Witam,
Z tego co Pan napisał wynika, iż kłótnia w restauracji dotyczyła Pana mamy i taty, nie było więc powodu by Pan interweniował a teraz miał poczucie winy, ponieważ nie zareagował. Pana rodzice są dorosłymi ludźmi i to do nich należy rozwiązywanie konfliktów między sobą. Oczywiście zrozumiałe jest to, iż dla Pana i Pańskiego rodzeństwa sytuacja ta była niekomfortowa, zwłaszcza, że działa się w miejscu publicznym.
Terapia ma sens, gdy osoba ma motywację do zmiany. Nawet gdyby udało się Panu zmusić rodzinę do wizyty u psychologa, to nie ma gwarancji, że podejmą terapię.
To co nam wydaje się być problemem dla innych może nim nie być, ponadto trudno przekonać kogoś do tego, że ma problem, gdy sam go nie dostrzega.
Pozdrawiam serdecznie!
Przede wszystkim ważne, że zdecydował się Pan na podjęcie terapii i ma Pan szanse wyrwać się z tego błędnego koła. Niestety, jeżeli ktoś nie chce podjąć terapii to niewiele może Pan pomóc, poza cierpliwym tłumaczenie wtedy gdy daje się rozmawiać z daną osobą. Nie w sytuacjach konfliktowych.
Witam,
Z Pana opisu wynika, że sytuacja jaka zaistniała w restauracji dotyczyła przede wszystkim Pana rodziców i ich wzajemnych relacji. W takim momencie, nie będąc osobą bezpośrednio zaangażowaną, nie mógł Pan zrobić więcej, niż wykorzystanie opisanej przez Pana strategii i powtarzanie sobie, że zrobił Pan już wystarczająco dla bliskich. Tym samym, warto pamiętać, że jeśli bliskie Panu osoby samodzielnie nie będą chciały podjąć leczenia, to nie jest Pan w stanie tego zmienić.
Zachęcam Pana, aby o zaistniałej sytuacji porozmawiał Pan ze swoim terapeutą. Myślę, że odniesienie się do tego co się stało pozwoli lepiej zrozumieć Pana emocje i przeszłe doświadczenia.
Pozdrawiam
Agnieszka Nowogrodzka
http://poznacsiebie.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy mieszkam w rodzinie dysfunkcyjnej? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak pomóc ojcu, który zamknął się przed rodziną? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Dlaczego nie mogę kontrolować emocji? – odpowiada Mgr Sylwia Wilk
- Jak pomóc żonie o osobowości dyssocjalnej? – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Moja dziewczyna nie radzi sobie z rozwodem rodziców – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Problem z samooceną po braku ideału w ojcu – odpowiada Mgr Justyna Szczygłowska
- W jaki sposób pomóc chłopakowi z patologiami w rodzinie? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak pomóc dziecku z rodziny alkoholików? – odpowiada Mgr Małgorzata Mont
- Nerwica, ataki paniki, patologia w rodzinie – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak
- Rodzina znęca się nad moją mamą i bratem - jak im mogę pomóc? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
artykuły
Smutek skrywany pod płaszczem męskości
O zaburzeniach nastroju pisze i mówi się najczęści
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m
Beata Kucharska od 30 lat żyje z wirusem HIV. Najpierw wygrała bitwę o siebie, dzisiaj toczy wojny w imieniu swoich podopiecznych
30 lat temu musiała rodzić syna na kozetce, poniew