Jak nauczyć się prawidłowego postrzegania własnego ciała i przywrócić prawidłową pracę jelit?
Dzień dobry. Mam 14 lat. Ważę 45 kg przy wzroście 166 cm. Od kilku lat borykam się z zaburzeniami odżywiania. Jestem świadoma swojego problemu i staram się z nim walczyć. Choć nadal jem jeszcze niewiele, to nie głodzę się. Próbuję stopniowo zwiększać ilość przyjmowanego pożywienia, choć nie jest to dla mnie łatwe. Przestałam się ważyć jakieś kilka miesięcy temu. Jest to duży postęp, gdyż kiedyś powtarzałam tę czynność nawet kilkanaście razy dziennie.
Moim największym problem jest fakt, iż nie widzę swojej chudości. Patrząc w lustro, nie widzę wystających żeber czy kości, a osobę pulchną. Obawiam się też zwiększenia masy ciała, chociaż wiem, że jest to konieczne do właściwego funkcjonowania. Lęk ten jest bardzo silny. Perspektywa przytycia kilku gramów, a co gorsza kilogramów, mnie przeraża. Nie wiem, jak sobie z tym radzić. Dodam, że konsultacje z psychologiem mi nie pomagają. Terapia nic nie zmienia. Najgorsze jest to, że wiem, iż głodzenie się jest złe, ale nie potrafię inaczej potępować.
Największym jednak problemem, który nie pozwala mi na powrócenie do normalności, jest praca jelit. Przyznam się, że podczas odchudzania nie stosowałam żadnych wspomagaczy ani leków przeczyszczających. Normalnie i regularnie się wypróżniałam. W zeszłym tygodniu pierwszy raz sięgnęłam po lek przeczyszczający, gdyż wypróżnienie od kilku dni było niemożliwe. Nie są to jednak zaparcia, ponieważ nie mam ochoty na wizytę w toalecie. Tak jakby stolec się nie tworzył. Będę wdzięczna, jeśli dowiem się, czy są jakieś metody na przywrócenie prawidłowego postrzegania siebie, a w szczególności przywrócenia prawidłowej pracy jelit. Z poważaniem.