Jak radzić sobie z agresją u chorej osoby?

Witam, Mój brat 17 letni po porażeniu mózgowym stał się agresywny do rodziców i do mnie. Chciałabym im pomóc dlatego zwracam mu uwagę jak coś robi źle. Niestety rodzice mają do mnie o to pretensje, że powinnam siebie pilnować. Robie to z tego powodu, iż boję się, że jak ich zabraknie to bart nie będzie się nas słuchać, bo rodzice byli wobec niego inni. Nie wyobrażam sobie oddać go pod opiekę obcych ludzi, dlatego chcę się nim opiekować ale również miec na niego wpływ. Co robie źle? i co powinnam
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witam,
cieszę się, że pani napisała o ważnej sprawie jak agresja u osoby niepełnosprawnej. Pani rodzina nie ma racji, że powinna pani „siebie pilnować”, ponieważ jesteście rodziną i sytuacja ta również pani dotyczy. Ma pani prawo wyrażać swoje zdanie, mieć wpływ na swoje relacje z bratem.

Nie znam dokładnie pani sytuacji, dlatego zwrócę uwagę na kilka spraw, które wydają się mi ważne w kontakcie z dorastającym niepełnosprawnym młodym człowiekiem.

Po pierwsze, gdy ma się 17 lat nie jest się już podporządkowanym dzieckiem, ale pojawia się naturalny bunt nastolatka i zwiększona wrażliwość na swoją inność (w tym odrzucenie społeczne). Dlatego konieczne jest nowe spojrzenie na dorastające niepełnosprawne dziecko, a rodziny już nie mają siły... Więc rozumiem, że dla rodziny to kolejny bardzo trudny moment.
Osoby niepełnosprawne chcą być traktowane tak jak inni, czyli mieć możliwość wyrażania własnego zdania, decydowania o sobie, sukcesów, samodzielności, kontaktów z ludźmi czy po prostu aktywności. Często jednak są traktowane przez najbliższych z nadmierną troską (chcemy w ten sposób wynagrodzić im trudności życiowe), są wyręczane, chronione, traktowane jak dzieci. To może rodzić zamiast wdzięczności właśnie agresję i złość.

Po drugie, biorąc pod uwagę potrzeby młodego człowieka, dając wsparcie i zrozumienie NIE MOZNA godzić się na jego agresję, co pani słusznie robi. Brat może się nauczyć, że jest to dobry sposób na rozładowanie napięcia i rozwiązywanie spraw. Osoba niepełnosprawna, tak jak wszyscy ludzie, powinna znać granice w relacjach społecznych, poznać konsekwencje swoich zachowań. Warto powiedzieć bratu i rodzinie o swoich uczuciach, powiedzieć jakie będą konsekwencje z pani strony jeśli brat nie zmieni zachowania. Pomaganie nie oznacza zgody na nieprzyjemne zachowania osób niepełnosprawnych wobec innych.
Warto oprócz zwracania bratu uwagi spróbować namówić, go aby powiedział co go martwi, co go złości, żeby nauczył się wyrażać emocje tak jak to zwyczajowo przyjęte (znaleźć właściwy dla niego sposób). Wtedy może znajdziecie państwo sposób na nazwanie i realizację jego potrzeb.

Po trzecie, czuje się pani odpowiedzialna za opiekę nad bratem, gdy rodziców zabraknie. To kolejna ważna sprawa.

Jeśli sprawy związane z pani bratem w są dla pani bardzo obciążające, powodują stres, warto żeby pani nie była z tym sama. W Warszawie są Stowarzyszenia, które wspierają rodziny osób niepełnosprawnych. Warto poszukać specjalisty współpracującego z rodzinami. Taka rozmowa z osobami znającymi trudności i sprawdzone rozwiązania pomoże pani zrozumieć sytuację, znaleźć właściwe rozwiązania dla siebie i brata, może pomóc w przygotowaniu się do rozmowy z rodzicami. Jeśli pani potrzebuje pomocy w znalezieniu specjalisty proszę o kontakt.

Życzę wytrwałości i serdecznie pozdrawiam,
Renata Kwiatkowska

0

Witam, zachęcam Cię do kontaktu z psychologiem- idealnie byłoby gdyby na takie spotkanie wybrali się również rodzice, ponieważ sytuacja w domu jest Waszą wspólną sprawą i rodzice powinni zrozumieć jak wielki wpływ ma ona również na Ciebie. Polecam Ci psychoterapeutę systemowego- jest to osoba właściwie przeszkolona do pracy z rodzinami, najlepiej więc spełni swoje zadanie w Twoim przypadku- nieistotne, czy na spotkanie przyjdziesz sama czy z rodzicami. Pozdrawiam, Monika

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty