Polki palące w ciąży na tle innych mieszkanek Europy
Witam serdecznie
Pani zachowania są wyrazem narastającej frustracji i bezsilności jednocześnie. Z jednej strony chce Pani pomóc mamie, a z drugiej oferowana przez Panią pomoc, nie jest przez mamę akceptowana i przyjmowana.
Sama Pani dostrzega korzyści w samookaleczaniu się: "przynieść sobie ulgę". Dobrze, że jest Pani tego świadoma. Samookaleczanie nie jest rozwiązaniem sytuacji.
Proszę spróbować porozmawiać z mamą, dlaczego się obawia wizyty u lekarza lub jakie ma inne powody, dla których ich unika. Powiedzieć proszę mamie, jak się Pani czuje i do jakich zachowań z Pani strony to postępowanie mamy może doprowadzić.
Proszę również wskazać mamie, jaką ulgę Pani przyniesie fakt, iż będzie pani świadoma na czym polega choroba mamy i co można zrobić. Dla Pani bardzo męcząca jest niepewność związana z chorobą mamy.
Pozdrawiam serdecznie. Życzę dużo zdrowia dla mamy.
Witam. Zastanawiam się kto ma większy problem: mama czy Pani. Zachęcam Panią do bezpośredniego kontaktu ze specjalistą, najlepiej do psychoterapii, aby zając się własną autoagresją.
Magdalena Brabec
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Napady złości u 19-latki – odpowiada Mgr Sylwia Nowak
- Co mogą oznaczać napady złości u 21-latki? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Niekontrolowane napady złości – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Jak pomóc osobie, która się samookalecza? – odpowiada Mgr Anna Ręklewska
- Jak poradzić sobie z niekontrolowanymi napadami złości? – odpowiada Mgr Ryszard Chłopek
- Napady agresji i złości u 22-latki – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Jak radzić sobie z napadami złości mając 21 lat? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Nie radzę sobie z napadami złości – odpowiada Mgr Magdalena Kęsek-Strózik
- Dlaczego nie mogę zapanować nad złością? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak zwalczyć napady złości i agresji? – odpowiada Magdalena Pikulska