Dzień Dobry Pani,
Trochę się u Pani zadziało.., i chcę Pani powiedzieć, że ma Pani wpływ, na to, co się będzie działo dalej w Pani życiu.
Zachęcam Panią, przede wszystkim do zaprzyjaźnienia się samej ze sobą, do włożenia wysiłku, i roapoczęcia od małej aktywności fizycznej, np. szybkiego marszu (nawet, gdy się Pani nie chce).
I paradoksalnie - właśnie wtedy, gdy się nie chce i nie ma motywacji do działania, po aktywności fizycznej, pojawia się motywacja...
Zachęcam Panią do poeksperymentowania.
Myślę, że rozmowa i praca z psychologiem pomogła by Pani w podniesieniu samooceny.
Życzę Pani zaktywowania swojej energii do działania,
Irena Mielnik-Madej
Być może nie jest to taki zły pomysł. Przedstawia tu Pani dosyć niewiele informacji (taka natura internetu), więc aby skutecznie odpowiedzieć na Pani pytania trzeba by najpierw poznać wiele dodatkowych kwestii. Proszę jednak pamiętać, że pewna doza smutku jest po rozstaniu naturalna. Trzeba przejść przez pewien okres żałoby aby wrócić do normalnego funkcjonowania. To co mnie trochę bardziej niepokoi, to fakt Pani niskiej samooceny. Jeśli czuje Pani, że chciałaby poradzić sobie z tą trudnością może Pani omówić ja bardziej szczegółowo u psychoterapeuty.
http://www.gabinetzmian.pl
Witam.
Rozumiem, że rozstała się Pani z chłopakiem, którego nadal kocha.
Pewnie doświadcza Pani smutku, żalu, tęsknoty, co w takiej sytuacji jest naturalne, aczkolwiek trudne do dźwigania.
Nieobecność chłopaka spowodowała spadek Pani samooceny, brak wiary w siebie.
Pisze Pani, że na co dzień maskuje swoje uczucia. Nie musi, a nawet nie powinna Pani tego robić.
Sugeruję zajęcie się sobą, tym, czego naprawdę Pani doświadcza z pomocą psychoterapeuty. Psychoterapeuta da Pani wsparcie w tej trudnej sytuacji i prawdopodobnie zaproponuje psychoterapię.
Pozdrawiam i życzę odzyskania wiary w lepsze życie i lepszą siebie.
Agnieszka Dymska
Psycholog, psychoterapeuta.
www.pomocpsychologa.pl
Witam, miała Pani chłopaka który pokazał, że jak Pani napisała "jest coś warta". Gdy go zabrakło, przestała się Pani również czuć tak dobrze. Przeżywa Pani teraz rozstanie z ukochaną osobą, ma Pani prawo czuć tęsknotę, mieć obniżony nastrój. Proszę sobie dać trochę czasu, skupić się na sobie, swoich potrzebach, zadbać o siebie. Może zająć się czymś co lubi Pani robić. Skorzystanie z pomocy psychologa jest bardzo dobrym pomysłem. Będzie mogła się Pani podzielić się swoimi odczuciami, otrzymać wsparcie. Pozdrawiam serdecznie
Dorota Nowacka
psycholog
rejestracja@pracownia-start.pl
www.pracownia-start.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak zmienić nastawienie i pokonać niechęć do życia? – odpowiada Magdalena Pikulska
- Jak poradzić sobie z własnymi emocjami i płaczem? – odpowiada Mgr Daniel Lipka
- Uczucie zastąpienia po nieszczęśliwej miłości – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Jak podnieść wiarę w siebie i się zmotywować? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Jak pokonać ataki płaczu i bezsenności po rozstaniu? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Spadek nastroju i koncentracji – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Nerwica z epizodami spadków nastroju – odpowiada Mgr Ewa Wójcik
- Jak opanować napady płaczu i depresji? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak poradzić sobie z rozstaniem w wieku 24 lat? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Niska samoocena i brak akceptacji własnego wyglądu – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
artykuły
Depresja po miłości. Co roku 1200 Polaków chce się zabić po rozstaniu
Co trzecia podejmowana w Polsce próba samobójcza p
Margaret wróciła z niezwykłym przesłaniem. Tylko u nas wokalistka zdradza, jak przez swoją muzykę chce pomóc chorym na raka
"Każdego z nas może to spotkać. Pomagamy innym, a
"Słaby był, to się powiesił". To największy mit o męskiej depresji. Jest ich więcej
Mariusz wsiadł na rower i pojechał na przejażdżkę.