Jak skutecznie radzić sobie z anoreksją i depresją?

Nie daje sobie rady. Czuje ze znikam każdego dnia coraz bardziej a mimo wszystko w lustrze widzę siebie coraz większą. Mam rozpoznana anoreksję i kiedyś leczyłam się na depresję. Nie chodzę aktualnie do psychologa i póki co nie mam takiej możliwości chociaż kiedyś chodziłam. Nie wiem jak sobie pomóc co mogłabym jeszcze zrobić? Mam wrażenie że już wszystkiego próbowałam i bezskutecznie miałam zmieniane leki. Nie mam znajomych czy kogokolwiek komu mogłabym powiedzieć co czuje. Dawno nie było u mnie aż tak źle. Czy to możliwe że mam nawrót depresji czy może to coś innego? Okaleczam się, głodze lub przeczyszczam i tak na zmianę. Nie mogę się z tego koła wyrwać. Czuje że zaburzenia odżywiania przejęły nade mną kontrolę moje BMI wacha się pomiędzy około 14-14.5 i czuje się z tym strasznie nie wiem czy zasługuje na jakąkolwiek pomoc bo przecież są osoby które są naprawdę wychudzone. Mam myśli samobójcze każdego dnia i nie dają mi one spokoju są na tyle często ze wiem już jak chciałabym odebrać sobie życie. Dostałam nowe leki przeciwdepresyjne i przecież powinno być lepiej. Czy to oznacza że mi już nic nie pomoże? Jak myślę sobie o przyszłości to widzę ja w tak ciemnych barwach ze nie wydaje mi się ze kiedykolwiek mogłabym chociażby znaleźć 1 gr na ulicy. Nie mam siły psychicznej i fizycznej na robienie jakiś rzeczy. Z nowym rokiem szkolnym nie pojawiłam się tam ani razu. Nie cieszy mnie kompletnie nic. Mam ochotę położyć się krzyżem na środku chodnika i błagać żeby ktoś mnie od tego uwolnił żeby zabrał to wszystko ode mnie. Nie widzę żadnego rozwiązania dla siebie jakbym miała klapki na oczach mimo wszystko chciałabym po prostu żeby było inaczej żeby coś się zmieniło bo nie chce dłużej tkwić w tym czymś i przeciągać tylko swoją egzystencję. To nie ma sensu. Boje się zranienia i powiedzenia komuś o tym nawet mojemu psychiatrze no bo przecież on się stara chce żeby było lepiej jak ja mam więc powiedzieć ze to co robi nie działa. Jestem okropna. Słyszę tez głosy które mówią do mnie różne rzeczy. Moi rodzice tak się mną przejmują choć nie umieją mi pomóc to pewnie i ich już nie długo wpakuje do grobu przez to całe zamieszanie. Co ja powinnam zrobić? Co mi tak naprawdę jest czy ja nie przesadzam? Czy jest coś co mogłabym zrobić bez psychologa żeby było chociaż znośnie i doczekalabym do wizyty w spokoju?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Droga Pani,
bardzo dobrze, że szuka Pani pomocy dla siebie. Anoreksja jest chorobą, która nieleczona może prowadzić do śmierci. Ma pani również myśli samobójcze co powoduje, że pani stan psychiczny wymaga niezwłocznej pomocy specjalistów, nie tylko lekarza psychiatry lecz również lekarza internisty, psychologa psychoterapeuty., a być może także hospitalizacji. Pisze pani, że jest pod opieką lekarza psychiatry ale nie pisze pani kiedy była ostatnia pani wizyta oraz czy lekarz wie o pani myślach samobójczych, co jest bardzo ważne.Uważam, że w obecnej sytuacji najlepiej będzie jak zgłosi się Pani w trybie pilnym (tzn.dziś lub jutro) do pobliskiego szpitala, gdzie lekarze ocenią pani stan psychofizjologiczny. Bardzo proszę o kontakt z informacją zwrotną jak będzie Pani po wizycie.

Pozdrawiam,
M.Kęsek-Strózik

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty