Perfekcyjne życie 35-latki

Witam, mieszkam za granicą, po raz pierwszy od 3 lat dostałam pracę z ludźmi, w piekarni, język już trochę znam *norweski). Mam 35 lat i zawsze byłam bardzo obowiązkowa i perfekcyjna. Miałam dobre dzieciństwo, ale zawsze mało wierzyłam w siebie. Pracę mam od 6 tygodni, już 3 razy nie spałam, bo czasem pracuję z koleżanka, która pracuje u nas z doskoku i nic nie umie. Ja wtedy nie wyrabiam się z pracą. Kierowniczka jest młodsza ode mnie i tego zupełnie nie rozumie, co z tamtą nie tak. Pomóżcie!
KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Dzisiejszy świat ma dwa szalone bieguny - z jednej strony lenistwo, z drugiej perfekcjonizm. Oba są bardzo szkodliwe. Jedno jest pewne - pełna perfekcja, to nie perfekcyjne życie...

Destrukcyjność perfekcjonizmu oznacza nieustanne dążenie do doskonałości, w którym każde zadanie jest postrzegane jako wyzwanie, żaden wysiłek nie jest wystarczający, a mimo to dotknięty perfekcjonizmem człowiek próbuje desperacko unikać błędów, osiągnąć doskonałość i zyskać akceptację otoczenia. Myślę, że byłoby wystarczająco dobrze, jeśli będzie Pani solidnym pracownikiem zamiast perfekcyjnym. Praca powinna być dla Pani przede wszystkim źródłem satysfakcji, a nie celem ostatecznym stanowiącym o Pani wartości.

Sugerowałabym porozmawiać ze swoją przełożoną o wszystkim. Spokojna rozmowa powinna wnieść wiele dobrego, a przynajmniej nowego...

Natomiast odnośnie Pani braku wiary we własne możliwości to już sprawa do omówienia na sesjach z psychologiem, bowiem niskie poczucie własnej wartości rzutuje na całość naszego życia - nie pozwala znaleźć lepszej pracy, mamy trudności z nawiązywaniem relacji, sprawia, że "podkładamy się" w związku, dajemy sobą manipulować, pozwalamy się wykorzystywać.

Człowiek o niskim poczuciu własnej wartości w trudnych sytuacjach albo wycofuje się, bo jest niepewny swoich sił (a może nawet pewny, że jest słabszy), albo atakuje żeby nikt nie „odkrył” jego słabości.

Niska samoocena towarzyszy wielu ludziom i ma niewiele wspólnego z tym, co widać na zewnątrz. Niskie poczucie własnej wartości może obejmować wszystkie sfery życia, albo dotyczyć tylko wybranych. I tak np. czujemy się pewnie na gruncie zawodowym, w pracy jesteśmy silne i nierzadko spełnione, tymczasem na gruncie rodzinnym ciągle coś z nami jest nie tak. Dajemy się wykorzystywać, spełniamy posługi wobec najbliższych, jesteśmy zagonione i zagubione. Albo w ogóle nie zakładamy rodziny, bo czujemy się nieatrakcyjne. Przegrywamy w grze zwanej miłością.

Mam nadziej, że swoją wypowiedzią nieco pomogłam, jednak gorąco zachęcam do bezpośredniej konsultacji psychologicznej.

Pozdrawiam serdecznie!
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA
www.nagrodzkacoaching.pl

0

Dzień dobry!
Z opisu sytuacji nie do końca wynika na czym polega Pani problem.
Czy na tym, że podejmuje się Pani pracy za koleżankę i w związku z tym nie sypia?
Czy też chodzi o trudności w wyjaśnieniu sytuacji z szefową?
Proszę o szerszy opis sytuacji.
Z wyrazami szacunku
Barbara Sulanowska

0

Witam. Proszę wyluzować, nie brać odpowiedzialności za koleżankę ale też pozwolić jej na bycie niedoskonałą a nawet słabą. Może potrzebuje więcej czasu od Pani. Jeśli się nie nauczy, prawdopodobnie straci pracę. Jeśli się nauczy ale będzie wolniejsza od Pani, proszę przyjąć to ze spokojem, choć wiem, że to trudne. Osoby perfekcyjne strasznie dużo wymagają od siebie, ale od innych nie mniej. Proszę pamiętać, że nie każdy jest perfekcjonistą i nie dla każdego jest to ważne. Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty