Odejście chłopaka bez żadnej przyczyny i kłótni

Witam,mam 20 lat.Ponad pół roku temu zostawił mnie chłopak bez przyczyny i żadnej kłótni.Od tego czasu nie mogę ani spać ani jeść i często jak o nim myślę wymiotuję lub mam mdłości. Codziennie płaczę bez powodu,nikt nie rozumie dlaczego.Przed rozstaniem wszystko było dobrze,idealnie planowaliśmy przyszłość,zapewniał jak bardzo kocha aż po kilku dniach odszedł. Czy jest możliwe że nawet jak ma inną dziewczynę myśli o mnie,że jeszcze coś czuje? cały czas mam wrażenie jakbyśmy się dopiero rozstali.
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!
Z pani opisu wynika, że Pani cierpienie po utracie partnera jest niejako potęgowane przez niezrozumienie przyczyn rozstania.
Czy próbowała Pani rozmawiać z byłym partnerem o tym?
Być może pomocne w zrozumieniu sytuacji byłoby przeanalizowanie jej z kimś kto jest dla Pani wsparciem? Członkiem rodziny, przyjacielem czy psychologiem?
Pozdrawiam serdecznie!

0

Znalazła się Pani w wyjątkowo trudnej sytucji - już samo rozstanie jest ciężkim doświadczeniem, a jeśli dodatkowo nie stoi za nim żadna argumentacja, rozmowa czy wyjąsnienie - poczucie krzywdy rozrasta się i utrudnia odzyskanie rónowagi. Niemniej nie możemy wpływać na innych ludzi, nawet tych bliskich. Nie wiem, co stoi za zachowaniem Pani byłego partnera. Myślę, że w obecnej sytuacji powinna Pani skupić się na sobie i swoim zdrowiu - być może kryzys emocjonalny przerodził się u Pani w depresję, dlatego warto skonsultować się z lekarzem. Ciągłe dywagacje dotyczące tego, czy były partner ma kogoś, czy już o Pani zapomniał etc. są jak posypywanie świeżych ran solą. Zachęcam do sięgnięcia po wsparcie psychologa / terapeuty. Tam, w bezpiecznych warunkach, z odpowiednim wsparciem, będzie Pani mogła poszukać odpowiedzi na swoje pytania i przyjrzeć się relacji i jej zakończeniu.
Pozdrawiam i życzę dużo siły.

0

Witam,
Brak wyjaśnienia powodu rozstania może powodować zadawanie sobie wielu pytań, tworzenie różnych scenariuszy i motywów takiej decyzji. Pojawia sie cień nadziei, bo było przecież dobrze... Proszę zadać sobie pytanie, czy faktycznie jest Pani w stanie dowiedzieć się jak było i jak jest u niego z uczuciami? Jeśli rozmowa jest możliwa, to warto spróbować porozmawiać o swoich emocjach i całej sytuacji.
Możliwe, że jednak nie uzyska Pani odpowiedzi. Wtedy warto powoli spróbować pomimo niewiadomej, budowac priorytety życia na nowo. To, że Pani "nie wie" wcale nie oznacza, że nie może być Pani szczęśliwa.
Jeśli z pozytywnym spojrzeniem w przyszłość będzie trudno, warto skorzystać ze wsparcia psychologa lub psychoterapeuty.
Pozdrawiam
Sylwia Nowak

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty