Witam Panią
W tym co Pani pisze faktycznie jest coś na rzeczy, jeżeli nasze dzieciństwo skończyło się za szybko to jest to pewien "brak" który będzie gdzieś tam się nam odbijał, dlatego zdarza się że kobieta czy mężczyzna pod 40-stkę szaleje w klubach dla nastolatków czy robi inne rzeczy które z reguły robi młodzież. Zależy czy szybko skończone dzieciństwo będziemy traktować jako "utracony" czas czy spojrzymy na to jako na fakt który zaistniał w naszym życiu po coś. Niezależnie jednak jaki był powód tego szybkiego końca dzieciństwa i jak na to patrzymy, to taka sytuacja wymaga przynajmniej przyjrzenia się temu w gabinecie psychoterapeuty.
Także zapraszam na konsultację
Anna Suligowska
Witam. Niewątpliwie Pana wcześniejsze doświadczenia mają wpływ na obecne emocje, wybory, dylematy. Nie jest to jednak takie proste, jak Pan opisuje. Prawdopodobnie to, czego obecnie Pan doświadcza ma wiele przyczyn. Nie wiem w jakiej jest Pan sytuacji życiowej i jak bardzo te "powracające, nastoletnie lata" wpływają na Pańskie życie. Proponuję Panu zgłoszenie się do doświadczonego psychoterapeuty i przyjrzenie się tym dylematom. Wówczas będzie miał Pan możliwość lepszego poznania siebie i bardziej świadomych wyborów. Małgorzata Danielewicz.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Decyzja o szukaniu pomocy psychologicznej jest zwy
Dostałam w prezencie drugie życie - mówi Małgorza
"Nie było żadnej terapii, która mogłaby pomóc mężo
