Witam! Mam 32 lata i jestem kobietą. We wcześniejszych latach parę razy miałam drożdże pochwy, najczęściej w lecie. Ale teraz trapi mnie troszkę poważniejszy problem, ponieważ drugi raz dostałam grzybicy jamy ustnej. Wcześniej, około pół roku temu, jak objawy wystąpiły pierwszy raz, miałam zajęty język. Dostałam płyn do płukania oraz tabletki na F. Wszystkie objawy minęły. Teraz jest trochę gorzej bo mam zajęty język i policzki, smaruję znowu tą płukanką i język wygląda lepiej, ale policzki dalej takie same. Pani doktor kazała mi iść do dentysty (nie wiem, czy to ważny fakt, ale grzybica wystapiła teraz i wtedy wcześniej po paru dniach po wizycie u dentysty). Dentystka dała mi inny lek, który biorę na razie 2 dni, więc bardzo nie widzę różnicy. Chciałam bardzo prosić o poradę, jak poradzić sobie z tą chorobą. Jestem załamana, bo kiedy można stwierdzić, że jest się wyleczonym? Czy po ustąpieniu objawów warto zrobić sobie jakieś badania w celu sprawdzenia czy już grzybków nie ma? Chciałam dodać, że wystapiło u mnie rozwolnienie, ale bez bólów brzucha i innych objawów. Szczerze mówiąc nie wiem, czy rozwolnienie nie pojawiło się na tle nerwowym, ponieważ jak się przyznam, naczytałam się tyle o grzybicy w Internecie, że nie mogłam spać ze strachu. Lekarz rodzinny nie mówi mi nic konkretnego i mam się nie martwić. Jeśli chodzi o badania na obecność HIV miałam robione takie 2 lata temu i wyszły ujemnie. A partner od lat ten sam. Chciałam dodać, że ostatnimi czasy miałam mnóstwo sytuacji stresowych-  choroba i śmierć mamy, wyjazd męża za granicę na dłuższy czas, pisanie pracy magisterskiej, strata pracy. Dochodziło do tego, że miałam bezsenne noce, nerwobóle i ogólnie zachwiany system psychiczny - czy to mogło być przyczyną tych moich dolegliwości? Siedzę sama w domu i bardzo się martwię, bo przeczytałam gdzieś, że grzyby mogą zakazić cały organizm i można nawet dostać sepsy. Czy takie objawy mogą się pojawić z dnia na dzień czy takie zatrucie grzybicą może trwać lata? Jak to wygląda? Bardzo proszę o odpowiedż i z góry dziękuję

Witam! Mam pytanie w sprawie plam u dziecka (5 lat), które pojawiły się na języku. Plamy te są koloru czerwonego a czasami mają obwódkę białą. Plamki te moje dziecko ma od kilku miesięcy. Byłam u kilku lekarzy i stwierdzili że to może być normalne, jak dla mnie to nie jest wcale normalne, ponieważ moja córka nigdy tego nie miała i jestem tym bardzo zaniepokojona. Przecież to nie może być normalne. Czytałam trochę na temat plamek na języku w internecie, wychodzi na to że ma grzyba - gronkowiec, ale skąd to miałoby dziecko. Badania miała córka robione wszystkie i okazało się że ma bardzo dobre wyniki. Dziękuję i czekam na jakąś pomoc, bo jestem bezradna .

Witam, mam córeczkę 7-miesięczną i ostatnio miała pleśniawki w buzi. Lekarz zapisał antybiotyk przeciwgrzybiczy, dostała 1 potem 2 opakowanie, ale pleśniawki dalej się pojawiały. Dookoła ust miała takie jakby odparzenia dostała na to maść, ale zrobił się taki rumień czerwony i na brzuszku dostała wysypki, takiej jak gęsia skórka. Byłam z nią u dermatologa, dostała 2 maści i syrop. Chciałabym się dowiedzieć, czy po tych maściach, syropie i kropelkach będzie dobrze i co mogłabym jeszcze zrobić, żeby moja malutka już nigdy nie miała tych wstrętnych pleśniawek. Czytałam na internecie o odtruwaniu organizmu z grzybicy i chciałabym się dowiedzieć, czy to jest bezpieczne i czy te leki są dobre i bezpieczne dla dziecka? A może jest jeszcze jakiś sposób na pozbycie się grzybicy z organizmu i co Państwo sądzą o lekach przepisanych przez dermatologa, bo ta wysypka na brzuszku to po badaniu był grzybek. Dodam jeszcze, że moja mała właśnie ząbkuje, ma już 2 ząbki. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Jestem 23 letnią kobietą. Od około pół roku temu na moim języku pojawiły się "grudki" oraz biały i żółty nalot na języku. Nie boli, nie swędzi, nie ma również brzydkiego zapachu. Mój język wygląda jak mapa z wypuklinami; nikt w mojej rodzinie nie ma podobnego. Każdy ma "normalny" język. Robiłam wymaz z jamy ustnej oraz nosa; posiew moczu i kału - wszystko po 5 razy. Badania nic nie wykazały. Morfologia krwi (wyniki wręcz świetne) z rozmazem również nic nie wykazała. Nie wiem już co mam robić, wstydzę się śmiać (jestem jedną z tych, które otwierają usta kiedy się śmieją) ponieważ język wygląda obrzydliwie. Miałam również robione USG jamy brzusznej - wyniki wyszły dobre. U mnie w miasteczku nie ma gastrologa. Nie wiem czy w innym mieście mogłabym wykonać gastroskopię (nie miałam szczepionki na żółtaczkę - jak byłam młodsza miałam szczepionkę na coś innego [nie pamiętam już na co], ale gdy zareagowałam na nią dość kiepsko i musiałam od razu udać się do szpitala, mama przysięgła sobie, że już nigdy nie da mi zrobić szczepionki). Niedawno miałam zapalenie zatok więc poszłam do laryngologa. Spytałam się jego czy może wie skąd mam taki język, niestety nie wiedział. Nie wiem już co robić. Ten nalot oraz grudki nie dają mi żadnego dyskomfortu (nie czuję, że to mam), ale raczej zawstydzają mnie. Bardzo bym prosiła o odpowiedź, dziękuję.