Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Konieczna jest oczywiście szczera rozmowa z Pani rodzicami na temat tego jak się Pani czuje, gdy jest Pani przez nich krytykowana i co ta krytyka dla Pani oznacza. Może Pani spróbować opowiedzieć im o swoich uczuciach i oczekiwaniach jakie w związku z nimi ma Pani wobec swoich rodziców. Jeśli nie przyniesie to poprawy jakości Państwa relacji, to pomóc może oczywiście terapia rodzinna, o ile Pani rodzice wyrażą na nią zgodę. Zatrzymywanie dla siebie swoich uczuć prawdopodobnie nie przyniesie Pani żadnej zmiany, a może nawet pogorszyć Pani samopoczucie w przyszłości.
odpowiedź na portalu niewiele pomoże,polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO TERAPEUTY.pozdrawiam serdecznie Violetta Ruksza
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Zmiana chłopaka i problemy w relacjach z rodzicami – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Problemy w relacjach z rodzicami – odpowiada Mgr Anna Ręklewska
- Wizyta u ginekologa osoby niepełnoletniej bez wiedzy rodziców – odpowiada Lek. Marta Gryszkiewicz
- Badania dla nastolatki z podejrzeniem psychozy – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka
- Brak wsparcia i akceptacji przez rodziców – odpowiada dr n. med. Katarzyna Niewińska
- Śmierć rodzica i utrata partnera – odpowiada Mgr Marta Pociecha
- Czy do psychologa koniecznie z rodzicami? – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak
- Czy po dłuższym stresie i lękach może dojść do zablokowania uczuć? – odpowiada Mgr Marta Pociecha
- Czy mam prawo czuć żal do rodziców, że nie rozmawiali ze mną o seksie? – odpowiada Mgr Maja Suwalska-Wąsiewicz
- Problemy z opanowaniem złości, negatywne myślenie i krytykowanie – odpowiada Mgr Dorota Babrzymąka
artykuły
Jak być szczęśliwą i perfekcyjną mamą?
Zadbaj o siebie Rodzicielstwo to nie tylko piękne,
"Zamienili syna w córkę". Eksperyment psychologa mógł skończyć się tragicznie
Bruce i Brian to bliźniacy, którzy zmagali się z d
"To będzie maraton, a nie sprint". Jak wyciszyć emocje związane z wojną w Ukrainie?
Wojna. Słowo, które dotąd lokowaliśmy w historii,