najlepszym rozwiązaniem, to warto wspólnie z partnerem ustalić zasady i porozmawiać o trudnościach. Jeśli jednak odkryje Pani, że nie chce dalej ciągnąć tego związku, to warto przemyśleć sprawę, co może Pani zrobić dla siebie, by być szczęśliwą po rozstaniu. Nie sądzę, żeby chłopak był jedyną osobą na świecie, która będzie mogła i chciała Pani pomóc. Lęk przed samotnością jest częścią większości rozstań. Jednak przyszłości nikt nie zna, dlatego nie warto się nią teraz przejmować, tylko starać się żyć teraźniejszością. Dlatego długoterminowe plany typu: "nie znajdę już nigdy takiego mężczyzny" są bezsensowne, bo tego Pani nie wie na pewno. Natomiast negatywizm w myśleniu może powodować, że nie zauważy Pani wspaniałych osób, które mogą Panią otaczać. Myśląc, że nigdy i nic zamyka się Pani na to, co dzieje się dookoła. Dlatego warto dobrze zastanowić się, co trzyma Panią w związku, a co przemawia za rozstaniem. Polecam zrobienie tabeli, w której wypisze Pani plusy i minusy obecnego związku. Warto również zastanowić się, jak będzie się Pani w tym związku czuła przyjmując warunki partnera. 

Pozdrawiam

0

Dobry Wieczór Pani,

Zacznę od tego że zawsze jest czegoś przyczyna i skutek..

Napisała Pani, ze zdradziła Chłopaka, więc czegoś w państwa związku zabrakło...?
Być może wkradła się monotonia, pewna przewidywalność i być może przestaliście się Państwo starać o siebie, spełniać i odpowiadać na wzajemne potrzeby.

Są dwa rozwiązania:
1. Podejmiecie państwo terapię par, celem odbudowania relacji i nabycia umiejętności zadbania o własne potrzeby.
2. Podejmiecie decyzję o rozstaniu, dziękując sobie z wdzięcznością za wspólna relację.

Pomocną w podjęciu przez Panią decyzji byłaby rozmowa z psychologiem, do której Panią serdecznie zachęcam.

Życzę Pani tylko satysfakcjonujących wyborów,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty