Jak poradzić sobie z wyśmiewaniem w szkole?

Od zawsze odstawałam od moich rówieśników i chociaż się starałam oni nie chcieli mnie polubić.Ostatnimi czasy udało mi się zyskać ich sympatię dzięki kontaktowej i jak wtedy sądziłam uprzejmej koleżanki.Momentalni moje oceny się pogorszyły ale nic sobie z tego nie robiłam bo niby po co się tym przejmować.Dopiero po zakończeniu tych wakacji ja i ona przestałyśmy rozmawiać, gdyż po poznaniu innej dziewczyny zmówiły się z całą klasą i zaczęło się. Najpierw włamały mi się na konto na facebooku i ośmieszyły mnie... Potem podrzuciły mi papierosy do torby a na sam koniec naplotkowały o mnie.Teraz na każdej lekcji siedzę sama a moja dawna koleżanka często mi dokucza , wyzywa naśmiewa się ze mnie.Może jakiś tydzień temu ukradła mi portfel (w środku było 50zł) mam dosyć nikt nie stanie po mojej stronie.Wszyscy mnie męczą tak dużo słyszałam że jestem bezwartościowa że zaczęłam w to wierzyć przez jakiś czas się ciełam po prostu mam dosyć życia. Pomocy co ja mam zrobić
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Po pierwsze nikt, ale to absolutnie NIKT nie ma prawa traktować cię w taki sposób. Ważne jest aby "koleżanka" poznała konsekwencje swoich czynów. Nie jesteś w tym wszystkim sama-musisz o tym pamiętać. Nie dawaj się zastraszyc i zagnac w kozi róg, gdzie będziesz się czuć osaczona i bezradna. Zgłoś tą sprawę rodzicom, następnie wychowawcy twojej klasy oraz dyrektorowi. Broń się!! W takich sytuacjach niezbędne jest wsparcie innych osób. Jeśli ty sama o nie nie zadbasz, to otoczenie nie będzie o niczym wiedzieć (niestety nie umiemy czytać w myślach). Zacznij mówić i nie bój się tego. Powtarzam:twoi "koledzy" muszą poznać i poczuć konsekwencje tego, co robią. Ponadto sprawa może absolutnie wyjść poza szkołę i masz prawo pójść z tym na policję - kradzież, szykanowanie, włamanie na konto fb to sprawy karalne. Zacznij z tym coś robić, dla swojego dobra. Z pewnością jesteś wartościową osobą, a tego typu przedłużająca się sytuacja tylko będzie sprawiać, że twoja samoocena będzie spadać. Niech się tak nie dzieje. Walcz!! Kibicuję ci w pełni i trzymam kciuki. Jesli ty nie zaczniesz z tym walczyć, to nikt za ciebie tego nie zrobi. Nie bój się. Walcz!! Pozdrawiam

0

Witam Cię Serdecznie,

Nie zostawaj, proszę z tym sama!
Nie zwlekaj i podziel się tym, co się dzieje z Mamą, z wychowawcą, psychologiem szkolnym.
Nikt nie ma prawa przekraczać Twoich granic i stosować przemoc werbalną, bo za to ponosi się odpowiedzialność prawną.
Twoim zadaniem jest obronić się, by zadbać o siebie i wykazać właśnie odwagą, mówiąc o tym, czego doświadczasz.

Nie daj sobie wmawiać...
Chcę Ci powiedzieć, że zasługujesz na to, co wartościowe i piękne, czego Ci serdecznie życzę,

irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty