Witam.
Każdy z nas ma swój, mniej lub bardziej świadomy, sposób wiązania się z ludźmi. Dotyczy to również związków miłosnych, tego jakiego wybieramy partnera, jaką relację z nim tworzymy. To, co pani opisuje odnośnie relacji ze swoim partnerem jest właśnie takim schematem. Można powiedzieć, że cierpienie jest jednym z jego elementów i pomimo tego, że dostrzega Pani destrukcyjność takiej relacji, jednocześnie czuje, że bez takich doświadczeń i partnera z którym może to przeżywać, jest Pani bardzo ciężko.
Wydaje się, że najlepszym sposobem poradzenia sobie z uczuciami oraz zrozumienia co i dlaczego tak Pani przeżywa jest podjęcie psychoterapii. Terapia mogłaby też być szansą na uświadomienie sobie sposobów w jaki wiąże się Pani z ludźmi i dokonanie zmiany, gdyby okazało się, że te dotychczasowe są mało satysfakcjonujące.
Pozdrawiam.
Justyna Dziwólska - Adamus
www.psychoterapia.lublin.pl
Dzień Dobry Pani :)
Jest Pani bardzo młodą Kobietą, podjęła Pani świadomą decyzję o rozstaniu.
A to jest pozytywny krok do pracy nad Sobą.
Ta relacja, jak Sama Pani zauważyła nie służyła Pani i nie była dla Pani wspierającą.
To co między Wami było i jest to nie miłość.
Nie wiem jakie Pani życie prowadzi na co dzień.
W tym momencie jest czas dla Pani, na zajęcie się Sobą, swoimi sprawami.
Na spotkania ze Znajomymi, wychodzenie na zewnątrz domu.
Najlepiej gdyby Pani odkryła to, co Pani sprawia przyjemność.
I mimo wszystko zacząć cieszyć się najpierw z małych radości, czyniąc małe kroki.
Gdy będzie Pani zajęta Sobą, pojawi się odpowiedni Mężczyzna dla Pani.
Proponowałabym konsultację z psychologiem.
Jeśli miałaby Pani ochotę na krótką bezpłatną rozmowę telefoniczną, to zapraszam.
Życzę Pięknej Miłości, jest jej wokoło dużo.
Irena Mielnik-Madej
Witam Panią. Z pewnością "zainwestowała" Pani w ten związek najważniejsze i najmocniejsze uczucia. Z drugiej strony ta relacja przez zachowania i traktowanie partnera niszczy Panią. Potrzebuje Pani wykonać bilans zysków i strat, dzięki któremu będzie Pani mogła uzyskać analizę ilościową i jakościową. Jednak bezpośredni kontakt z psychologiem uważam za bardzo przydatny. Będzie Pani mogła popracować nad swoimi uczuciami oraz granicami, których wyznaczenie jest teraz niezbędne by mogła Pani podjąć decyzję, której Pani potrzebuje. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/
Witam serdecznie,
w Pani przypadku rozstania miało charakter traumatyczny, które spowodowało tzw. syndrom złamanego serca. Ten stan niestety nie przechodzi tak szybko i bez pomocy psychoterapii, a może nawet psychiatrii będzie się Pani musiała męczyć jeszcze kilka
miesięcy. Z pomocą ww nie będzie to trwało krócej ale będzie lżejsze do zniesienia.
Samem trudno jest sobie z tym poradzić.
Pisza Pani jednak, że "gdy jestem z nim nie potrafię mu zaufać" czyli że jest Pani jeszcze od czasu do czasu z nim ? Jeżeli tak to powinna Pani pokazać mu swoję siłę i zerwać tę
znajomość. To tak naprędce zani pójdzie Pani do psychoterapeuty. Ewentualnie może Pani skorzystać z porad online. Pozdrawiam miło i głowa do góry
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Nie potrafię się cieszyć szczęściem z nowym partnerem... – odpowiada Paulina Witek
- Planowanie życia po rozstaniu z partnerem – odpowiada Mgr Dawid Karol Kołodziej
- Jak żyć po rozstaniu z partnerem? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak zacząć cieszyć się życiem? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak sobie pomóc po rozstaniu? – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Jak znowu zacząć cieszyć się życiem? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Rozstanie z chłopakiem a powrót do normalnego życia – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Dlaczego dziewczyna mnie unika po rozstaniu? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Jak żyć po zawodzie miłosnym? – odpowiada Mgr Barbara Owczarska
- Rozstanie po półrocznym związku – odpowiada Mgr Renata Arseniuk
artykuły
Depresja po miłości. Co roku 1200 Polaków chce się zabić po rozstaniu
Co trzecia podejmowana w Polsce próba samobójcza p
Psychopata - kim jest i jak go rozpoznać. Związek z psychopatą
Psychopata w rodzinie - to brzmi jak historia rode
Rozstanie z bliską osobą a depresja
Rozstanie wiąże się zwykle z wieloma trudnymi emoc