Jak pozbyć się złych myśli związanych z przeszłością?

W dzieciństwie ojciec znęcał się nad nami psychicznie. Matka przyjęła postawę cierpiętnicy a my, dzieci, (ja i moja siostra) opowiedziałyśmy się po jej stronie. Można powiedzieć, że los mnie wynagrodził i poznałam wspaniałego człowieka, któremu nie przeszkadza, że czasami musi być dla mnie ojcem, którego nigdy nie miałam, opiekuńczą matką, której też nigdy nie miałam (przez postawę cierpiętnicy to nią zawsze trzeba było się opiekować, żałować, pocieszać, pomagać, a później już ewidentnie wyręczać) no i oczywiście mężem w wyjątkowo partnerskim tego słowa znaczeniu. A ja odwdzięczam się mu tym samym, co nie myślcie, że przychodzi łatwo, bo oboje pochodzimy z rodzin patologicznych i musimy duuuużo pracować nad stworzeniem samemu zdrowej rodziny. Niestety w początkowym etapie naszego wspólnego życia popełniłam błąd, który zaczął nam zagrażać. Otóż przeświadczona o nieporadności mojej matki i w pewnym sensie pod wpływem jej nieświadomej manipulacji zamieszkaliśmy u mnie w domu, razem z moim ojcem (uspokoił się pod wpływem mojego męża), i dalej "nieporadną" matką (siostra się wyprowadziła). Przyszły na świat dzieci, kochane, planowane, którym oboje z mężem staramy się zapewnić to, czego sami nie mieliśmy i wierzcie mi, nie chodzi tu absolutnie o sprawy finansowe. Mocno odpoczęliśmy psychicznie, poukładaliśmy to nasze życie, ale niestety ostatnio zaczęło prześladować mnie moje dzieciństwo. Otóż pod wpływem jakiegoś impulsu, już nie pamiętam jakiego (może zainteresowanie filozofią?) zaczęłam zastanawiać się nad zachowaniem moich rodziców w moim dzieciństwie i doszłam do przerażających wniosków! Otóż po długotrwałych analizach ich zachowań, przyczyn i skutków okazało się, że to moja matka była winna tego całego horroru. To jej klapki na oczach, jej chęć rządzenia wszystkimi i wszystkim, jej irytujące schematyczne zachowania niezmienne od x czasu i zero jakiejkolwiek krytycznej samooceny doprowadziły do choroby mojego ojca i szeregu tragicznych tego następstw. Skąd ten wniosek? Ja zaczynam reagować podobnie na jej zachowanie. I zaczynam się bać! Najcudowniejszym rozwiązaniem sytuacji byłoby odizolowanie się od jej toksyczności i wyprowadzenie, jednak sytuacja finansowa niestety nie pozostawia złudzeń. Co mam zrobić? Jak pomóc sobie w warunkach domowych? Do tej pory skutkowało niemyślenie, wyparcie, ale za każdym razem spotkania się z matką oko w oko dopada mnie wulkan chęci wykrzyczenia jej w twarz tego wszystkiego, co zrozumiałam, co wywnioskowałam i to byłoby chyba najbardziej oczyszczające. Pomogłoby mi wyzwolić się wyrzucić to z siebie i zacząć żyć, jednak niestety każda próba nawiązania bardzo spokojnej rozmowy kończy się wywołaniem u mnie poczucia winy, bo ona nie jest w stanie spojrzeć prawdzie w oczy. Nie jest w stanie zrzucić choć na chwilę tych klapek i odbyć szczerej rozmowy. Ona się nie boi. Ona po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, że może być inaczej niż ona myśli. I żadne podchody w stylu delikatnego zasugerowania przemyśleń nic tu nie dają. To ona jest ofiarą i już, a obie z siostrą bardzo tej rozmowy potrzebujemy, może nawet ona bardziej niż ja. Nie chcę tu bawić się w księdza i nawracać kogoś na siłę. Nie chce pomóc swoim dzieciom, to nie. To tylko świadczy o trafności moich wniosków. Chodzi mi o sposób pracy nad sobą, żeby tej irytacji nie wylewać na dzieci, męża. Żeby jej teraz nie znienawidzić, bo to już nie ma sensu. Jak wywalać na bieżąco złe myśli? Jak pozbyć się tej rozmowy z nią, która cały czas toczy się w moich myślach?

KOBIETA, 30 LAT ponad rok temu

Witam!
Czasu niestety nie da się cofnąć i zmienić przeszłości. Przeżyła Pani wiele trudnych chwil w swoim życiu i przeszłość nadal na Panią silnie oddziałuje.
Sądzę, że potrzebna jest Pani psychoterapia, by mogła Pani rozprawić się ze swoją przeszłością i zacząć żyć teraźniejszością. Uczestnictwo w terapii będzie również możliwością poradzenia sobie z trudnymi emocjami i rozwiązanie problemów, tych z przeszłości i obecnych. Będzie Pani mogła pracować nad schematami i zmieniać swoje zachowanie tak, by żyła Pani na swój sposób i mogła uwolnić się od wpływu matki.
Istnieje możliwość skorzystania z pomocy psychologa bezpłatnie w ośrodkach państwowych
http://portal.abczdrowie.pl/gdzie-szukac-pomocy

Pozdrawiam
 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty