Jak naprawić relacje w związku?

Jestem 30-letnią kobietą i żyję w związku partnerskim, w którym relacje sprawiają wiele przykrości. Mamy 1,5-roczną córeczkę i chciałabym, żeby rosła w normalnej, domwej atmosferze. Niestety nie potrafimy z partnerem dojść do porozumienia.

Od kiedy zaszłam w ciążę zaczęły sie problemy. Nie mogliśmy współżyc (ciąża zagrożona) i według partnera to ja go wówczas zostawiłam. Partner od tamtej pory potrafi się do mnnie nie odzywać przez kilka dni, nie chce rozmawiać, czasami używa wobec mnie wulgaryzmów, jest nerwowy i obwinia mnie o wszystko. Ja z kolei po takich jego reakcjach zupełnie straciłam ochotę na seks i robię to tylko dlatego, żeby po raz kolejny nie miał do mnie pretensji.

Jestem załamana, nie umiem w sobie odnaleźć chęci bycia z nim blisko. A on wciąż ma o to pretensje. Do tego jeszcze dochodzi to, że nigdy nie potrafi mi powiedzieć nic miłego, przytulić bezinteresownie, jest nieprzewidywalny w swoich humorach i czasem nawet sie go boję.

Kolejnym problemem jest to, że on zupełnie nie akceptuje mojej rodziny i nie potrafi podać powodu, po prostu ich nie lubi i już, w ich obecności zawsze milczy i jest zdenerwowany, nie chce do nich jeździć i próbuje ograniczyć kontakt córki z moją rodziną. Sytuacja jest bardzo ciężka, ja jestem już wyczerpana tym wszystkim, a jak rozmawiamy, żeby się ewentualnie rozstać to grozi mi, że sie wyprowadzi z dzieckiem.

Od dawna próbuje namówić go na wspólną terapię i wkońcu idziemy, ale on nadal twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia, nie ma potrzeby tam iść i idzie tylko dlatego, że ja chcę. Boję się, że nie będzie chciał rozmawiać. Proszę o pomoc. Czy taki związek ma w ogóle jeszcze szanse?

KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Witam!

Pani problemy są bardzo poważne. Związek, w którym partnerzy nie są blisko i nie pogłębiają wzajemnych więzi, jest skazany na trudności i cierpienie partnerów. Jednak terapia dla par pozwoli poznać się lepiej i zrozumieć swoje problemy.

Ważne, żeby partner chciał współpracować. Jeśli jednak on nie uważa się w żadnym wypadku za winnego, to może być trudno nawiązać z nim odpowiedni kontakt. Przede wszystkim on musi sobie uświadomić, że wina nigdy nie leży po jednej ze stron i w związku oboje jesteście na równi odpowiedzialni za to, co się dzieje.

Może powinniście też skorzystać z pomocy seksuologa i popracować nad życiem seksualnym. Jest ono bardzo ważnym elementem spajającym związek i powinno dawać satysfakcję obojgu partnerów. Poprawa relacji i jakości wspólnego życia może uratować ten związek, jednak oboje musicie tego chcieć. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty