Jak odzyskać chłopaka i jego zaufanie po zerwaniu?

Witam pytanie kieruje do paychologa seksuologa nie jestem penwa kto bardziej się nadaje . Sytuacja wyglada tak ze byłam z chłopakiem pół roku żyło nam się cudownie do czasu aż on przestał okazywać mi uczucia , przestał pomagać , zaczął zamykać się w telefonie . Teraz po zerwaniu (2tygosnie minęły) wiem ze to moja wina miał za duZo na głowie . Nasz związek wymęczyly kłótnie i brak rozmowy . Zrozumiałam swoje błędy ze powinnam była go bardziej doceniać i skoro mi było lzej to ja powinnam więcej się starać . Podczas ostatniej klotni drugi raz wyrzuciłam go z domu pierwszy raz był 2 tygodnie wcześniej ale zaraz wrócił . Chciałam go zmusić do rozmowy ze mną na nic nie reagował . No i stało się udaje nam się rozmawiać o wszystkim , sypiamy ze sobą on mieszka teraz u rodziców zabrał tylko garstkę rzeczy . Twierdzi ze mnie kocha i potrzebuje mojej bliskosci ale nie chce narazie wrócić I nie wie czy to się zmieni nie ufa mi po tył lepiej czuje się u rodziców w domu niż tu . Mam 2 letnie dziecko do którego jest przywiązany jak biologiczny ojciec a drugie dziecko jest w drodze . To rodzinny chłopak nie wiem jak naprawić zaufanie które stracił i pomoc mu podjąć decyzje o powrocie wiem ze teraz było by lepiej bo wkoncu rozmawiamy o problemach i potrzebach . Wie ze go doceniłam zapewniam goni uczuciach powiedziałam mu wszystko proponowałam różne wyjścia byle by wrócił jednak on nie chce ciagle mówi "narazie nie " w rozmowach tez wychodzi ze słabo to wogole wszystko widzi mimo uczuć. Namiętności między nami . Bardzo proszę o pomoc i radę jestem kłębkiem nerwów
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Znalazła się Pani w sytuacji, której trudność polega na tym, że to, co mogła Pani zrobić, już Pani zrobiła. To co teraz zrobi mężczyzna, na którym Pani zależy, należy do niego. Pani może jedynie konsekwentnie kontynuować przyjętą "linię działania". Proszę jedynie pamiętać, aby nie przesadzić, bo mocno nalegając, może Pani "osiągnąć" efekt odwrotny do zamierzonego. Nie znam Pani partnera, nie znam jego motywacji, więc nie mogę się za niego wypowiadać. Decyzja należy do niego. Zawsze dobrym pomysłem jest propozycja szczerej rozmowy na temat wzajemnych obaw, potrzeb i pragnień. To łatwo powiedzieć, mam tego świadomość, ale trudniej wykonać. Niemniej warto spróbować. W takiej, kryzysowej sytuacji, która pojawia się w relacji zawsze polecam też parze wizytę na konsultacji psychologicznej. Rozmowa w obecności obiektywnego psychologa potrafi pokazać partnerom wiele aspektów ich relacji, które potrafią rzucić nowe światło na ich wspólne życie. Partnerzy zaś, widząc niejako więcej, nabywają więcej możliwości, aby poprawić swoje relacje.
Pozdrawiam serdecznie,
www.grabowski.gr
seksuolog@grabowski.gr

0

Widocznie Pani partner potrzebuje czasu, aby podjąć decyzję. W tej sytuacji najlepsze, co może Pani zrobić to nie naciskać na niego, dać mu przestrzeń do tego, aby świadomie mógł zdecydować czego chce i aby nie czuł, że próbuje Pani na nim wymusić powrót. Natomiast ze swojej strony, może Pani dbać o to, aby zaufanie na nowo mogło się odbudować. To wspaniale, że udaje się już Państwu rozmawiać o problemach i o swoich potrzebach - to ważny pierwszy krok i warto to kontynuować i zobaczyć, jak cała sytuacja się rozwinie. Aby związek był szczęśliwy, to obie strony muszą o niego dbać i się starać, obie strony muszą także chcieć w nim trwać. Jeżeli za jakiś czas odczuje Pani, że nic się nie zmienia, warto porozmawiać z partnerem o swojej niepewności, poprosić o podjęcie jakiejś decyzji lub zastanowić się nad wspólną wizytą u terapeuty par, który być może pomoże Państwu się porozumieć lub odkryć to, czego Państwo oczekują od związku, lub do czego dążą.

Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Justyna Sordyl-Grajcar
www.psychoterapeutakatowice.pl
psychoterapeutakatowice@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty