Być może relacja, która dla Pani trwa, dla kuzynki już się skończyła? Albo też to jak Pani postrzegała tą relację- jako bardzo dobrą- różniło się od tego, jak postrzegała ja kuzynka?
Warto się zastanowić, jaka jest Pani motywacja do utrzymywania tej relacji i jakie są możliwości. Czasem ludzie się zmieniają, to, co kiedyś było dla nich ważne, zmienia priorytety, zaczynają inaczej patrzeć na siebie i swoich bliskich, w związku z wiekiem i doświadczeniami życiowymi zmienia się także perspektywa. Warto, żeby Pani przyjrzała się na nowo tej relacji i na nowo ja sobie "zdefiniowała".
Witam. Jak widac kuzynka ma różne sprawy do Pani, z którymi sobie nie radzi. Najlepiej dac jej spokój i sobie nie zaprzątać nią głowy bo tylko się Pani zamartwia. Jak będzie chciała to z Panią porozmawia.
Magdalena Brabec
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Konflikty i problemy z komunikacją w związku nastolatków – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Zapraszanie gości na wesele – odpowiada Dr Małgorzata Mazurek
- Czy to normalne, że zazdroszczę koleżance tego, że jest w ciąży ? – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Szansa na powrót męża po separacji – odpowiada Artur Brzeziński
- Jak nabrać większego dystansu do przeszłości i przestać się zamartwiać? – odpowiada Mgr Anna Mochnaczewska
- Już sama nie wiem, co czuję... – odpowiada Paulina Witek
- Rozmowa z partnerem o jego przeszłości – odpowiada Mgr Adam Kowalewski
- Dlaczego czuję, że tracę przyjaciela? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak pomóc i nie zaszkodzić chorej na anoreksję? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Chorobliwa zazdrość w przeszłości i chęć powrotu do chłopaka – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
artykuły
Historia Casey'a Kinga. "Będę jadł, aż umrę"
34-letni Casey King z Georgii waży 320 kg. Mężczyz
Tajemnice pracy psychologa - wywiad z psychologiem i psychoterapeutką Magdaleną Nagrodzką
Rozumienie ludzkich zachowań to zadanie, przed któ
Koronawirus w Polsce. Psycholog z covidowego szpitala: Dla wielu osób pobyt w placówce to czas na podsumowanie życia
- To nie jest tak, że wszyscy boją się śmierci