Jak radzić sobie z lękiem i blokadą wewnętrzną?

Witam mam problem otusz jestem osobą bojącą się prowadzenia samochodu plus mam blokadę aby nauczuć się język angielskiego jakoś nie wieże w to że mogę dzisiaj w pracy przełożony wydał mi polecenie które miałem wykonać od razu się bałem nawet jak mi tłumaczył. Do tego tydzień temu byłem na ślubie dobrze się bawiłem teraz od tamtego momentu tęsknie za takimi momentami i nie mogę przejść do codzieności mało takich momentów mam w życiu zero radości i jestem smutny proszę o pomoc
MĘŻCZYZNA, 23 LAT ponad rok temu

Grzyby halucynogenne - czym różnią się od siebie?

Witam,

strach (lęk) jest emocją podstawową, to znaczy, że każdy człowiek, w określonej sytuacji, jeśli zinterpretuje, czy oceni ją jako niebezpieczną czyli zagrażającą (negatywne automatyczne myśli) odczuwa dyskomfort w ciele (tachykardię - szybkie uderzenia serca, ból w żołądku, problemy gastryczne - spowodowany nadprodukcją soków żołądkowych, ucisk w klatce piersiowej, szybki, płytki oddech, napięcie mięśni, bóle pleców i karku, suchość w jamie ustnej to wszystko są wskaźniki lęku, który aktywuje, mobilizuje organizm do działania, wskutek pobudzenia układu współczulnego, mija zagrożenie (interpretacja - myśl), pracę przejmuje układ przywspółczulny, relaksujemy się, to jest fizjologia. Problem zaczyna się, w momencie kiedy zaczynamy bać się na 'zapas" , wtedy organizm ciągle jest w stanie mobilizacji, stan skrajnego wyczerpania.
Prowadzenie auta, to wbrew pozorom skomplikowane działanie, angażuje wiele zmysłów, np. percepcja i synchronizowane zachowanie adekwatne do sytuacji i to, co utrudnia najbardziej czyli myśl, że sobie nie poradzimy w ruchu drogowych, ze zagrażamy innym i sobie - to najbardziej odstrasza nas od jazdy samochodem (w przypadku, kiedy osoba myśli). te wszystkie działania są do wyuczenia, na początek małe trasy, te które dobrze znamy. Lęk podlega habituacji - można się do tego przyzwyczaić, zanika jak nieużywany mięsień.
Namawiam Pana do psychoterapii, W Pana przypadku odpowiednio dobrane leczenie, może być szansą na poprawę samopoczucia i zmniejszenie objawów. Polecam Panu psychoterapię poznawczo-behawioralną jest to podejście bardzo skuteczne w leczeniu zaburzeń lękowych i zaburzeń nastroju. W procesie terapeutycznym pacjent uczy się rozpoznawać swój dysfunkcjonalny wzorzec myślenia (poznawczy), a także emocjonalny i behawioralny (zachowanie), w konkretnych sytuacjach i pogłębia wgląd w siebie.

Pozdrawiam serdecznie

0

Dzień dobry. Bardzo możliwe, że cierpi Pan na zaburzenia lękowe. Uczucie lęku jest mocno skorelowane z niską samooceną, o której także Pan wspomina. Zarówno jedno i drugie wymaga interwencji terapeutycznej. Gdy bawił się Pan dobrze na weselu z całą pewnością łatwiej było zapanować nad destrukcyjnymi myślami. Nic dziwnego więc, że tęskni Pan za tym stanem. Komfort psychiczny w życiu jest naszą naturalna potrzebą. Czasem napotykamy na przeszkody w jego osiągnięciu. Jeżeli chciałby Pan uwierzyć w siebie i odzyskać radość życia to nie ma co zwlekać z podjęciem terapii ze specjalistą. Już kilka konsultacji może pozwolić Panu na znaczna poprawę stanu zdrowia. Warto spróbować. Najbardziej satysfakcjonującą częścią mojej pracy jest "wypuszczanie w świat" szczęśliwych Klientów po skończonej kilkutygodniowej/kilkumiesięcznej pracy. Gdy przychodzą po raz pierwszy, wielu z nich czuje się podobnie jak Pan to opisuje. Powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty