Jak naprawić nasze intymne relacje?

Witam! Mieszkam ze swoim chłopakiem od 1,5 roku, znaliśmy się przedtem 2 miesiące. Tylko na samym początku było dobrze w łóżku. Szybko okazało się, że jest bardzo zazdrosny, miałam wrażenie, że jest to chorobliwa zazdrość, która powodowała wieczne kłótnie, miał wieczne pretensje o wszystko, nie okazywał mi uczuć, tylko szukał powodów do zazdrości i okazywał pogardę oraz brak zaufania. Powodowało to moją frustrację i brak ochoty na seks, co jeszcze więcej dawało mu powodów do zazdrości. Po roku udało mu się, po moich wielokrotnych prośbach, wyleczyć z zazdrości. Jednak namiętność nie wróciła. Czuję się z nim dobrze, bardzo go kocham i chciałabym spędzić z nim życie. Uprawialiśmy seks jednak sporadycznie, nie potrafiłam na nowo się otworzyć po tym nieprzyjemnym okresie, byłam w łóżku "sztywna", mój chłopak nie był usatysfakcjonowany. Dopiero, gdy dochodziło do awantur, groził, że odejdzie, że ten związek nie ma sensu, zaczynałam bardziej się starać, ale i tak nie czułam z jego strony zadowolenia, czułam się skrępowana, że nie jestem dość dobra. On był bardzo sfrustrowany, powiedział, że nie będzie już zabiegał o seks, że teraz ja mam się starać. Starałam się, ale nie czułam od niego zachęty, potwierdzenie, że jest mu fajnie, że chce więcej. Za każdym razem coś szło nie tak, zadzwonił telefon i nie mogłam się skoncentrować albo miał pretensje do siebie, że jest kiepski, bo ja rozkręcałam się dopiero, gdy on już kończył. Wiem, że uważa to jako wielką swoją porażkę, jest niedowartościowany i był już wcześniej (stąd ta chorobliwa zazdrość). I tak to nasze życie seksualne zamierało do obecnego momentu, w którym on nie chce się kochać w ogóle, odmawia mi za każdym razem. Powiedział, że nie ma już ochoty po tym wszystkim, że bardzo to podziałało na jego męskie ego, nie ma już ognia między nami i związek ma się ku końcowi. Ja chyba dopiero teraz poczułam prawdziwy, silny pociąg seksualny do niego, gdy on mnie odtrąca. Nie chcę go stracić, wiem, że ma racje, w obecnym stanie ten związek jest bez sensu, chciałabym wszystko naprawić, być dla niego pociągająca i zaspokajać jego potrzeby. Ale moje próby wszystkie są odrzucane, on już po prostu mnie nie chce. Co mam zrobić, żeby przebolał i zamknął w głowie ten zły okres, uwierzył, że mnie pociąga i jest moim ideałem faceta? Aby chciał dać nam ostatnią szansę?
ponad rok temu

Celibat

Redakcja abcZdrowie
82 poziom zaufania

Dzień dobry!

Przede wszystkim warto jeszcze raz spróbować porozmawiać z partnerem i wyjaśnić mu, co było przyczyną wcześniejszej utraty zainteresowania seksem.

Jednak, gdy partner nie będzie chętny do rozmowy, wtedy warto po prostu zacząć działać i starać się nawiązać intymne kontakty. Pokazać partnerowi, jak bardzo Pani zależy na odbudowaniu bliskości. Nie należy się również zniechęcać, jeżeli nie uda się za pierwszym razem i dalej próbować.

Musi Pani pamiętać, że seks w życiu mężczyzny jest bardzo ważny. Partner w przeszłości został odtrącony, także będzie potrzebował trochę czasu, aby ponownie się otworzyć.

Zawsze jest też możliwość udania się na wizytę do seksuologa, który zdecydowanie jest w stanie pomóc w tym przypadku.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty