Karmię od 6 tygodni tylko prawą piersią, bo córeczka (5 miesięcy) nie lubiła się do lewej przystawać i niestety teraz w lewej nie mam mleka. Próbuję teraz odzyskać laktację w lewej piersi, używając laktatora, bo słyszałam, że jedna pierś produkuje pełniejszy pokarm, a druga zaspokoja pragnienie. Martwie się, że odwodnię maleństwo. W tym samym czasie zaobserwowałam, że córeczka już nie za wiele przybywa na wadze, je częściej - co godzinkę, ale tylko 5 minutek, pomimo, że mleko jeszcze płynie, a po chwili wkłada paluszki do buzi. Nie wiem, czy to dwa różne tematy. Proszę o pomoc.

Moja 9-miesięczna córeczka, którą karmię piersią, w ciągu dnia odmawia picia z piersi. W ciągu nocy potrafi obudzić się na jedzenie klika razy, ale w dzień udaje mi się ją dostawić najwyżej 1 - 2 razy. Mała je obiadek, deserek, na noc kaszkę na mleku modyfikowanym. Oprócz tego czasami dostaje chrupkę lub biszkopcika (po 1 szt. dziennie). Mam zatem pytanie, czy córka dostaje dostatecznie dużo białka i wapnia? Czy mam ją namawiać dopicia mleka? Próby wprowadzenia mieszanki modyfikowanej nie powiodły się (córka odmawia picia jakiegokolwiek mleka modyfikowanego). I czy powinnam ją dopajać w ciągu dnia, skoro nie chce pić mleka? Jeśli tak, to czy może to być herbatka owocowa albo soczek (rozcieńczam 1:1 z wodą) i w jakiej ilości?

Witam! Bardzo proszę o pomoc!  Moja 15-miesięczna córeczka w dalszym ciągu domaga się jedzenia w nocy. Budzi się co 3 godziny z płaczem i zjada za każdym razem 150 ml mleka z kaszką. Nie chcę dawać więcej, bo zauważyłam, że ile bym nie dała, to tyle zje, a pózniej jest problem, bo brzuszek boli. Nigdy nie było problemów z jedzeniem, zawsze moje dziecko miało apetyt, czy to było w dzień, czy w nocy. Od trzech miesiecy waży tyle samo (12 kg). Powiem szczerze, że myslałam, że jak skończy roczek, to będzie przesypiać całą noc. Podawałam małej herbatkę, ale nie działało. Córeczki moich koleżanek (małe są w tym samym wieku, bo tak się złożyło, że byłyśmy razem w ciąży) nie jedzą już od dawna w nocy. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam

Witam! Mam ogromny problem z córeczką. Zuzia ma 7 miesięcy. Ostatnio nie chce nic jeść. Dzieje się tak od około tygodnia. Jest karmiona mlekiem modyfikowanym. Mleka też nie chce jeść. Wcześniej lubiła bardzo dania ze słoiczków. Teraz nic. Wydaje mi się, że nie jest chora, śmieje się, gaworzy. Trochę marudzi, ale to chyba dlatego, że jest głodna. Proszę pomóżcie. Już nie dajemy rady.

Witam. Moja córka ma 6 miesięcy, od pewnego czasu śpi bardzo niespokojnie. Czasem budzi się w nocy z płaczem, często marudzi, przewraca się z boku na bok. Raz podałam jej P*** w syropie, ale to nic nie pomogło. Smarowałam dziąsła żelem, jednak także bez zmian. Wczoraj dostała na noc czopek V*** i znowu bez poprawy. W dodatku jadła o godz. 20 i spała do 5., a teraz budzi się na jedzenie o 1 lub 3 w nocy. Jak oduczyć dziecko nocnych karmień? Dodam, że sen jest bardzo płytki. Proszę o poradę.

Witam.

Moja sytuacja wygląda tak: mój prawy sutek jest tak jakby przepołowiony i nie jest taki wystający jak prawy. Czasami chowa się do środka aż powstaje dziurka. Ale najczęściej jest widoczny, tylko w takiej stożkowatej formie. Proszę mi powiedzieć czy nie będę miała problemów z karmieniem dziecka (jestem w 10 tyg ciąży)? Dodam też, że przebywam obecnie w UK, wiec nie mogę się wybrać do mojego zaufanego lekarza.

Bardzo proszę o odpowiedź i z góry za nią dziękuję.

Mój 9-miesięczny synek od ok. miesiąca nie chce jeść łyżeczką, wcześniej zjadał je chętnie w ilości ok. 150 ml. Teraz albo zje 2-5 łyżeczek albo wcale, a wierci się przy tym okropnie, wszystko go interesuje, jak ktoś, coś robi to już w ogóle nie zje tylko się przygląda. Wiem, że jest głodny, bo wkłada rączki do buzi, a w brzuszku burczy mu głośno. A i tak nie chce jeść. Najchętniej by raczkował cały czas. Jego plan dnia wygląda tak: 7:00 - pobudka, ale o tej porze nic nie chce jeść, dopiero o 9:00 - 200 ml mleka modyfikowanego z jedną miarką kleiku ryżowego. Po mleku drzemka ok. godzinka; 12:00-zupa, ale zjada tylko kilka łyżeczek; 13:30 drugie danie, ale też tylko ok 3-5 łyżeczek; 14:00 - 200 ml mleka modyfikowanego; drzemka do ok. 16:00; 17:30-jajko na parze, danonek, albo owoce, ale też tylko do 5 łyżeczek; 19:00 -200 ml mleka z kaszką glutenową; ok. 2:00 -mleko ok. 200ml z kleikiem jedna miarka od mleka. Co zmienić w jadłospisie, żeby chętniej jadł łyżeczką? Waży ok 9,400 kg. Martwię się, że wpadnie w anemię jak tak nie będzie jadł. Daję mu jego łyżeczkę, żeby sobie w obiadku mieszał, próbował jeść, ale go to nie interesuje, ważne jest to, co go otacza, co się rusza, zmienia.

Mam 30 lat i moja 6-miesięczna córka budzi się w nocy na jedzenie około trzech - czterech razy, a ostatnie dwie noce był maraton, pięć pobudek. Jestem po prostu wykończona do granic możliwości, zwłaszcza, że w ciągu dnia śpi dwa razy po godzinie, półtorej. Jak długo jeszcze będzie to trwało? Wiem, że trudno to stwierdzić, ale chciałabym choć raz pospać trzy, cztery godziny ciągiem. Najciekawsze jest to, że jak była mniejsza jadła dwa razy w nocy. Zasypia w łóżeczku, po nakarmieniu ją odkładam i nie ma problemu. Potem budzi się po trzech godzinach, a potem co dwie godziny. Słyszałam o metodzie, żeby dziecku nie dawać się najadać i skracać karmienia nocne, że wtedy będzie zniechęcone do wstawania dla mniej treściwego mleka. Czy to prawda? Proszę o odpowiedź, bo sama już powoli nie daję rady i jedyne o czym marzę to sen!    

Witam, mój 5-miesięczny synek budzi się często w nocy i domaga się piersi. Czasami jest to co 2 godziny. Po kąpieli o 20 dostaje pierś i śpi do 12. Potem to różnie czasami budzi się o 2, 4, 6 lub 3, 5, 7. Ja już jestem tak zmęczona, że w dzień zasypiam na stojąco. Próbowałam dawać kaszkę, ale nic z tego. Proszę o pomoc.

Witam serdecznie, Kacper ma 8 m-cy, rozwija się bardzo dobrze, waży 9.9 kg przy 80 cm wzrostu. Od samego początku jest karmiony piersią na żądanie. Po upływie 6 m-cy, a nawet troszeczkę wczesniej zaczęłam powoli wprowadzać do jego diety posiłki stałe. Początkowo warzywa i owoce, teraz zjada zupki, mięsko i żółtko. Lubi odrobinę chleba z masłem i ogólnie wszystko, co można podać w małym kawałku i nadaje się do żucia. W momencie, gdy zaczął bardzo często budzić się w nocy (6m-cy), zaczęłam podawać mu kaszkę na mleku modyfikowanym, tylko na noc. Nie chciał jeść. Myślę, że problemem była butelka. Zmieniałam butelki i smoczki kilkakrotnie, aż w końcu udało się i dziecko jadło bez zarzutu po 90-150 ml kaszki na noc i poprawiało piersią. Po 3 tygodniach takiego karmienia, Kacper odmówił jedzenia z butelki, płacząc na sam widok butelki. Pomyślałam, że może czymś się zraził, ale uważałam, by jedzenie nie było za ciepłe, ani by nie zakrztusił się w trakcie jedzenia.

Przeszliśmy na łyżeczkę, ale trwało to krótko, bo przestał w ogóle tolerować wszelkie kaszki i mleko modyfikowane. W tym momencie na noc dostaje pierś. Zasypia o 20 i potem budzi się średnio, co 2,5 godz. na jedzenie, co daje 3 czasem tylko 2 budzenia. Stresuje mnie to, bo próby przetrzymania się nie powiodły. Kacper jest tak głośny i uparty, że nie mogę z nim wygrać, zresztą nie mogę odmówić mu jedzenia, kiedy jest głodny. Problem zaczyna się rano, kiedy po ostatnim piciu z piersi ok.7 i pobudce potrafi nie jeść do południa. Staram się jak mogę, staję na rzęsach w przygotowywaniu coraz to nowszych posiłków dla niego, a on wszystko odrzuca. Bez problemu zjada zupę i kurczaczka. Polubił bardzo parówki. Czasem mi sie wydaje, że gdyby mógł, to jadłby tylko to. Nie mogę przecież karmić go samym mięsem. Nie je już tak chętnie owoców, jak kiedyś. Bardzo proszę o radę czy to normalne, że dziecko w tym wieku zjada taka małą ilość stałych posiłków (zamyka się to w 2, czasem 3 w odstępach 2-3 godz)? W międzyczasie popija moje mleko, od czego nie mogę go odzwyczaić na rzecz normalnego jedzenia. Czym mogę zastąpić kaszki, które zdałyby się idealne na śniadanie? Bardzo proszę o radę. Za miesiąc wracam do pracy. Kacper zostanie pół na pół ze mną i tatą, a ten wywiera lekką presję na jak najszybsze przestawienie małego, bo jak wiadomo, piersi nie ma. Pozdrawiam.

Witam,

Wraz z mężem mamy problem z naszą 14-miesięczną córką, która budzi się w ciągu nocy. Wyglada to tak: zjada kolację, najczęściej płatki z mlekiem lub jakąś kaszkę mleczną. Niestety nie udało mi się jej jeszcze odstawić od piersi, więc problem jest jeszcze bardziej złożony. Po kolacji jest kąpiel z Tatą i później do łóżka, tak koło 20.30 jest już w łóżku. Zostawiamy ją w nim, czasami domaga się, żeby któreś z nas do niej na chwilę zajrzało, ale tylko żeby się upewnić, że jesteśmy. Nie siedzimy z nią dłużej niż kilka minut. Później koło 1. w nocy budzi się z nieopisanym wrzaskiem. Próbowałam dawać jej butelkę, ale jak ją zobaczy to piszczy, chyba że jest w niej woda, to wtedy się napije, ale zaraz znowu się budzi. Czy to może być wynikiem tego, że się nie najada? Ale ja już nie wiem, jak ją odstawić od piersi. To jest trudne. Strasznie to frustrujące jak piszczy i cała się rzuca, jak próbuję jej dać mleko z butelki.

Będę wdzięczna za jakąś podpowiedź!

Dobry wieczór! Mój 18-tygodniowy synek budzi się w nocy kilka razy. Niedawno zaczęłam rozszerzać mu dietę. Teraz na dobranoc wypija z butelki ok 180 ml kaszki ryżowej na Nutramigenie (jest alergikiem). Śpi troszkę dłużej, bo wcześniej budził się po raz pierwszy około północy, a teraz ok. 1, czasem przed 2. Kiedy wstaje - daję mu mleko. I niestety potem już nie śpi dobrze. Czasem jest tak, że począwszy od 3-ej budzi się nawet, co godzinę. Nie jest przecież głodny, nie jest mu zimno ani za gorąco... Czasem udaje mi się go ululać na rączkach, czasem wystarcza kilka łyków wody, ale często nie uspokoi się, dopóki nie dostanie mleka. Wypija wtedy zaledwie jakieś 50 ml. Zastanawiam się, czy mogę dać mu ponownie kaszkę ryżową, kiedy obudzi się o tej 1-ej czy 2-ej? Czy to pomoże? Może dzięki temu spałby znowu parę godzin? Pytam, bo nie chciałabym mu zaszkodzić, np. rozepchać mu żołądka. Synek waży ok. 7,200 kg, a więc jest dużym i silnym chłopcem :). Dziękuję z góry za poradę i pozdrawiam.

Witam. Mam 3-miesięczna córeczkę, która obecnie jest na mleku nutramigenie, a że strasznie ulewała, to od miesiąca zagęszczam jej nutritionem. Od tygodnia mała nie chce jeść, kręci główką, płacze, wypycha butlę rączkami - a jadła po 150 ml. Ma rzadsze kupy, do trzech dziennie, lekko podzielonkawe. Robiąc je, strasznie się napina, stęka, jakby nie mogła zrobić, jest cała spocona. Ponadto zaczęła się strasznie slinić, wkładać paluszki, piąsteczki do buzi. Co może być przyczyną tych luźnych zielonych kup, stękania i niechęci jedzenia? Może zagęszczać czymś innym, kleikiem ryżowym albo kaszą kukurydzianną - ile wsypać, a może zacząć podawać mleko kozie? Córka obecnie waży 6590 g.

Witam, jestem mamą dwuletniej córeczki, za 2 miesiące urodzi nam się syn. Mam jakieś dziwne "przeczucie", "chęć" karmienia piersią. Starsza córka była na butli ponieważ nie bardzo umiałyśmy się "dogadać" i nie wychodziło nam to. Teraz jest jednak inaczej. Chciałabym spróbować (może dziwnie to zabrzmi, ale gdzieś tak w środku czuję). Martwię się, że nie będę miała wystarczająco dużo czasu dla starszego dziecka, a jest ona bardzo do mnie przywiązana. A po drugie boję się samego odstawienia (planuję karmić do 3 miesiąca), czy jest to bolesne i w ogóle jak się do tego zabrać (dawać pierś np. co drugie karmienie?). Wiem, że może za wcześnie jeszcze na takie pytania, ale chciałabym jeszcze przed porodem podjąć decyzję - jak karmić dziecko. Ze względu na to, że córkę karmiłam butelką wydaje mi się to prostszą metodą. Nie jestem uwiązana, mąż może zrobić to za mnie, no i mam więcej czasu dla starszego dziecka. Z góry dziękuję za pomoc w podjęciu decyzji.

Jestem mamą 4.5-miesięcznej dziewczynki i jestem jej osobistym smoczkiem. Na sam widok smoczka mała ma odruchy wymiotne, a o butelce nie ma mowy... Wiem, że jest jeszcze wcześnie, ale boję się, że za jakiś czas będę miała straszne problemy z odzwyczajeniem jej. Mała pije przez kilka minut, a później ssie pierś. Zauważyłam, że kiedy jest zdenerwowana w ciągu dnia, to też tylko moja pierś jest jej w głowie, podobnie jest przy jeździe samochodem. A ja szybko się poddaję. Serce mi się kraja na widok jej lamentów. Tłumaczę sobie, że jest jeszcze malutka i potrzebuje większego kontaktu z mamą... Czy mam ją już oduczać od ssania piersi dla przyjemności czy mam na to jeszcze czas?

Witam, Synek ma 10 miesięcy. Od około miesiąca mamy problem z jego jedzeniem. Wcześniej zjadał ładnie i mleko modyfikowane i obiadki. Nie lubi owoców w żadnej postaci. Ale od około miesiąca synek nie chce jeść łyżeczką. Zjada tylko mleko. Jego plan dnia jest taki: 6:00 - wstaje, ale nic nie chce jeść do godz 9:00, 9:00 - 200 ml mieszanki z kleikiem, po mleku drzemka do około 11:30, 12:00 - obiadek, czasami zje 2-3 łyżeczki zupki, ale na tym koniec, 13:30 - drugie danie, też zje około 3 łyżeczek, 14:00 - mleko około 200 ml z kleikiem, jedna łyżeczka do każdej porcji mleka, po mleku drzemka do około 16:30, 17:30 - jajko na parze, lub kanapka, lub biszkopcik z herbatką, nie chce jeść wcale, 19:00 - kąpiel, mleko około  200 ml z kleikiem. Wstaje w nocy około 2:00 na mleko, ale śpi niespokojnie, wierci się przez sen. Wcześniej synek zjadał zupki, drugie dania chętnie. Teraz jak widzi łyżeczkę to macha ręką i odpycha miskę. Wczoraj i dziś od godz.9-14 do podania mleka nie zjadł nic.

Jak tylko włożę go do fotelika, wierci się strasznie, patrzy wkoło siebie, jakby jedzenie go nie interesowało, a jak go tylko postawię na podłodze to wszystko wkłada do buzi, jakby był głodny. Obecnie ma dwa zęby na dole, nowych nie widać. Żadnych zmian w jamie ustnej też nie widać. Wiem, że jego dieta powinna się rozszerzać o nowe smaki i potrawy, ale ja już nie mam pomysłów, co robić, żeby synek jadł. Daję mu łyżeczkę, żeby próbował sam jeść. Próbowałam, żeby siedział na kolanach, a ja go będę karmić, ale wtedy kręci się, żeby go postawić na podłodze. Nawet nie chce chrupków kukurydzianych, które kiedyś tak lubił. Jest bardzo żywym dzieckiem, lubi biegać na czworaka, staje przy meblach. Waży około 9400 g. Pytałam pediatry, ale on nie widzi problemu. Mówi, żeby przeczekać i podawać mleko. Proszę o pomoc.