Jak przekonać mamę, że mam anoreksję?
Jakiś czas temu pisałam do pani i stwierdziła pani wtedy, że mogę mieć anoreksję. Powiedziałam o tym mojej mamie, nie uwierzyła. Chociaż dużo wie o tej chorobie, kiedy dowiedziała się o moich głodówkach, powiedziała, że mam tylko zacząć jeść. Przez dwa tygodnie jadłam w marę normalnie, ale strasznie się męczyłam. Postanowiłam przejść na kolejną głodówkę, żeby mama ją zauważyła i wreszcie mi uwierzyła. Częściowo mi się udało. Zakazała mi odchudzania się, ale o anoreksji nie wspomniała. Oprócz mamy wie też o tym moja przyjaciółka, ona też nie wierzy...
Kiedy powiedziałam jej o mojej ostatniej głodówce, usłyszałam, że wmawiam sobie tą chorobę. Wierzy mi tylko jedna przyjaciółka, ale jej też nie udało się przekonać mojej mamy. Odkąd prawie nikt mi nie wierzy, jest ze mną coraz gorzej, zaczęłam już liczyć każdą kalorię... Tak właściwie to jedyny objaw, który został do stwierdzenia anoreksji to moje BMI, bo mam 18. Co mam zrobić, żeby przekonać moją mamę do choroby? A może moja przyjaciółka ma rację, może ja tylko wmawiam sobie tę chorobę?