Jak mam żyć dalej?

Witam, mam 25 lat, od roku czasu jestem mężatką. Z moim mężem chodziliśmy przed ślubem 8 lat, różnie bywało. Był moim pierwszym i jedynym facetem. Niestety po ślubie zaczął się koszmar, ciągłe kłótnie, ubliżanie mi mojej rodzinie itp. potrafił nawet mnie wyganiać z domu (mieszkamy sami), szarpać tylko przez to, że miałam inne zdanie niż on (uważał, że skoro mam inne zdanie niż on, to robię mu na przekór). Nie potrafiłam tego ogarnąć, zrozumieć... W czasie jak byłam z nim poznałam (jakiś rok temu) innego chłopaka, był moim przyjacielem, mogłam z nim pogadać o wszystkim, ale do niczego między nami nie doszło, niestety, gdy mój mąż dowiedział się o tym, rozpętało się prawdziwe piekło, pobił mnie, wygonił z domu. Poczuł się zraniony przeze mnie, uważał, że go zdradziłam i nie było tłumaczenia, a ja czuła się winna, że do naszego życia dopuściłam innego faceta. Próbowałam się zabić, bo nie potrafiła sobie z tym poradzić, miałam głęboka depresje. Po kilku tygodniach wróciłam do niego, już nie jest tak jak było kiedyś, nie ufa mi. Ja staram się jak mogę żeby było dobrze, żeby był szczęśliwy. Bo jest w tym wszystkim dożo mojej winy. Odciął mnie od znajomych, znienawidził moja rodzinę, bo byli "za mną". Staram się jak mogę żeby było dobrze, ale niestety on ma to gdzieś, ("robi co chce i ma wszystko w d....."). Jest dla mnie nie czuły, docina mi obraża itd. On nie jest złym człowiekiem, dużo mi w życiu pomógł, kocham go i walczę, tylko zastanawiam się czy jest sens? Moja depresja znów się nasiliła, mam myśli samobójcze, nie wiem jak sobie z tym poradzić, nie che mi się już żyć, najchętniej bym zasnęła i już się nie obudziła. Proszę o jakąś radę, pozdrawiam.
KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Witam!

Związek, w którym Pani trwa jest bardzo trudny. Mąż nadużywa swojej siły. Jest Pani ofiarą przemocy domowej. Mąż nie ma prawa Pani ubliżać, poniżać i używać względem Pani siły fizycznej. Nie jest Pani jego niewolnicą, ma Pani prawo do spotykania się z innymi ludźmi, utrzymywania kontaktów z rodziną, posiadania swoich prywatnych rzeczy i spraw. Dalsze trwanie w tym związku, bez żadnych zmian, będzie pogłębiać  Pani problemy. Brak zaufania i obwinianie Pani za kłopoty w związku, będą zwiększać kryzys. Myślę, że powinna Pani skorzystać z pomocy terapeuty zajmującego się ofiarami przemocy małżeńskiej. Terapia pomoże Pani zrozumieć swoje położenie, poznać swoje prawa i dowiedzieć, jak je egzekwować. Jeśli chce Pani kontynuować ten związek, mąż również powinien poddać się terapii. Akty agresji z jego strony mogą się nasilać i prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych i psychicznych. Potrzeba, by Pani zrozumiała, w jak ciężkiej sytuacji się znajduje i dowiedziała, jak sobie radzić z tymi problemami. Nie musi być Pani ofiarą poczynań swojego męża. Małżonkowie powinni o siebie dbać i otaczać się miłością, a nie używać siły, żeby wpłynąć na drugiego partnera.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty