Nienawidzę siebie za to, jakim jestem człowiekiem, nienawidzę swojego wyglądu - co się ze mną dzieje?

Witam, mam 23 lata, trzy miesiące temu urodziłam dziecko. Moja historia zaczęła się jakieś dwa lata temu. Zauroczyłam się obsesyjnie w pewnym mężczyźnie, z którym pracowałam. Mimo tego, że mnie zdradzał, poniżał, obrażał ja nadal trwałam w tym związku. Uzależniłam się od niego, nie potrafiłam dnia bez niego wytrzymać. Kidy zaszłam z nim w ciążę i powiedziałam mu o tym - uciekł. Znienawidziłam go.

W okresie ciąży miałam wsparcie chłopaka, którego wcześniej zostawiłam - wspierał mnie, jeździł ze mną na wizyty do lekarza itd. Było mi przy nim cudownie, czułam się bezpiecznie. Wszystko się zaczęło od tego momentu. Zaczęły mnie męczyć wyrzuty sumienia, zaczęłam dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie widziałam i nie dałam sobie wmówić. Po porodzie wróciłam do ojca mojego dziecka, bo uznałam, że tak powinno być. Z każdym dniem moje samopoczucie było coraz gorsze, wyrzuty sumienia nie dawały i wciąż nie dają mi spać, nie dają normalnie funkcjonować.

Nie potrafię dogadać się z ojcem mojego dziecka - wciąż tylko wrzaski, nie umiem na niego nawet patrzeć, brzydzę się nim. W głowie wciąż mam obrazy z przeszłości… Ciągle płaczę, obwiniam się o wszystko, o to, że straciłam wspaniałego człowieka, z którym mogłam być taka szczęśliwa, o to, że byłam taka głupia, o to, że zraniłam. Jak ja mogłam… Nienawidzę siebie, nienawidzę tych myśli, czuję się jak bym miała oszaleć. Czasem są chwile kiedy myślę o samobójstwie. Kiedy wizje z przeszłości pojawiają się, uderzam się ręką z ogromną siłą w głowę, ciągnę za włosy, panicznie płaczę. Doszło nawet ostatnio do tego, że pocięłam sobie rękę.

Obwiniam siebie za wszystko, nienawidzę siebie, nienawidzę siebie za to jakim jestem człowiekiem, nienawidzę swojego wyglądu. Nie mam z kim porozmawiać o tym wszystkim, nie wiem co mam robić, nie wiem jak żyć, jak wybaczyć sobie, jak postępować, jak zapomnieć, jak przestać się obwiniać. Czy ja potrzebuję pomocy?

KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Witam! 

Pani sytuacja jest bardzo poważna. Powinna się Pani skonsultować z psychologiem i postarać pracować nad swoimi problemami. Wszyscy popełniamy błędy, nie oznacza to jednak, że do końca życia musi być Pani skazana na ciepienie i związek z mężczyzną, który Pani nie szanuje. Warto zastanowić się nad terapią dla współuzależnionych. Mogłaby Pani nauczyć się samodzielności i zrozumieć, że jest Pani wolną kobietą.

W obecnym świecie kobieta z dzieckiem to norma, więc ma Pani szansę ułożyć sobie życie tak, jak Pani tego chce. Proponuję na początek psychoterapię i rozwiązanie najtrudniejszych problemów. Może dzięki niej zrozumie Pani, że jest Pani wartościową osobą i tak jak wszyscy zasługuje Pani na szczęście.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty