Jak pokonać jego zazdrość?

Witam. Mam chyba bardzo zazdrosnego chłopaka. Uświadamiają mi to znajomi i rodzina. Ja chyba sobie wmawiam, że nie jest tak źle. Jesteśmy ze sobą ponad 1,5 roku i w zasadzie od początku coś było nie tak, jak powinno być. Zawsze miałam masę znajomych, teraz nie mam prawie nikogo. On nie ma ich prawie wcale, jest typem samotnika. Woli siedzieć w domu, w ciszy, ewentualnie wyjść gdzieś tylko we dwoje. Nigdzie z chłopakiem i w towarzystwie znajomych nie wychodziliśmy i nie wychodzimy, bo on uważa, że moja obecność mu wystarcza, to po co nam inni ludzie? Jeśli nie odpisuję przez godzinę, to jest lekko obrażony i tlumaczy się, że się martwi. Rozmawiamy ze sobą ciągle i prawie codziennie się widujemy. Miał pretensje jak całowałam się na przywitanie (w policzek) z koleżankami, tłumaczył to tym, że on całuje tylko jedną osobę - mnie. Teraz już mu to chyba przeszło. Wolę nie wychodzić z przyjaciółka, bo jest mały problem, że zamiast spędzać czas z nim, idę gdzieś z nią, a on z nikim innym nie wychodzi. Ostatnio na weselu był problem o to, że Pan młody poprosil mnie, żebym jechała z nim do panny młodej jako druhna (bo taki zwyczaj), a mój chłopak zrobił mi scene w domu, że skoro go zaprosiłam, to powinnam cały czas być z nim, a nie jechać osobno i jak tak będzie - to on wraca do domu. W czasie zabawy tylko raz zatańczyłam z panem młodym, nikim innym, bo bałam się, że będzie obrażony. Nigdy go nie zdradziłam, kocham go, a on uważa za zdradę to, że poszłam na początku naszego związku na studniówke z kolegą, który mnie zaprosił zanim poznałam swojego chłopaka. Długo mi to wypominał. On juz chciałby się ze mną ożenić, ja jeszcze nie jestem gotowa. Co mam zrobic żeby ta zazdrość mu przeszła? Żeby nie patrzył na innych wrogo? Proszę o pomoc! Mam 20 lat, on jest starszy o 5.
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam!

Pozostawanie w zawiązku z drugim człowiekiem nie oznacza, że cały swój czas musisz poświęcać tej osobie. Każdy z nas ma potrzebę posiadania znajomych, widywania innych ludzi i odpoczywania w samotności.

Twój chłopak ogranicza Cię i niszczy Twoje życie towarzyskie. To, że jesteś z nim nie oznacza, że jesteś jego niewolnicą. Masz prawo spotykać się ze swoimi znajomymi, pielęgnować przyjaźnie i bawić się na imprezach rodzinnych. Taniec czy buziak w policzek nie jest niczym zdrożnym. To normalne zachowania ludzi znających się i lubiących wzajemnie.

Twój chłopak stara się jak może odizolować się od świata zewnętrznego. Zastanów się sama ile przez to tracisz i czy chcesz być ptaszkiem w klatce. Chłopak przejmuje kontrolę nad całym Twoim życiem. A to Ty powinnaś decydować o tym, czy chcesz odpisać na smsa, spotkać się z koleżanką, czy uczestniczyć w weselu. To Twoje życie, weź za nie odpowiedzialność i wyznacz granice chłopakowi. Jeśli nadal sytuacja się nie zmieni, powinnaś się zastanowić, czy warto kontynuować tę znajomość w takiej formie.

Spróbuj zmienić swój związek i sprawdź jak zareaguje chłopak. Brak zmiany lub chociaż chęci zmian w tym przypadku nie wróży najlepiej na przyszłość. Pamiętaj także, że Twój chłopak jest samotnikiem i nie ma znajomych, ale Ty spotykając się z nim nie musisz tak samo postępować. On wie, że Ty potrzebujesz kontaktu z innymi, ale nie stara się zaprzyjaźnić z Twoimi znajomymi. Dlatego nie powinnaś się czuć zobowiązana do siedzenia w domu, bo on tak robi. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty