Uprawianie seksu z mężem po śmierci siostry

Witam.Mam osobiste pytanie.Mam 31 lat.Ponad tydzień temu zmarła mi siostra po ciężkiej chorobie.Byłyśmy ze sobą bardzo blisko,czuwałam przy niej w jej ostatnich dniach i godzinach.Jestem mężatką.Z mężem nie byłam blisko już od dłuższego czasu-stan siostry mi ciążył.Bardzo za sobą tęsknimy,mimo,że jesteśmy razem.Czy postąpiłabym źle kochając się z nim,jeśli niedawno pochowałam siostrę?Mam wyrzuty jeśli o tym myślę i boję się,że to jest nietaktowne wobec dramatu,który nas spotkał.Proszę o radę.

KOBIETA, 32 LAT ponad rok temu

Strata bliskiej osoby Problemy z seksem Psychologia Żałoba i strata

Co zrobić, gdy sen nie przychodzi?

Nie możesz zasnąć? Przekręcasz się z boku na bok? Obejrzyj filmik i dowiedz się, co robić w takiej sytuacji. Ekspert podpowiada, jak sobie pomóc, kiedy sen nie przychodzi.

Mgr Bogumiła Konieczna Psycholog, Opole

43 poziom zaufania

Witam
Wszystko zależy od punktu widzenia, zasad, wartości jakie się przyjmuje. Życie seksualne jest nieodzowną częścią życia partnerskiego, małżeńskiego. Odczuwanie przyjemności i bliskości razem z mężem nie stoi na drodze do odczuwania żalu i smutku w związku ze śmiercią siostry. To Pani musi zadecydować, czy bliskość z mężem jest nietaktowna w Pani sytuacji. Z punktu widzenia terapeutycznego w moim odczuciu bliskość ta może pomóc Państwu w uporaniu się z dramatem jaki Panią spotkał.
Pozdrawiam B.K.

Mgr Tomasz Furgalski Psycholog, Łódź

56 poziom zaufania

Proszę nie czynić sobie żadnych wyrzutów! Uprawianie seksu można rozpatrzyć jako reakcje obronną w spotkaniu ze śmiercią. To wracanie do życia.

Serdeczne pozdrowienia
Tomasz Furgalski

Lek. Jerzy Więznowski Seksuolog, Poznań

82 poziom zaufania

Moim zdaniem unikanie seksu z mężem nie powinno być częścią żałoby po stracie siostry.
Proszę dbać o siebie i swoje małżeństwo. I tak już z powodu sytuacji chorobowej się w pewnym stopniu oddaliliście. Dalsze unikanie bliskości byłoby zachowaniem ryzykownym dla związku.
Zapewne Siostra nie chciałaby problemów w Waszym związku małżeńskim.
Życie bywa niestety okrutne i "przeciwko śmierci nie ma ziół w ogrodach"...
Pozdrawiam. JW, Poznań.