Jak przekonać męża?

Krótko i na temat: mąż chce mnie zostawić, jest wobec mnie obojętny, a jednocześnie nienawidzi mnie. Mamy dziecko. Mąż przebywa za granicą od urodzenia małego (jakieś 2,5 roku), po drodze mieliśmy dużo problemów z mieszkaniem, z pieniędzmi.

On mnie zaniedbywał, nie wysyłał czasem pieniędzy, okłamywał i miał gdzieś moje potrzeby, ja go zdradziłam. Żałuję. To było jednorazowe. Chodziłam ze znajomymi na imprezy, kłóciłam się z nim jak był w Polsce. Wiem jakie popełniłam błędy i nie potrzebuję, żeby mnie ktokolwiek biczował. Sama i tak zbieram już "plony".Sęk w tym, że mamy dziecko i ja bardzo kocham męża. Nie potrafiłabym żyć normalnie bez niego, strasznie mi ciężko.

Mąż nie chce ze mną być. Mówi, że chce być wolny, ale czuję, że tam może ktoś jednak mieć na niego jakiś wpływ. Chciałabym przekonać upartego męża do terapii, żebyśmy spróbowali raz jeszcze. Potrafimy ze sobą rozmawiać, ale zazwyczaj to ja jestem spokojniejsza. Mąż ma dużo żalu do mnie o wszystko.

Chciałabym go przekonać, że warto spróbować. Porozmawiać nim - ale już wiem, jak będzie ta rozmowa wyglądać: ja będę płakać, on będzie krzyczał, że mnie nienawidzi, że ma dosyć bycia ze mną. Brałam już go na dziecko, nawet prosiłam, żebyśmy spróbowali dla synka - zezłościł się, że dziecko w to wplątuję, ale jak mam nie wplątywać, skoro to ono później będzie cierpiało, że nie ma pełnej rodziny?!

Błagam, dajcie jakiś pomysł, nakreśliłam wam sytuację jak najbardziej szczegółowo. Ja chcę go tylko przekonać, żeby wrócił z Holandii i udał się ze mną na terapię rodziną. Jak mogę mu to powiedzieć, żeby się zdecydował?

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

Niestety nie może Pani zmusić męża do uczestnictwa w terapii. Jeśli nawet mąż zgodzi się, chociażby ze względu na dziecko i nie będzie przekonany do terapii, to takie spotkania nie przyniosą oczekiwanych efektów.

Myślę, że przede wszystkim powinna się Pani starać rozmawiać z mężem bez kłótni, objaśnić mu, co czuje i dlaczego chce tej terapii. Argument, że robi Pani to ze względu na dziecko nie jest najlepszy, ponieważ brzmi jak szantaż emocjonalny.

Mówienie o Pani potrzebach i uczuciach może przynieść lepszy efekt. Szczególnie, kiedy będzie Pani mówiła: "ja czuję...", "ja widzę to...", "ja chciałabym..." itp. Wtedy wyraża Pani swoje uczucia i przeżycia, ale przy okazji nie uderza w męża.

Ma Pani prawo do swoich odczuć tak samo, jak i mąż. Dlatego ważna jest taka rozmowa, która wyjaśni Wam nawzajem, jak widziecie tę sytuację i jej rozwiązania. Dzięki temu będziecie mogli wspólnie zadecydować o przyszłości związku.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty