Mąż zakochał się w mojej siostrze i miał z nią romans. Jak sobie pomóc?

Witam, bardzo proszę o radę. Od 2001 roku jestem mężatka z przykrymi doświadczeniami małżeńskimi, które prześladują mnie do dziś. Nie całe dwa lata po ślubie mąż zakochał się w mojej siostrze, utrzymywał kontakty ok. dwa lata - po tym czasie dowiedziałam się od niego o związku.

Wybaczyłam mu, ponieważ rodzina, a konkretnie matka namawiała mnie do tego, bo mamy dwójkę dzieci. Po pół roku sytuacja powtórzyła się - byli razem kolejne dwa lata i znów wybaczyłam, przez męża byłam traktowana jak królowa, ale na krótki czas, bo romans trwał po raz kolejny. Od dwóch lat układa nam się dobrze, mąż kontaktu nie ma z siostra.

Zbliża się komunia córki, a ja przechodzę lęk, co się wydarzy, jak będą siedzieć razem przy stole. Poza tym nie mogę spać, śnią mi się właśnie oni w dwójkę, mam napady płaczu bez powodu i nie potrafię rozmawiać z ludźmi, zaczynam się trząść przy każdej poważniejszej rozmowie. Nie raz jadę samochodem i mam okropne myśli, ale muszę je opanować, bo myślę wtedy o moich dzieciach.

Jako dziecko wychowywałam się bez ojca, ale matka traktowała mnie jak przedmiot - dla niej liczyła się tylko brat i siostra. Uciekałam z domu. Teraz, kiedy mam rodzinę, myślałam, że będę żyć normalnie, ale się nie da. Proszę mi pomóc lub doradzić co dalej robić, chcę żyć normalnie.

KOBIETA ponad rok temu
 Joanna Moczulska-Rogowska
Joanna Moczulska-Rogowska

Witam,

Znalazła się Pani w niebywale trudnej i zarazem niezręcznej sytuacji. Romans partnera wywołuje kryzys w każdym związku, często jest powodem jego rozpadu. W Pani historii dodatkowo romans ten był długi, i niejednorazowy. Ponadto, co jest bardzo istotne, Pani mąż związał się z Pani siostra, przez co złamane zostały kolejne zasady.

Z Pani opisu wynika, że rodzina jest dla Pani priorytetem w życiu. Zdanie matki ma dla Pani ogromne znaczenie, wybaczyła Pani zdrady mężowi i do tego jest Pani w stanie zaprosić na komunię córki, siostrę która Panią skrzywdziła.W takich okolicznościach odporność psychiczna i strategie radzenia sobie z przeciwnościami mogą nie być wystarczające, nawet w przypadku silnej psychicznie i dobrze radzącej sobie z kłopotami osoby.

Myślę, że potrzebuje Pani profesjonalnej pomocy. Zachęcam Panią do pozwolenia sobie na nią – do wizyty u psychologa. Myślę, że przeanalizowanie Pani doświadczeń i emocji z nimi związanych, a także obecnej sytuacji życiowej przyczyni się do polepszenia jakości Pani funkcjonowania i wyeliminowania lęków oraz złego samopoczucia.

Pozdrawiam serdecznie!

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty