Wybuchy agresji słownej u 59-latki

Witam, Od pewnego czasu zdaję sobie sprawę, że są sytuacje, kiedy nie jestem jakby sobą. Takie sytuacje mogą być zainicjowane banalnymi drobiazgami. Wyrzucam wtedy z siebie tyle złości, że można by nią obdzielić batalion wojska. A kiedy już wykrzyczę "całą amunicję" wracam do swojego "ja" i jeśli ktoś zapyta o "tamto" to zdziwię się, ze jeszcze to pamięta bo ja jestem już przy innych sprawach i po "tamtym" nie ma śladu. Wiem, że takie wybuchy dotykają moich bliskich ale to silniejsze ode mnie.
KOBIETA, 59 LAT ponad rok temu

Depresja w chorobach neurologicznych

To rzeczywiście ciekawe, skąd nagle się u Pani wzięło tyle złości. Czyżby zbierała się przez dłuższy czas?
Poczucie "nie bycia sobą" oraz że coś jest "silniejsze ode mnie" z pewnością nie należy do przyjemnych. Gdyby się Pani chciała zastanowić, skąd te emocje się wzięły, i jak doprowadzić do tego, żeby to Pani nimi kierowała a nie odwrotnie, polecam kontakt z psychologiem, psychoterapeutą. Być może już kilka sesji pomoże Pani uporządkować myśli i uczucia, a za tym przyjdzie "porządniejsze" ;) zachowanie.

http://www.krakowpsycholog.com.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty